Witam wszystkich,
Jestem zauroczona Waszymi pomysłami, inspiracjami, a także życzliwością.
Borykam się z wieloma wątpliwościami ogrodowymi. Chciałabym zasięgnąć Waszych rad jeśli chodzi o zagospodarowanie "gazonów" przy tarasie. Myślałam o kompozycji iglaków oraz róż (?) podobają mi się żurawki. Nie chcę żeby było nudno i monotonnie.
Proszę o pomoc, dołączam kilka zdjęć.

bogumila_bienko napisał(a)

Próbuję ukorzenić clematisy.
Na fotce Polish Spirit i Arabella.
Jestem bardzo ciekawa co z tego będzie...siedzą tak sobie już od tygodnia.

Widzę u Ciebie Bogusiu jakiś eksperyment powojnikowy. Bardzo jestem ciekawa czy się uda.
pozdrawiam

Dziewczynki poodpisuje jutro, dziś przewaliłam kawał roboty z oczkiem - nawet zwolniłam sie z pracy by dokończyć swoje dzieło.
Narobiłam się jak głupia, wyłowiłam ryby, wylałam reszte wody, zdjęłam stara folię, wykopałam oczko do końca, założyłam stare wykładziny a potem folię - tak jak radziłyście czarnym na wierzchu.
Jutro pstryknę Wam foty jak wyszło - bo jeszcze ułożyłam kamienie i nalałam już do połowy wodę.
Pracowałam od 14 aż do teraz, nie mam nawet siły pisać..... wybaczcie idę do kąpieli
Acha folie kupiłam w OBI za 113 zł za m kw. - 0,6 grubości - doskonała !


A to ja - cała uwalana w błocie ale jaka szczęśliwa!



Zakładanie folii


Efekt prawie koncowy jutro!

U mnie też orliki wychodzą, nie są tak wielkie jak u Irenki, ale widać już



jedna z jeżówek się ruszyła...i narcyzy idą



hortki ogrodowe ruszyły

udało się odzyskać cześć zdjęć z porysowanej płyty z 2011-2012r komputer mulił prawie 14 godzin ale większość jakimś cudem odzyskałem
ogród jak ogród ale była tam parę tatrzańskich wycieczek


podświetlony Kościelec za nim Świnica i Orla Perć byłem na Kościelcu i powrót po ciemku do Zakopca
zdobycie noclegu w Murowańcu prawie niemozliwe


widok z Krywania

Komu obiecałam limki, poza Marta bo dla niej już spakowane?

Jakoś tak by było...
Między brzozami berberysy z miskantami, dookoła wrzosy z wrzoścami, a przy samym kole żwirowym kosodrzewiny z trawkami..

grembosia napisał(a)

Oj kochani, tyle miłych słów, Ignaś (6 tyg.) z babcią serdecznie dziękują za pozytywne fluidy

Ignacy ma straszne kolki, może macie jakieś sprawdzone sposoby?

A tu Ignacy z babcią grembosią wystawiają się na lutowe słonko.



Mamusia Ignasia szczęśliwa, ale troszkę zmęczona...

Gratulacje Jak tam zdrówko maluszka Moje też starsze miało kolki i trochę to trwało na początek noszenie pionowo nocami a później cieplutkie nie gorące pieluszki na brzuszek herbatki z kopru i czy karmione piersią jak tak to mama musi uważać co je a jak z butli to może mleko trzeba zmienić.Pamiętam że przyszedł moment i samo się skończyło tylko dla mnie to trwało wieczność a jeszcze przy końcu zdobyłam z apteki kropelki nazwa coś z: "water"ale to było daaawno . Mam nadzieje że pomogłam nie zanudziłam Miłego kochani

tak przybliżyłam, dla pewności

Skula napisał(a)

podzieliłem też dzisiaj trawy i ciachnąłem wierzbę :

Ciachnij te gałązki do rozwidlenia, tylko będą przeszkadzały przy koszeniu. Skróć te gałązki z lewej i będzie fajne drzewko.

czym mogę ją ratować mam topsin, i pewnie musza ją ściąć te chore bo coraz dalej przechodzi
,

wiosna na parapetach
werbena nawet niezle powschodzila

kostrzewa sina wysiana w piatek

Zobaczcie co znalazłam. Ja chcę takiego pieska z trawek

Rozane zakupy

butterfly napisał(a)

Juzialku

nie obraź się, ale nie widzi mi się to płuco...

a może zrób po prostu drugie koło?
nawet one mogą zachodzic na siebie trochę (tak jak zbór wspólny w matematyce)

Oczywiście nie musisz mojego zdania brac pod uwagę - to twój ogród

Spoko każdy ma swoje fiziu miziu
Mi koło nie podchodzi, bo ząbki z trawnika zostają, bo brzozy ciężko rozmieścić...i w ogóle jakoś tak mniej naturalnie

Z dołu nie widać, że to płuco hehe

A wiosna chyba i do mnie w końcu dotarła
W lesie

w ogrodzie wychodzą hiacynty i tulipany


krokusy, nie jest źle, pokazały sie pierwsze pąki

Juzialku

nie obraź się, ale nie widzi mi się to płuco...

a może zrób po prostu drugie koło?
nawet one mogą zachodzic na siebie trochę (tak jak zbór wspólny w matematyce)

Oczywiście nie musisz mojego zdania brac pod uwagę - to twój ogród

Oto moje płuco!
Ale się narobiłam... Górka usypana z 5-6 taczek ziemi, a perzu wywaliłam dwie taczki. I pewnie jeszcze połowa została

Przesadziłam hosty z rogu pod różaneczniki. Brzózek jeszcze nie ruszałam, bo ziemia tam trochę zmarznięta.
W prawy dolny róg proszę nie patrzeć...to wszystko do przesadzenia

Witam wszystkich serdecznie po dłuższej przerwie. Trochę pochorowałam, straciłam zapał i energię. Teraz powoli wybudzam się ze snu zimowego. Mam nadzieję, że wiosna tuż, tuż...
Zaczęłam rozglądac się po szkółkach i sklepach ogrodniczych... no i efektem był zakup trzech Hakuro Nishiki, o których marzyłam przez cała zimę. Nie wspomnę już o tym, że wszystkie "pijusy" będą mile widziane w moim ogródku, który jest dość mokry w niektórych miejscach. I właśnie zamierzam posadzić 3 wierzby przy granicy z polem sąsiada, na którym często stoi woda - mam nadzieję, że dobrze będą tam się czuły. Chciałabym również zrobić im tło z cisów. Nie wiem tylko czy wierzby i cisy są " kompatybilne". Cisy chcę posadzić jeden metr od granicy. Wierzby przed cisami kolejny metr, w odległości 2 metrów od siebie.
Proszę o podpowiedź.