Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Połowa działki - czyli mam powoli dość 08:44, 03 lut 2014


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14207
Do góry
Iwonka dla Ciebie trawka

Ta druga jesy na tym zdjęciu ---koło kamienia wyróżnia się lekko barwą --ją mam trzeci sezon nie za bardzo rośnie i jest do przesadzenia Może ktoś rozpozna i dowiem się jak sie nazywa Ta rabata to moja zmora sosna idzie w kąt na tą rabatę za lawendę której juz nie ma .Jałowiec to jeszcze nie ma miejsca a co dalej ---------popatrzymy wiosną Ta rabata ma być tulipanowa
W cieniu - zacieniona 08:34, 03 lut 2014


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
monteverde napisał(a)
Bogusia u Ewy wstawiłaś masę ranników czy one się rozsiewają? piękne jeżówki
Aniu....ranniki kupiłam przed dwoma laty i to jest ich pierwsze kwitnienie.Cebulki były bardzo drobne,ale wypuściły po kilka kwiatków z jednej.Nie wiem,jak będzie w tym roku...jeszcze ich nie widać.Zawiązały nasionka i przeczytałam,że trzeba od razu wysiewać...duża część sama się wysiała...trochę,co zdążyłam uratować wsiałam do doniczki,żeby przypadkiem nie wypielić.Na kwitnienie trzeba trochę poczekać.Chciałam dokupić jesienią bo dobrze u mnie rosły,ale nie spotkałam.Po kwitnieniu listki zanikają tak jak czosnku niedźwiedziego,dlatego trzeba zapamiętać miejsce wysiania.Jak wiosną się pokażą,to masz je .
Moja działka. 08:18, 03 lut 2014


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)

A nie próbowałaś tych ściętych pędów ukorzenić? Powinno się udać!

Bogusiu, jak się mają Twoje sadzonki złocienia krzewiastego?
Moje jakoś słabo się ukorzeniały, kilka wypadło, zostały trzy

Basiu one łatwo się ukorzeniają,wystarczy że leżą na ziemi i już są korze,\muszę w tym roku
ukorzenić bo komuś obiecałam tylko nie zapisałam i nie wiem komu
Moje złocienie nawet rosną już zcięła ,dałam do wody puściły korzenie i do ziemi
Tylko nie ma miejsca mam tylko jedno okno do rozmnażania i może dobrze

A to jest kwiatek który przywiozłam jak bylyśmy na wczasach ,rosły w wiszących donicach na tarasie
pięknie kwitły-no musiałam skubnąć i jest efekt pierwszy kwiatek
Nie wiem jak się nazywa.

Co z tym ogródeczkiem począć 07:46, 03 lut 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
ewa004 napisał(a)
Bogdziu tydzień zapowiada mi się bardzo luzacki .
Właśnie rozpoczęły się ferie i najstarsza córcia zabrała dwie młodsze do siebie do Poznania .
Zostaliśmy z M sami ...i sama się zastanawiam jak to będzie ...
Albo się pozabijamy albo będzie fajnie


Myślę ze dobrze jest od czasu do czasu zostac bez dzieci.Bedzie fajnie.Pozdrówka.

Tak się jeszcze zastanawiam czy widziałaś to zdjecie , porownanie Haagi i Helsinki University, zobacz

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 07:35, 03 lut 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
JoannA napisał(a)
Agatko, mam 3 buczki ale problem z identyfikacją. Zerkniesz?
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2895-ogrod-joanny-i-andrzeja-od-podstaw?page=46


Joasiu ja wielkim znawcą nie jestem, ale ten pierwszy to chyba Rohanii, u mnie nawet rośnie i Ciebie to prawdziwa piękność porównaj z moim z liści są podobne, mój rośnie kolumnowo mam foty tylko jesienne









Ten trzeci buczek u Ciebie to chyba Pendula
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 07:27, 03 lut 2014


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Ci się stało z Twoim bukiem?
Mam dwa buki (zwykły czerwony i szczepiony tricolor) sadzone jesienią 2012, przeżyły ubiegłoroczne ulewy w mojej glinie. Jedyny problem to ciągly atak mszyc, bez chemii nie dałyby rady. Nawet z chemią było cięzko, co tydzień pryskałam aż sie pozbyłam, walczyłam chyba z dwa miesiace.


Marzenko, tak, masz rację, mszyce wiosną atakują nasze buki, bez oprysków się nie da, jeden z mich buków, rośnie na usypanej rabacie i ten daje sobie radę

Mój jesienny ogród 04:09, 03 lut 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witajcie Kochani, normalnie nie wiem co napisać po przeczytaniu Waszych postów, aż mi się gardło zacisnęło. Bardzo jestem wzruszony pomysłem Weroniki i że tak pamiętacie i przychylnym okiem patrzycie na ten wspaniały pomysł ale moja godność by mi nie pozwoliła skorzystać z takiej ewentualności. Myślę że chyba kłopoty się oddalają ode mnie, nie wiedziałem co robić, więc wpadłem na pomysł aby napisać ogłoszenie do netu i w gazecie. Powiem że nie przypuszczałem że będzie taki odzew, więc złapałem pierwszą robotę jaka się trafiła ale też umówiłem się z jednym panem że spróbuję też u niego, gdyż nie wiem czy sobie poradzę. Z tej pracy jestem zadowolony, jestem na magazynie w dużej firmie, pakujemy towar na palety i do ciężarówki. Drugiego dnia pojechałem z kierowcą zawieźć towar i zostałem zwerbowany do roboty ale gdzie napiszę Wam za tydzień gdy skończymy. Jest to chyba druga najbardziej znana budowla po wieży CN w Toronto. Nie odzywałem się gdyż pracuję bardzo długo i w soboty i w niedzielę, żeby wyrobić w określonym czasie, czyli do 7 lutego. Pieniądze pożyczył mi chłopak którego poznałem w Oakville przy dachówkach a okazało się że mieszka bardzo blisko. Za mieszkanie zapłacił mój kolega który się pokłócił z właścicielem i oddał mu to mieszkanie ale jeszcze za miesiąc zapłacił, więc jakoś szczęście się do mnie uśmiechnęło ale przyznam że miałem wielkiego stracha. Postąpiłem bardzo nie rozważnie, wysyłając prawie wszystkie pieniądze do domu ale nie przewidziałem że skończy mi się praca a moi kolesie, wyrolują mnie na tysiąca. Niestety, jest takie powiedzenie, kto ma miękkie serce, to ma i twardą dupę. Teraz muszę zadbać trochę o siebie, jestem tu sam jak palec i muszę trochę nazbierać pieniędzy, żeby w razie jakiegoś kryzysu nie powtórzyła się taka sytuacja. Tak poza tym wszystko w normie, jestem zdrowy a mróz cały czas daje popalić i przez najbliższy tydzień nie zapowiadają zmian. W sumie to mróz mi nie przeszkadza, gdyż przystanek mam przed domem a autobusy jeżdżą co 7 min a po wyjściu z metra mam do przejścia 20 m. Karmie codziennie wygłodniałe stado wróbli. Teraz jestem odcięty od świata, gdyż po wejściu do metra telefon mi nie działa a pracuję w wielkim budynku w którym też nie ma zasięgu, więc wyłączony mam telefon przez cały dzień, gdyż szuka sieci na okrągło i wyczerpuje mi baterie i przy okazji sieje. Wstaje o 4:30 a kładę się o 21. W niedzielę przyjeżdżają po mnie o 6 chłopaki. Metro rusza o 9 i mógłbym być dopiero na 10. Myślę ze wszystko się jakoś powoli wyprostuje. Dla Was pokaże ranczo i dzikie zwierzęta, które tam mieszkały w Kelowna a nigdy nie było okazji ich pokazać. To oczywiście tylko część, mam wszystkie jakie tam grasowały, łącznie z pumą. Pozdrawiam Was gorąco.
















Ogródeczek jagody99 03:48, 03 lut 2014


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Do góry
Haniu dziekuje za odwiedziny teraz jak mam tylko jedna prace I weekend wolne lubie te moje spacery zawsze cos wypatrze no a te ptaszki zajelo mi to troche czasu zanim sie udalo je sfotografowac
Widzialam tez drzewo ktore ma wyrazne paczki jakos to za wczesnie no ale moze ten gatunek tak ma
Haniu wiesz moze co to za drzewo







ogrodoweimpresjejolki 01:10, 03 lut 2014
Do góry
A ja z nocnego "dyżuru" podrzucę Ci coś zielonego, choć zielonego pojęcia nie mam co to za ciekawa roślinka, pewnie w jakimś ogrodzie botanicznym zauważona i uwieczniona



Jutro mam w planie zajrzeć do sklepu ogrodniczego (trzeba w końcu wyjść z gawry ), potrzebuję odżywki do fiołków i storczyków (podpowiedz, którą karmisz swoje, bo widać, że im odpowiada), przejrzę też nasiona i w tym roku kupię nasiona żeniszków, ale ponieważ nie mam możliwości wcześniejszego wysiania ich na rozsady, dosieję pomiędzy gotowe sadzonki, by uzyskać gęstą obwódkę, taką jak u Ciebie.

Spokojnego, dobrego snu... (usunęłam wykrzyknik )
Kolorowy ogród na piasku 00:18, 03 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry

Te pokazywane wcześniej też rosną w tej części.

R.h. semiplena Bobbie James

-

Vilchenblau i Perennial Blue

-

Mozart i Ballerina

-

A tego widoku już w tym roku nie będzie. Louise Odier zjadły nornice.

Kolorowy ogród na piasku 00:08, 03 lut 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
viva napisał(a)

Pink Grootendorst



Henri Martin (kolor trochę przekłamany)



Fantin Latour

-

Reine des Violettes i róża mchowa, nie wiem jaka, bo to pomyłka, miała być Blanche Moreau. Jak widać nie jest

-


Na pielgrzymkę to ja też się piszę ciekawa jestem czy to daleko od Ani i Marka? a tą Pink Grootendorst to tak bym chciala wsadzić w moim pryszczu ale za duża urośnie oczywiście inne są też piękne jak Fantin Latour, to francuzka?
Moja działka. 23:50, 02 lut 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
A tu wiosną
Chcialam coś z niego uformować ,ale mi jakoś nie wyszłoZobacz ile ma przyrostów.

A nie próbowałaś tych ściętych pędów ukorzenić? Powinno się udać!

Bogusiu, jak się mają Twoje sadzonki złocienia krzewiastego?
Moje jakoś słabo się ukorzeniały, kilka wypadło, zostały trzy
Kolorowy ogród na piasku 23:49, 02 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry

Pink Grootendorst



Henri Martin (kolor trochę przekłamany)



Fantin Latour

-

Reine des Violettes i róża mchowa, nie wiem jaka, bo to pomyłka, miała być Blanche Moreau. Jak widać nie jest

-
Kolorowy ogród na piasku 23:35, 02 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry

Rabaty, gdzie dojdą róże. Chyba jeszcze nie pokazywałam tych zdjęć.









Mój ogród 23:28, 02 lut 2014


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Do góry
Kochani, do wiosny już coraz bliżej, u nas robi się plucha. Z dwojga złego wolę śnieg, ale jak patrzę w tv, co się dzieje na wschodzie Polski, to jednak u nas śniegu nie było aż tak dużo. Myślę że już wszyscy z utęsknieniem czekają na wiosenne kolorki, no i za pracą w ogrodzie. Nie wiem co bym teraz zrobiła, gdyby wiosna się zaczęła a ja nie miała działki.
Dzisiaj pokaże fotki z mojej skarpy. Zapewniam was, że rośliny nie mają tam łatwo. Korzenie klonu wiadomo to pijaki, a oprócz mojego klonu za płotem mam jeszcze klonowy zagajnik.



Kolorowy ogród na piasku 23:25, 02 lut 2014


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Wspomniałam już wcześniej o części ogrodu za żywopłotem berberysowym
Pierwotnie było to miejsce wydzielone na mały sad. Niestety zostały tylko dwie czereśnie i pigwa. Morele, nektaryny, brzoskwinie wymarzły. Śliwy i jabłonie wcale nie rodziły.
Część tego miejsca została przeznaczona na rabaty kwiatowe (powstaje mini kolekcja róż historycznych ) a w części jesienią posadziliśmy 25 krzewów borówki amerykańskiej, z nadzieją, że może z niej będziemy mieli owoce

kwitnąca pigwa





i wspomniane czeresienki






Ogrodnik Mimo Woli cd 23:21, 02 lut 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Melduję wszytko poczytałam..... trochę rewizyt złożyłam..... muszę poczytać co u Was, wiec zaniedbuję swój wątek.. ale cieszę sie, że jesteście I podziwiam , że jesteście
Zaczynam jak Bogdzia... dziś miałam dzień wnuczkowy A do południa porządek remontowy.... i powiem szerze... narobiłam sie jak dzik, a efektów nie widać.. i końca tym bardziej.
Jestem Mała MI a nie siłaczka...
Ale takeigo gościa to udźwignę.. i plisss nie cytować Boziu zachowuję się jak wszystkie mamuśki... muszę oswoić sie z rolą, to tak jak najpiękniejszy okaz w ogrodzie Wybaczcie...


Ogród Sylwii od początku cz.II 23:17, 02 lut 2014


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry
Syla napisał(a)




Sylwia czy po lewej stronie przed szmaragdami to sa pierisy?
Szmaragdowy Zakątek 23:16, 02 lut 2014


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
malgorzata_s – ja też mam nadzieję, że zima odpuści i już nie będzie takich mrozów.
A spotkanie u Margarete 15 lutego – mam trochę „cykora” bo to pierwszy raz dla mnie….

Ewik – dzięki za wizytę, zapraszam częściej i zaraz biegnę do ciebie

hanka_andrus – dla ciebie troszkę szmaragdowo – szmaragdowego ogródka


i zielono-zielonej zieleniny






Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies