Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ogrodnik Mimo Woli cd 12:18, 29 sty 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ewuś.. strumień to najbardziej naturalny natleniacz i oczyszczalnia

A teraz bezstresowo przechodzimy w ogłoszony przez Danusie kolor czerwony
Kiedyś mój ulubiony.. teraz odchodzi do lamusa.. ale akcenty czerwone jeszcze u nie są..
Mam jakiś nastrój do niczego.. patrzę na mój ogród i znów mi sie nie podoba.. muszę przestać sie gapić w neta.. na inne realizacje, bo mi sie z mózgu robi siano..

A teraz na czerwono.. energetycznie.... i w skrócie
Tulipany koniecznie ...


Strzępiaste?


Liliokształtne?


Chyba wszystkie ładne
Siejsko czarodziejsko 12:14, 29 sty 2014

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 455
Do góry
Przed samymi schodami mamy rabatę w kształcie łezki

wymiary łezki to 8m dł i 5 m szer (w najszerszym miejscu, pośrodku)



łezka i długaśna rabata jest oddzielona chodnikiem, widać po prawej stronie zdjęcia

łezka jest wystawiona na słoneczko w południe(gorzej zimą, budynek przesłania) i zachód
zaś długa rabata też ma słońce już od południa do zachodu (tylko tutaj słoneczko świeci dużo wcześniej też w zimę)

wzdłuż domu tez jest miejsce do nasadzeń, na zdjęciach widać ustawione kamienie, mają wyhamowywać wybryki psa, jak na razie się udało. Już się nauczył że niewolno tam wchodzić.
Na razie mam tam wsadzone
2 x machonia (jedna pod oknem, druga na odcinku od furtki do domu)
1x pigwowca (na odcinku od furtki do domu)
1x berberys bliżej furtki przy słupie
1x wiciokrzew zaraz przy słupie, posadzony tak aby go obrusł
5x berberysy zaraz pod oknem (takie 20/30 cm)




Ogrodowa przygoda Łukasza :) 12:07, 29 sty 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Nuuudyy w wątku straszne, ciągle planuje, ale z bardzo marnym skutkiem...
Dzisiaj czerwony dzień...





Dobre sobie nie mam więcej czerwieni w ogrodzie, czyli jest dla mnie szansa na reformacje kolorystyczną oczywiście pomijam żurawki bo w tym jestem niereformowalny
OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE..... 11:59, 29 sty 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Małgoś, wczoraj stipa doszła, ziemię już mam, a wysieję zgodnie z sugestią powyżej kwiatek u góry piękny, to zostawiam coś innego
Siejsko czarodziejsko 11:52, 29 sty 2014

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 455
Do góry
Zrobiłam zdjęcia przed ogródka, sama siedzę i brakuje mi pomysłu co tu powsadzać
może wpadniecie na jakiś pomysł, śnieg z dachu spada bezpośrednio na chodnik

od furtki do schodów rabata ma 14m dł i 1,20m szer

ta górka śniegu to właśnie długaśna rabata



tutaj zdjęcie zrobione z widokiem od furtki do schodów

Chatka Baby Jagi 11:50, 29 sty 2014


Dołączył: 28 sty 2014
Posty: 646
Do góry
Renatamama3: miło, że i na blogu u mnie zagościłaś... Właśnie byłam z rewizytą u ciebie... lubię takie waśnie klimaty... zazdroszczę widoku na te górki no i lasku.... choć ja mam nie daleko do jednego i drugiego...
GorAna: Miło mi, że zainteresowało nasze miejsce.... i już druga dawka zdjęć i opowieści....

Tak więc, zaczęliśmy mieszkać w małej chatce... Wszystko wyglądało ślicznie... ale niestety od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że na dłuższą metę nie możemy tak mieszkać. Domek niestety nie jest przystosowany do zimy. Zaczęło się myślenie co pierwsze... było tyle do zrobienia ( i jest nadal ). Domek jest nie ocieplony i tylko z jednego, starego cienkiego pustaczka,



dach do wymiany - stara blacha, okna do wymiany bo pojedyncze, hula wiatr po firankach, nie ma szamba, kanalizacji i w ogóle ubikacji, tylko wychodek, nie ma wody z wodociągów tylko ze studni, której nie przebadaliśmy i czasem jej brakuje.

Natomiast chciałam powiedzieć, że przy tych remontach ogród podupadł dość mocno... po pierwsze nie było czasu by o niego dbać tak jak na to zasługiwał i jak potrzebował, a po drugie na pewno sami wiecie jak jest przy remontach... ogród staje się składem i placem budowlanym w jednym. Dlatego pokażę te prace, które na niego wpływały...

To i tak podziwiam mojego męża, który cały czas pytał, "Czy to coś jest ładne ? Przesadzasz, czy mogę wykopać? Weź to wykop, bo się zniszczy..." itp.

Ech dużo tego... od czego zacząć ? Mój Piotrek zadecydował - dach - Póki jest pogoda. No ale tak... jeżeli dach, to trzeba coś zrobić z przybudówką ( której nie widać na zdjęciu, bo już była wyburzona ), która już odłaziła od reszty budynku... Trzeba ją rozebrać potem postawić na nowo...bo w tak malutkim domku ,każdy kawałek metra się przyda, np na kibelek.

Całą przybudówkę Piotruś rozebrał sam... dobrze, że do stawiania jej na nowo miał już nie jednego pomocnika. Do fundamentów przyłożyli się również jego bracia.

PRZYBUDÓWKA



Pamiętacie może na pierwszych zdjęciach była pokazana... Odłaziła od budynku, to małe za nią to wychodek, a te chaszcze to Pęcherznica Kalinolistna i jakiś żywotnik (złamał się tej zimy, co na zdjęciu, ratowaliśmy go podwiązując, ale w końcu trzeba go było wyciąć). A po między Pęcherznicą i przybudówką rów z błockiem...

Na przybudówkę od prawej strony wspinał się olbrzymi piękny wiciokrzew, który niestety został mocno uszczuplony... Początkowo, nawet po rozbiórce, stał ładnie na drabince (widać na zdjęciu), ale w ostateczności musiałam go przesadzić, bo tam miało być docelowe wejście do domu... (nie przetrwał zimy niestety, ale został jego kawałek i ślicznie się w tej chwili rozrasta)...

( 14.08.2010 )



(Plac budowy pod wielką lipą, tam za nią płynie potoczek)




( 18.08.2010 Po lewej widać część rabaty, za domem )



( i znów Pęcherznice za chłopakami a chłopaki w błocku )





Fundamenty zalane i odpoczywają, a my wzięliśmy się za drogę... Była konieczna....


Dwa ogrody 11:48, 29 sty 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Mój stroik - choinka w donicy zrobiona z gałązek jeszcze stoi przed domem. Na mech położone były kiście owoców kaliny.
Zaobserwowane: odkopywanie śniegu i mchu, nie zdążyłam utrwalić w ruchu, mech tylko się sypał wokół


i jest



Wyłożony awaryjny karmnik z prosem:

W ogródku Iwony 11:13, 29 sty 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
I mamy 2010. Pomału zmienia sie otoczenie oczka. rozrastaja sie trawy, które własnie w tym czasie pojawiły sie w naszym ogrodzie. Pierwsze sadzonki to prezent od koleżanki: rozplenica, zebrinus i jakieś drobiazgi. Od tej pory zaczęła się moja miłość do traw.
W ogródku Iwony 11:02, 29 sty 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
Wrzesień 2010. Na tym zdjęciu pozuje jedna z moich suczek o imieniu Kola. Nie pisałam wcześniej, że mamy 3 suczki, a były 4. W kwietniu ub. roku odeszła od nas najstarsza 15 letnia. Zostały po niej dwie "córeczki", które w tym roku skończą 13 lat. Mamy jeszcze jedną 8 letnią czarnulkę o imieniu Fanta. Jest znajdą, którą ktoś wyrzucił na naszej ulicy, gdy miała kilka tygodni. Nie znalazł się chętny, więc została u nas. Teraz jest naszą ulubienicą. Ale wracamy do historii oczka.



Sorry, zdjęcia są z września 2009.
Ogródek na betonie 10:56, 29 sty 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11246
Do góry
No to już wszystko wiem. 3 bukszpany już masz. Kupił bym na wiosnę małe bukszpaniki ( są po 5 zł) i posadził tak co 70 cm na środku rabatki i z nich za 2-3 lata będziesz miała kulki ( u siebie tak zrobiłem).
Pomiędzy nimi może żurawki (część czerwonych a część żółtych). Kup po 2 żurawki a w jesieni rozsadzisz. Ale to tylko propozycja. Zobacz u mnie mają 2 lata a były kupione po piątaku. 2 razy w roku przycinam i robię kulki.



W ogródku Iwony 10:51, 29 sty 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
cd. 2009

W ogródku Iwony 10:47, 29 sty 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
wiosna 2009
W ogródku Iwony 10:43, 29 sty 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
Zapraszam chętnych na mini-serial pt."Historia pewnej sadzawki". Tak jak pisałam nasze oczko wodne powstało zanim się wprowadziliśmy do naszego domu. Na tamte czasy było to niezwykłe, bo kto wtedy miał oczka? Większość uprawiała raczej warzywa, stawiała tunele foliowe i siała kwiaty jednoroczne w przedogródku. Nie twierdzę, że wszyscy, ale w naszy kręgu znajomych i rodziny byliśmy prekursorami. Mój mąż własnoręcznie wykopał więc dziurę w ziemi, którą wyłożyliśmy czarna folią - innych wtedy nie było. Posadziliśmy roślinki, napełniliśmy wodą i wpuściliśmy rybki. Otoczenie oczka zmieniało się wielokrotnie, bo nigdy nie byłam do końca zadowolona. Niestety z tamtego okresu mam zdjęcia tylko w albumach rodzinnych - nie było cyfrówek ani komputerów. Najstarsze zdjęcie jakie mam w kompie pochodzi z 2007 r. Oto ono
Ogród ogrodniczki 10:43, 29 sty 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry
Jeszcze jedno znalezione zdjęcie z widokiem zza jabłoni.



Kwiatowy ogródek Monteverde 10:40, 29 sty 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dzisiejsza kartka
Ogród ogrodniczki 10:36, 29 sty 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry



W miniformacie 10:32, 29 sty 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 3580
Do góry
Datura 10:26, 29 sty 2014


Dołączył: 16 lis 2013
Posty: 203
Do góry


Na dowód wstawiam fotki
Ogród ogrodniczki 10:25, 29 sty 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Do góry
Od strony ścieżki za jabłoniami mogłoby to wyglądać tak:



Zielono mi! 10:25, 29 sty 2014


Dołączył: 24 paź 2010
Posty: 771
Do góry
No, no! "Wioska Puszczykowo"! Kto nie zna, ten uwierzy...
No to jeszcze kilka lodowych obrazków:
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies