witam

w korzeniach żurawek znalazłam żółte strzelające kulki, całe mnóstwo kulek....zrobiłam zdjęcia...czy możecie rzucić okiem co to jest....jaja czy nawóz? oto jest pytanie....obok jednej kulki mały opuchlaczek....
niektóre kulki strzelały jakimś płynem, ale większość "na sucho"




będę wdzięczna

makkasia napisał(a)

i cóż ja mam powiedzieć piękne krokusy ...i niesamowite postępy w krzyżowaniu
ściskam

Kasiu, krzyżyki poszły w odstawkę...czasami coś tam dziubnę....bo mam teraz mętlik budowlany
Krokusiukami cieszę się jak dziecko....bo tulipany jeszcze śpią

Kondzio napisał(a)

zdjęcia z wertykulacji



i kilka jeszcze krokusów hi hi hi

A ja wypatrzyłam u ciebie piec czy to gril oświeć mnie co to jestToś dziś nie leniłeś się Humorek dopisuje

Danusiu, jeszcze raz przeanalizowalam nasza mailowa rozmowe i dokladnie obejrzalam jak tworzylas ogrod z lustrem. Nie moge uwierzyc ze on jest wielkosci mojego, a tyle tu miejsca na cuda. Mam pytanie, czy majac szpaler tuj o dlugosci 20 m ( rogi sa zagospodarowane wiec nie licze, calosc mialaby 50 m) posadzonych 20 cm od ogrodzenia i majac 40 cm od pnia do granitowej opaski moge posadzic miskanty i hortensje limeligh lub miskanty i ten zolty ostrokrzew jak u Ciebie w tym ogrodzie z lustrem czy raczej trzeba przesunac opaske na zdeciu jest rogowa rabata przy wjezdzie, jeszcze do podkoloryzowania a dalej 20 m tuj, co myslisz?

I wykopałam 2 cyprysiki nana coś tam...bo rosły w miejscu przyszlego gabionu. I różę wykopałam ale fotki nie mam
I korci mnie aby je w kulkę ciachnąć... chociaż wiem, że ich się niby nie tnie

Marlena pokombinuj u mnie jest dereń i spółka

coś mi się udało cyknąc to jest od strony słońca i nie wiem czy to nie jest efekt mocnego słońca , ale poparzenia liści nie widać, 2 kulki obok są ładniutkie. a ta stoi po wcześniej opisywaną przeze ,mnie "chorą" trzmieliną na pniu, na ostatnim zdjęciu widać jej pieniek, już nie wiem nie będę kombinować

Wsadziłam do donicy karmnik....bo mi się rozsiał jak szalony...

Przycięte w sobotę carexy

Ulala....ale pojechałyście z tymi skrzyniami

Dziś po pracy wpadłam szybko do ogrodu i pograbiłam część trawnika...
Wrzosów mi szkoda ale chyba już będę ciachać...choć jeszcze niektóre kwitną po zimie zwłaszcza te co w donicach były..

Czosnki szaleją...jak babcie kocham...wylazly z ziemi już na dobre 20cm..,mają ciepło, slonecznie i zacisznie więc szaleją...
Tak wyglądały w sobotę a dziś są jeszcze większe....

kasiek napisał(a)

Na wiosnę w ogrodzie widzę się tak:


Albo w stylu leniwca:


I oczywiście świat będę oglądać przez magiczne okulary

Bardzo mi się to podoba , swietne. Pozdrówka.

kasiek napisał(a)

Na wiosnę w ogrodzie widzę się tak:


Albo w stylu leniwca:


I oczywiście świat będę oglądać przez magiczne okulary

Bardzo mi się to podoba , swietne. Pozdrówka.

żurawki...różnie wyglądają po zimie...

Miodunki trochę podmarznięte...ale zaczynają kwitnąć,,,

zdjęcia z wertykulacji



i kilka jeszcze krokusów hi hi hi

Luki napisał(a)

Aniu nie będą kwitły bo nie mam , ale jesienią to zmienię

I to jest pozytywne myślenie

zakochałam się na wiosnę w pierwiosnkach....
cudne są puste i pełne ...
a jakie kolory

Dzisiaj popracowałam do 17.00 wsadziłam kilka bodziszków co przyszły, zasiliłam piwonie, po kawałku dziabię w ogródku powolutku bo wszystko wychodzi, coby nie wydziabać, codziennie cebulowe takie jak nerine, agapanty, lilie w donicach(niskie)calle i inne wynosiłam na dwór na słoneczko i potem chowałam bo są w donicach, a dzisiaj wszystko zostawiłam przy domu tylko osłoniłam włókniną ma być +1 w nocy obcięłam już wszystkie stare liście ciemiernikom zasiliłam je lawendy i goryczki dolomitem, podlałam wieczorem rh po liściach i troszeczkę podłoże, ręka mnie swędziała to kilka długich pędów różom poczerniałych też przycięłam ale nie do żywego tylko tyle coby nie przeszkadzały i tak dzionek zleciał i podcięłam hibiscusa
Kilka fotek też zrobiłam
Irysków coraz więcej się rozwija

poobcinałam lawendy bo prawie uschnięte(białe) kilka łodyżek zielonkawych, jak puszczą od dołu to dobrze a jak nie to wywalę
rozchodnik okazały

coraz dłuższe "Józefki", ale nie tnę jeszcze liści z jesieni, bo gdyby co to zawsze osłona dla młodych łodyżek
no i korona cesarska( żółta) już taka duża

moje szafirki ......