Noo Filip ..., to juz powolutku trza się brać .... Dziewczynki wprawdzie lekko zmyły mi głowę ,że zbyt wcześnie , że adwent dopiero od niedzieli....aleeeee... To wieniec nie adwentowy , tylko na poprawę humoru
Ale fajnie,że zadzałałam w formie " przypominaczki "
Super, bardzo mi się podobają wianki
a aniołki z sewetkami to nowość
na czym Elu go sklejałaś wianek z orzechów?
wiesz w tym roku okazało się że dużo orzechów mam spleśniałych- chyba tylko na wianki się będą nadawały.
Elu -Gierczusiu - nie wiem jak u ciebie na Sląsku ale u nas z pierwszych symptomów zimy to juz tylko mróz został, śniegu nie ma za to zimno jest brrrrrr, dzisiaj grzecznie rano w zimowej kurteczce , czapce i rekawicach do pracy posuwałam, mimo że autem ale i tak zimnica była..........
Lylly - witam u siebie w watku. Już wiem gdzie masz ten swój wielgasny ogród, obejrzałam twoje zdjęcia i poznałam tę okolicę. Jesteś chyba drugą najbliższą poza Margolką z watku - Miejska Ogrodniczka - forumowiczką, spacerkiem 10- 15 minut do mnie Musimy wiosną spotkać sie u mnie, zapraszam
Bogdziu - masz racje, nudno bez ogrodowych prac i ogrodowych atrakcji. Ja eszcze musze zrobić kopczyki wokół róż,zabezpieczyć donice z thujami danica na tarasie i powiesić lampki świąteczne oraz wianek na drzwiach i ogrodowo mogę świętować Boże Narodzenie. Za to w domu - sajgon, ale jeszcze mesiąc to może sie wyrobię. A zima , przyjdzie, pobędzie i pójdzie, i tak trzeba mysleć. Pozdrawiam
Fajny.... elegancki i bardzo uniwersalny, bo jak zastąpisz bombki inną ozdobą, to może wisieć cały rok niemalże Idealnie pasuje do Twoich drzwi. No i ta zabawa przy tworzeniu wianka - bezcenne, a w takim towarzystwie, to już sama przyjemność i o to w tym chodzi
Ja w tym roku walczę sama, bo solo mam większą wydajność A mam ich kilka do zrobienia w tym sezonie. To też bardzo fajny prezent, chyba najlepszy, bo z serca, no i też mam frajdę
Sliczny też wianek a te perełki na końcach gałązek powalają Może sie zmobilizuję i też coś zrobię, ale póki co jakoś nie mam natchnienia choróbka i ten listopad mnie dobija
Ja już się za wiankowanie wzięłam teraz, bo bym się ze wszystkim nie wyrobiła i ta dam.....pierwszy wianek od podstaw samodzielnie wykonany i już skończony
Beatko ... Zabawa z wiankami chyba dopiero się zaczyna ... Nie brałam drugiego podkładu do Ciebie , bo słusznie ( choć raz ) wymyśliłam ,że czasu już na niego nie będzie... Ale jak już powstanie , to oczywiście pokaże ... Co do zbierania inspiracji , to cieszę się ,że pomogłam... Tablet jest wprost wymarzony , do przechowywania różnych tego typu rzeczy.. Serdecznie polecam , tak na przyszłość
Co do wizyty na giełdzie , to ja cały czas mam nadzieję ,że uda nam się wypad na giełdę w okolicy początku grudnia.... Jeśli będziesz miała nadal na nią ochotę w większym gronie , to ja bardzo chętnie ...
A jeśli ten mały drobiazg , który Ci kupiłam bedzie pasował , to cieszę się podwójnie .... Bo kupować cos , kiedy się jeszcze nigdy u Kogoś nie było , to nie lada wyzwanie ...
Buziaki gorące ... Ja tez dziękuję za cudowna atmosferę i prezent .... Uratowałaś mi doooopsko na wiankowaniu ze 100razy
Bardzo mi żal ,że w końcu do ogrodu nie dotarłam.. Tylko tak ocupinkę przez szybkę nacieszyłam oczęta ...ale mam wielką nadzieje ,że kiedyś to nadrobimy ... Atmosfera jest u Was bardzo rodzinna.. Dziękuję
Bogdziu ... To jest pikna wstążka , która mocują wianek do drzwi ... Albo , jakby to inaczej ująć .. Jest to część dyndaczka ... Całkowicie niezbędna bo gwoździa do drzwi nie wrąbię absolutnie ....
I jest dość estetyczna Bogdziu .... Ale cieszę si ,że pilnujesz szczegółów ... To takie.... matematyczne ....
Buziam .. Do kwadratu
Dziękuję Ewa za przypomnienie rojnikowego wianka.
W tym roku wspólne wiankowanie wcześniej, ale na robienie wianków adwentowych już czas, bo grudzień już w niedzielę.
Idź na całego i zaszalej. Zrób wianek. Kupić zawsze zdążysz.
Kurdile, tu wszyscy tacy utalentowani,tylko ja taki ułomek Sliczne dekoracje !
Szkoda że mieszkasz daleko, miałabyś jeden wianek mniej
A jak chcesz tez się obłowić cebulkowo,to dam Ci namiary,jeszcze są
Przy wspólnej pracy czas szybko płynął, a zdjęć nie było czasu zrobić.
Ela zrobiła piękny kolorystycznie, ale również pachnący wianek. Dodatkowo zasypała nas swoimi inspiracjami tak, że miałyśmy nad czym dumać.
Fajne Ewa, że pierwszy kontakt z pistoletem do kleju masz już za sobą i było to przy moim udziale.
Mam nadzieję, że już niedługo to my się będziemy od Ciebie uczyć. Bardzo w to wierzę.
Z tymi skrzyniami to dziewczyny trochę przesadził. Przy takiej robocie to jedna wielka improwizacja.
Niby wiemy co chcemy, jesteśmy przygotowani, ale zawsze coś się zmienia, próbuje.
Ważne, aby wszyscy byli zadowoleni.
Ja jestem bardzo i cieszę się, że Wy też.
Dziękuję za miłe niespodzianki bardzo mi się podobały.
Mam nadzieję na następne pozytywnie zakręcone spotkanie.
Pomysła już mam.