Hejka Człowiek całe życie sie uczy Aniu nie miałam pojęcia że ananas rośnie w doniczce i to jeszcze na oknie w kuchni a można go potem zjeść ? chyba ze to nie jest ten sam co kupujemy w biedronce ale wyglada podobnie . Powodzenia w zimowych uprawach
Witam. Dziękuję za odwiedzenie mojej strony. W odpowiedzi na Twoje pytanie odnośnie klonów to odpowiem tak. Najbardziej na pełne słońce według moich obserwacji nadawałby się klon Katsura. Jest on wprawdzie latem zielony to jego młode przyrosty mają czerwono żółte końcówki liści a to ciekawie wygląda. Szybko rośnie. Po czterech latach osiągnął już prawie 2 m wysokości i już zacząłem go przycinać i formować żeby nadać mu ładny kształt i poza tym cięcie powoduje jego zagęszczanie. Wiosną jak rozwija liście ma piękny cynamonowy kolor. Jesienią pomarańczowo czerwony, wręcz płonie. Kolor liści latem dobrze współgra z tujami. Klony o jasnych i pstrych liściach są często przypalane zależnie od roku . Polecam AUTUM MOON ale jest trudno dostępny. u mnie rośnie na pełnym słońcu. Ważne jest podłoże na którym rosną. Najlepiej wymieszać ziemię z żwirem aby utrzymać stałą wilgotność. Dwa zdjęcia wkleję. .Pierwsze to Autumn Moon i drugie Katsura w barwach jesieni.
Bajeczne jednak natury nic nie przebije tylko podziwiać lubie te azjatyckie bo kupisz 5 a za 2 lata masz 3 razy tyle ide dalej na spacer po Twoim ogrodzie pozdrawiam
Jesteśmy krajankami Z których okolic Warszawy piszesz?
Madżenka napisała, żebyś się nie spieszyła. Powtórzę to, żeby podkreślić.
Wiem, że chciałabyś mieć piękny ogród jak najszybciej. Każdy tego chce. Ale zrobić coś szybko nie oznacza - zrobić dobrze.
Żeby to zrobić dobrze, trzeba znać rośliny. I nie mam tu na myśli wymagań (bo to jeszcze odrębna kwestia), a ich wygląd, wysokość, ekspansywność. Wiesz o czym piszę, bo wcześniej napisałaś, że nie znasz roślin, podanych przez Madlen (na marginesie - ja też większości z nich nie znam)
Wymieniłaś rośliny, jakie rosną u Ciebie. Masz ich (oprócz berberysów, których jest 5) po jednej albo dwie sztuce. Dla zrobienia efektownej kompozycji potrzeba kilka roślin tego samego gatunku.
Czy znasz dekalog ogrodnika? Zobacz pkt 3 (no i inne oczywiście)
4. Zgrane duety (jedna roślina podkreśla urodę drugiej) - szukaj takich i spisuj
5. Jak coś zaczniesz - skończ, bo się rozmyślisz i będziesz stała w miejscu
6. Jak coś zmieniasz, nie żałuj, zmieniaj i idź do przodu
7. Niezawodne rośliny kupuj
8. Zrób listę gatunków i tego się trzymaj
9. Nie biadol, jak coś padnie - masz miejsce na coś lepszego
10. Pogódź się z tym, że będziesz ciężko pracować, aby osiągnąć efekt.
Pokażęo co chodzi na przykładzie. Prosiłaś o radę.
To co pokażę, nie jest mojego autorstwa. To z ogrodu Myszy. Mnie ta kompozycja zachwyciła i zachwyca nieustannie.
Pokazuję Ci, bo nadaje się na południową wystawę, jest w kształcie łezki, no i świetnie obrazuje o co chodzi w punktach 1-4 dekalogu ogrodnika
Wsadziłaś już coś pomiędzy kamienie nad strumykiem? Skutecznie zarasta tojesć rozesłana, ale ona jest srasznie ekspansywna, trzeba ją bardzo pilnować.
Ładnie w tych kamieniach wyglądałaby dąbrówka. Bordowe liście, niebieskie kwiatostany.
W Pawłowicach, to Ty moja krajanka jesteś, ale Wam zazdroszczę takiej działki.... Oczywiście pozytywnie...
Marzenie mieszkać na Podlasiu, no dojazd do działaczki to Ty masz spory... Ale piękne okilice .... Witam Cię serdecznie na forum....
ANIU I BOGUSIU kamień a własciwie dwa służył moim dziadkom do mielenia mąki nie bardzo wiem jak to robiono a teraz narazie leży może kiedys może będzie ciurkadełko Bogusiu to racuszka do kawy i uśmiechu a te niebieskie kwiatuszki to je odkryłam dopiero na urlopie one rano pokazuja swoje piękno obsypane kwieciem bo poźniej zamykaja sie i jak jeździłam na działke po południu to nie widziałam ich piękna a pokaże jak M lata z kosiarką
Kawka i na ławeczkę do ogrodu a tu WOW DZIĘKI BARDZO : za odwiedzinymiło mi i mobilizująco to zostawiam racuszki drożdżowe z jabłkami ,,się PANIE częstują
Bogumiło doskonale rozumiem bo te pismo obrazkowe jest takie urokliwe na naszym forum
Anno dzięki że zajrzałaś oczywiście nie pamiętam nazwy ale na wiosnę poszukam hortensji polecanych przez Bogusię a właściwie te nazwy przewijaja sie na NASZYCH OGRODACH . Wcześniej nie bylam przekonana ale teraz zmienila sie moja orjetacja zwłaszcza na bukietowe i nawet mam juz miejsce na zasadzenia
Hahaha bardzo lubiłam wychodzić na pole, ale rzeczywiście już u mnie dwór dominuje, no bo z jakim przystajesz.........
A z laurem tak, tak trzeba w lecie na pole tak jak z kordyliną. Nie wiem czy mój do lata dotrwa, bo często ląduje w bigosie Zawsze wracając z wakacji z Włoch mam pełne kieszenie liści i przez kilka miesięcy używam ich w kuchni, a tam rosną gdzie popadnie
A tu piękne okazy w donicach w Poczdamie w ogrodzie Sanssouci