Zbyszku, i o to się rozchodzi, strach dzieci przed obśmianiem, pozowanie na twardziela, uchodzenie za coś lepszego niż taki wieśniak zza miedzy. Dzieci naoglądając się horrorów, strzelanek mafii i innych bezeceństw w telewizji w realu nie ma sensu na istnienie. A jak jeszcze na szczycie państwa pochwala się uży6wki i kibolskie ustawki, to już żadnego hamulca nie uświadczysz. Świat na manowce się kieruje. Ot co.
Zbyszku, my w swojej kindersztubie trwajmy, bo mimo ,że wzrastaliśmy w komunie, to wiedzieliśmy co to honor, co to ojczyzna i co własna rodzina.
Zbyszku zdrowia Wam życzę, bo to jest dla nas najważniejsze. Z resztą umiemy sobie radzić ,nawet bez wsparcia państwa. Do moich pierogów, nie potrzebuje pomocy asystentki.
Zajrzyj czasami, "póki jestem".
