Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa
Bardzo się ciesze że Wam się podoba, od lutego mój ogród przeszedł gigantyczną rewolucję, mam wrażenie że w końcu opuściła mnie gorączka posiadania wszystkiego i wszędzie i dokonałam swiadomych zmian. Większość bylin w tym roku zmieniła swoje miejsce bo została zgrupowana w większych plamach - tak jak radziła Danusia. Kolorystyka zotała zharmonizowana, architektura cały czas jest ulepszana. Strasznie się cieszę z pobytu tutaj, i tej ogromnej nauki jaką wyniosłam z tego forum

A teraz kolejne foty - wiosna wybucha z taka prędkością że to co pstrykałam wczoraj już dziś jest inne

(tu widać jak robię fotke - kto mnie znajdzie?)

Widzę Cię, widzę

No patrz jaka bystra

Jak pojawią się na wszystkim pełne listki ale będziesz miała cudną gęstwinkę

Panoramę psuje jeszcze widok wykładziny pod basen z prawej strony i nie dokończona pergola ale to juz nie długo



Tu jest jagodnik, dołem posialiśmy sałatę i rzodkiewkę

Gęstwinkę to tez - a ile barw! Mam sporo drzewek i krzewów o bordowych lub białoobrzeżonych listkach



woda w oczu czyściutka

Kasiula ja też cię widzę ale wiedziałam że mam szukać lustra Cudna wiosna i ogród który wypiękniał zimą to jest magia Buziam

Klimacik jak zawsze. Najbardziej w Twoim ogrodzie uwielbiam to, że jest trochę jak kot - niezależny i nie się go tak do końca ugłaskać, bo ma w sobie odrobinę dzikości

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Kasiula ja też cię widzę ale wiedziałam że mam szukać lustra Cudna wiosna i ogród który wypiękniał zimą to jest magia Buziam

no dobre to lustro, gorzej jak dzieci bawia się w chowanego, szczęśliwe ze w krzakach schowane - a tu chyc - i tyłek w lustrze sie odbija

Katkak napisał(a)

Klimacik jak zawsze. Najbardziej w Twoim ogrodzie uwielbiam to, że jest trochę jak kot - niezależny i nie się go tak do końca ugłaskać, bo ma w sobie odrobinę dzikości

Nie troche a bardzo Nie należę do osób szablonowych i mam juz własne utarte poglądy. Jak mi sie coś nie podoba, to chocby wszyscy to brali, to u mnie nie ma mowy. Moda nie robi na mnie wrazenia bo najgorsze to niewiedzieć czego sie chce. wtedy człowiek rozdrazniony chodzi. A mój ogródek mruczy, tak jak ja, i niewazne czy coś wypadało by zmienić, jest tak jak lubie, mrrrrrrr