Kochana Danusiu bardzo dziekuje za pomoc. Mam tylko pytanie o te trzy zielone kolka obok ambrowca na froncie, co bys radzila w tym miejscu? Tak by trochę się zaslonic od sąsiada?
Ja wreszcie dotarłam do mojego archiwum sprzed kilku lat.
Tak wyglądał Hermannshof na początku kwietnia ( chociaż kwiecień kwietniowi nierówny niestety) bo w tamtym roku w Berlinie leżał jeszcze w kwietniu śnieg i było 4 stopnie
Wrażenie robiła ta przeogromna magnolia. Chyba podobnie ogromne widziałam tylko w Kornwalii
Zaglądałam do Ciebie, Marzenko, z nadzieją, że obejrzę te kwitnące krokusy, ale na razie cisza. Może to i dobrze?
Rozczaruję Cię co do werbeny. Jeszcze jej nie siałam. W ubiegłym roku dostałam gotowe sadzonki i sadziłam wprost do ziemi.
Natomiast 28 grudnia, przed styczniowymi mrozami wykopałam kilka sztuk z działki i posadziłam do doniczek, które trzymam w mieszkaniu. Bardzo ładnie się zadomowiły i wypuściły sporo pędów. Kilka pędów ścięłam i wstawiłam do wody. Po miesiącu na razie dwa wypuściły korzonki. Świadczy to o tym, że możliwy i prosty jest taki sposób jej rozmnażania.
Ania_tre ma doświadczenie w sianiu werbeny. Ją musisz pytać
Dodam, że po kwitnieniu sporo nasion rozsypałam wprost do ziemi. Mam nadzieję, że wiosną pokażą się siewki
Elu odpisuje u ciebie prymulki kupuje co rok ,wysadzam do ogrodu ale wszystko wymarza,ale jedna czerwona była i nawet kwitła dwa razy,czy przezimuje?
Ja mam sadzonki swoje mają ze 20 lat i te są najlepsze mam różne odmiany -gdybyś chciała
Ostatnio bardzo dużo czytałem odnośnie traw pampasowych Tak wyglądała moja w listopadzie zakupiona w tamtym sezonie Niestety nie doczekałem się kwiatostanów ale mam nadzieję że przezimuje i w tym roku mnie zachwyci swym kwitnieniem Trzymajcie kciuki!
Moje krokusy chyba jeszcze śpią, bo są w zacienionej części ogrodu.
Ale jak tylko tam zaglądnę, to oczywiście pokażę. Na razie zapowiadają u mnie 3 dni paskudnej wietrznej pogody w dodatku z pokropkiem, wobec czego wyprawa o ogrodu odłożona.
Witaj Dorotko. Pooglądałam Twój wątek i widzę, żę masz dużo pieknych roślin, które ja też lubię. Chętnie wymienię się z Tobą na liliowca jak już go odnajdziesz
Jola dwa razy ryzykowałem i musiałem kupować nowe te zwykłe jak kępa jest 2-3 letnia można dzielić
przy przesadzaniu też mi coś wypadło i teraz czekam jak będzie po generalnej przeprowadzce