Witaj Bogusiu, trafiłam do Ciebie szukając porad na temat bonsai i zauważyła że Ty masz spore w tym temacie doswiadczenie.
Chciałam zapytać o pielegnacje bonsai z bukszpana. Szczygłam go wczoraj, na wiosnę chce przesadzić do ogrodu. Forma moze byc słaba bo się uczę. Formuje z czegoś takiego:

na takie coś.


Obwiazałam tasiemkami, z drutem miałam kiedyś problem bo wrósł tak bardzo że zrobiła sie rana w korze bo ściągnięciu i drzewko obumarło.
Proszę poradź mi jak go teraz pielegnować, dac na zimny strych czy do pokoju, podlewać duzo?

Mala_Mi napisał(a)

Piwonia...czerwoniutka Koperkowa.... ta czerwień sie zostanie..



Ach, zdecydowanie to moja faworytka...dalej jej nie mam

Dziś podobno czerwień z zielenią szukam

Tusiala napisał(a)

Widzę, że u Ciebie też sporo miejsca jeszcze na nowe nasadzenia. Jak śniegu sypło to zaraz widać. Więc będą jakieś zmiany w tym roku?

Witaj Marcia walczyłam latem i jesienią wyrywając darń walcząc w dzień ze słońcem i potem a wieczorem i w nocy przy latarni bo akurat świeci mi na rabatę walka z komarami co używały sobie na moim tyłku gdy się nachylałam a nachylałam się bez przerwy ha ha Posadziłam tam trochę odmian dziurawca bo bardzo go lubię i takie tam inne i masz racje jeszcze miejsce się znajdzie powtykałam trochę cebul i zobaczymy jaki będzie efekt a naj bardziej to boję się zielska zobaczymy jak to będzie Buźiaki

Kondzio: bardzo się z tego powodu cieszę.... Miło, że wam się u nas podoba...

A u nas wtedy droga stanęła... a kończyliśmy przybudówkę...

( 04.09.2010 )



Tu widać wiciokrzew o którym pisałam wcześniej a w oddali ogród w stonę pd. w stronę drogi.... a na drugim w str. Pn i części potoczku...

No i nasza kicia, która od początku towarzyszyła nam we wszystkich pracach...





A tu demolka dachu... Wstawiam bo warto to zobaczyć... (całość i wszystko po kolei i co było pod fasyjotem na blogu )
A po za tym, widać trochę ogrodu i jak to wszystko jest umiejscowione....

( 13.09.2010 za domkiem, bardziej w lewo, górka ogniskowa otoczona drzewami, największe: dęby, jakaś gruszka ozdobna, stara czereśnia i jakieś inne, a ta taka kopka zielona to kasztan zaraz przy domku rośnie, a w prawo placyk za domkiem otoczony świarkami i szpalerem modrzewi... i tam już płynie potoczek )



( i znów na lewo od domku górka, za domkiem rabaty i mój warzywnik, modrzewie i potoczek, wtedy jeszcze warzywniczka nie było... na prawo od domku daglezje, krzaki i potoczek )



Musieliśmy zdjąć stare krokwy... Pod dachówkę, była zbyt słaba...ale oczywiście, żeby nie było zbyt łatwo, starą chcieliśmy zachować, trzeba ją odczyścić, dlatego musieliśmy ją zdjąć, a nową później nabić na starą...
Stare drzewo będzie widoczne na poddaszu. Niestety jeszcze do tej pory jest ono nie wykończone...

I nawet ja się załapałam na zdjęciu....

( I tu dobrze widać te wielkie drzewa okalające górkę ogniskową....)



No i z tym poradziliśmy sobie sami z bratem Piotrusia.... Wojtkiem... Ale do postawienia dachu trzeba było wezwać fachowców... Najlepszych jakich znamy... Czyli wujka....z ekipą

( 14.09.2010 )



Stare krokiewki zostały odczyszczone, spowrotem wciągnięte na dach i zamontowane...



( Nasz główny Majster - Wujek Olek z synem, kuzynem mojego Piotrka-Bartkiem-pseudo: "Baka" )



( Tej sosny z tyłu niestety już nie ma... Uschła doszczętnie... Strasznie mi jej było, żal jak każdego krzaczka, drzewka i rośliki... wiewiórki tak blisko można było oglądać... ale niestety, w końcu poszła pod piłę...)





Tu widać jak ogród staje się placem budowy...



Jak staruszki już zostały ustawione, trzeba było zrobić nową więźbę, wytrzymałą pod dachówkę.





I widok z górki ogniskowej... Po lewo przy domku kasztan. Za domkiem daglezje, po prawej dęby ze stodółką... a za nimi potoczek ( oczywiście nie widoczny )



( I jeszcze spojrzenie z górki na ogród w stronę pd., po prawej skarpa z jabłonką i rabatami, dalej te drzewa to nasz zagajnik, który teraz też troszkę prześwietliliśmy, lewy środek mniej więcej to nasze centrum )

.............. cdn.

Witaj,a gdzie kolor czerwony?

Może chociaż na czerwony się załapię.... reszta mnie ominęła

porządkuję zdjęcia a za oknem wiejąca masakra
dla poprawy nastroju

zawitka napisał(a)

Edytko co to za dzwoneczki u Ciebie na 111 str --pierwsze zdjątko to jakaś cebula ?????

Zawitko Witam te dzwoneczki to -czosnek Allium coś tam dalej nie pamiętam pytałam kiedyś ogrodowiczów o nazwę bo dostałam te cebule baaardzo dawno temu i zastanawiał mnie zapach szczypiorku po z cięciu i Dawid i inni pomogli mi znaleźć nazwę ale było śmiechu Buźiaki

...zrobiło się goraco... ...Chociaż na jeden kolor się załapałam...

boguslawa_madejska napisał(a)

Dziś szefowa ogłosiła kolor czerwony

Witaj Bogusiu w Twoim ogródku też pierzynka ze śniegu a od Twojego czerwonego aż gorąco się zrobiło

dajana napisał(a)

Fajnie wygląda twój ogród w sniegu ale ja wodziłam wzrokiem za tymi pergolami u ciebie i jakiś płot drewniany dojrzałam Przy czym masz ten płotek Drewno zawsze moje oko dojrzy i ładny kamień to jest to co bardzo lubię

Dajanko dzięki bardzo zaraz zobaczę tylko nie wiem gdzie ten płotek z kamieniem dojrzałaś może przy grylu ...jeszcze się trzyma ale już wymaga poprawek Buźiam

Jako, że dziś dzień czerwony, przejrzałam swoje zdjęcia i kilka energetyzujących znalazłam.

Bogusiu zima i do mnie dotarła i nadal śnieżek popaduje .Jest go sporo i ptaki zaczynają zjadać owoce z aronii trzmieliny i berberysu .. Dobrze że w tym roku ładnie obrodziły ..







Tak wygląda zima wokół domu i w ogrodzie ..



skulone bażanty obok aronii , nie mogłam zrobić lepszych zdjęc bo nie dają podejść blisko , te zrobiłam z okna ..







na jałowcu siedzi kwiczoł , tez płochliwy ..




berberysy z owocami z których bażanty obiadają owoce ..



Jałowiec z jagodami , nie bardzo ich widać ale ptaki też go objadają , jak się dobrze przyjrzec to widać kwiczoła .. ..

janina_zawada napisał(a)

Piękna ostróżka ale będziesz miała pięknotek ,mam dwie ale mi nie kwitną . Natomiast trawy te jednoroczne potrafią się same rozsiewać tylko trzeba uważać aby ich na wiosnę samemu nie zlikwidować tak jak ja ostnicę , Dobrze że się wysiała na skalniaku wśród kamieni więc ocalała..

Janinko,miło słyszeć,że się sama wysiewa...będą sadzonki.Nasionka ostróżek zebrałam z zakupionych w ubiegłym roku.

Zmieniając temat... M się ta kanapa nie podoba
A ja myślę że by ożywiła nasz baaardzo stonowany salon.

...i ta...
z moich nasionek.

...wschodzi ta pięknotka...

Gosia to żebyś mogła pokazać Żonowi za czym ma się rozglądać -niekoniecznie w centrum ogrodniczym
prawie brylant w prawie czerwonej oprawie

barbara_krajewska napisał(a)

Vivo, taka jest moja ożanka:






Basiu dostałam kiedyś taką roślinkę od sąsiada bo wyrzucał ,dopiero od ciebie dowiedziałam sie ze to ożanka,
ja ją po przekwitnięciu ścinam
To ja powinnam iść do szkółki