ewentualnie można jeszcze zmniejszyć ten "plac" z kostki przed garażem - no chyba że jest niezbędny
z technicznego punktu widzenia - ale to są jednak ogromne koszty
i wydłużyć rabatę z prawej strony aż do ogrodzenia frontowego
i ja skromnie pozwoliłem sobie wtrącić swoje pięć groszy ...
nie wiem,tylko czy to dobrze czy źle
ja z kolei nie jestem zwolennikiem dawania ścieżek czy chodniczków
ewentualnie sama opaskę wokół domu - 60 cm naprawdę wystarczy
no ale to tylko propozycja i takie tam dywagacje
Boski ten róz jest u ciebie Anetko, w kazdym wydaniu ale te łany rózowych hortensji sa powalajace, wiesz że zgapiłam je od ciebie i od jesieni rosna sobie u mnie podobne w szpalerze, tyle że moje to póki co takie smetne chude patyczki sa, ale na wiosne dostana tło - miskantów gralici..cos tam a przed nimi w parterze chciałam posadzic jakies zurawki o czerwono-rózowych lisciach ale nie wiem czy nie bedzie za duzo tego samego koloru...
Wiem , przed hortensjami sa rozchodniki olbrzymie i one robia sie rózowe dopiero pod koniec sezonu, cały czas zdobiąc jasno-zielonym kolorem lisci + zurawki. Moze ja tez zrobie podobnie.......
Nie wiem co zrobić...........jeszcze mysle i szukam pomysłów.