W kwestii głosowania - dziewczyny narzekają, że za dużo wariantów i nie można się zdecydować…wybrałam więc trzy aranżacje, które do tej pory zyskały najwięcej głosów:

wersja 1


wersja 5


wersja 7

Teraz powinno być łatwiej, zapraszam więc do głosowania, bo już nie mogę doczekać się wyników.

Polu była niezła akcja
A poranek nie zapowiadał nic wielkiego, mgła była niesamowita i u mnie w nocy przymrozek. Za to w południe u Kasi zrobiło się pięknie W słoneczku pogadałyśmy - u Kasi wszystko na tip top

A takie tulipany z okazji Dnia Kobiet dostałam od męża Kasi

Dziś zamiast do „szmaragdowego” do pracy musiałam jechać…chandra więc od rana w stężeniu kilkakrotnie przekraczającym normę.
A na chandrę, wiadomo…najlepsze zakupy ogródkowe…szpadelek więc zakupiony….i nowe rękawiczki

Cleo napisał(a)

..Recepta była taka, żeby przyciąć wszystkie suche gałęzie, ewentualne odstające też, więc tak zrobiłam.

zacznę od różyczki świątecznej

a teraz pomarudzę - to jest oryginał "recepty"(masz to na str 16)

"jeżeli chcesz jednak ratować to teraz przytnij boczne gałęzie na wąski stożek a najwyższą wyprostuj bez przycinania, suche tak jak pisała Danusia "

przyznaję się bez bicia -jestem maruda

No to trochę zdjęć , niestety robionych telefonem


Jak wiosna to dereń

Witam się ponownie po niemal rocznej nieobecności. Mam duży problem z przedogródkiem --totalny brak pomyslu. Chodzi o obszar od czarnej lini do krawężnika przy furtce, kształtem przypomina trapez. Wydzielony kawałek jest szeroki na 5, 5m a długi na 2, 5m. Ogród zaplanowany jest w stylu angielsko-sielskim. Przy czarnej pionowej kresce jest wejście do domu. Po drugiej stronie rabaty są posadzone dwie hortensje a pomiedzy nimi żywonik. Myślałam o pojedynczym drzewie obsadzonym czymś dookoła, jedak przy siatce są wysokie brzozy i wydaje mi się, że może zrobić się tłoczno, zatem drodzy Forumowicze liczę na Wasze mądre rady.

po potem przesadzanie z cyklu wielkiego przesadzania - kącik gospodarczy powiększam/y więc muszę powysadzać
pierwszy rh marnie rośnie bo u mnie glina ale dostał dobrą szansę i niech się dzieje
na początek taczki kompostu ach jak ja to lubię


a to główny aktor


więc został wykopany dół i widać przekrój jaką ma glinę

Dziś dzień pracy w ogrodzie i choć mało widać efektów to narobiłam się niemiłosiernie.
Wypopałąm 7 liliowców (3 już nie miałam siły). Dwa jasno żółte rozdzieliłam, czerwone przeniosłam.
Ciężko było bo kępy już duże.
Byłam rano na targu Pani miała róże po 5 zł. Od niej właśnie kupiłam kilka patyczków i rosną
Już w tamtym sezonie kupiłam 2 Chopiny i dokupię jeszcze kilka mam wyrzuty, że nie wzięłam.
Wcześniej nie pytałam jej o odmiany, ale okazało się że dziewczyny z forum mi je rozpoznały. Ale jak spytałam tą Panią dziś to zna odmiany swoich róż.
Fresia

Chopin

a to efekt mielenia


można użyć na wyściółkowanie gdzieś albo myk do kompostu - to jest super struktura potrzebna w kompoście


albo wyściółkować kącik gospodarczy co ja robię

mam wątpliwość czy ta pęcherznica nie zostala za mocno przycięta


ta tylko o 1/3 z wysokości i jest ok też pęcherznica


jak się nacięło to trzeba zmielić


mielenie

Iwona , Jola -cała przyjemność po mojej stronie

teraz większy zestaw

Mala_Mi napisał(a)

I ??????

jejku ale presja

muszę najpierw się pokłonić dla miłych wpisów i podziękować za dobre rady bo tego mi trzeba
bo łatwo nie ma dzień bez wiatru choć zimno ale do roboty super dzień a ja złożyłam broń



a że mamy Dzień Kobiet to świętujemy jak kto chce i umilam to święto moim bukietem


ja złożyłam broń na szczęście mój mąż lubi pracę w ogrodzie i poszedł na całość

Madżenka dziękuję, kochana jesteś

dostojne trzmieliny

Marzena2007 napisał(a)

I trzmieliny w dniu dzisiejszym dla Pauli
Już niedługo będą znów ładne

Madżenka dziękuję, kochana jesteś

dostojne trzmieliny

Marzena2007 napisał(a)

I trzmieliny w dniu dzisiejszym dla Pauli
Już niedługo będą znów ładne

monteverde napisał(a)

Horti Forever i You and Mee wyjęłam wczoraj z piwnicy maja paki a jeden zakwitł białym kwiatkiem, zostawiłam na dworze pod budynkiem jak przyjdzie mróz to będę okrywać, a teraz niech korzystają ze świeżego powietrza

...a ja You and Mee zostawiłam w gruncie...myślałam,że zimuje...

Takie mam jeszcze pytanko a propos wymarzniętego Hebe, wypadałoby coś tutaj zmienić, ale co i na co
Jakieś pomysły???