Te nowe Black Pearl kupione dla koloru zamiast Hope, z których została mi 1 sadzonka. Hope akurat wypadają u mnie.
Sun Magic Vintage. Niskie i fajnie gęste.
A to wiadomo co . Na razie zachwycam się.
Przez jeżówki to u mnie jest niezły bałagan kolorów .
Ale w tej chwili to najbardziej oblegane przez owady rośliny.
Parrot, Rainbow Marcella, Kismet Intense Orange.
Dzięki Gosiu. Coś tam nowego sadziłam w ubiegłym roku.
Ale nie pamiętam. Chyba na nowe rośliny musze robić znaczniki.
Te chwasty to nie dają nam odpocząć. O tak, susza, nie susza a one w najlepsze rosną .
Inne roślinki nawet floksy ostatnio już liście w dół zwieszone od suszy a chwastom nic się nie dzieje. Przeciwnie, rosną w siłę.
Dziękuję, to miłe jak moja praca komuś się podoba
Liliowców już mam sporo. I to w kilku miejscach. Lubię te rośliny.
Im większa kępa to i kwiatów jest więcej i w kwitnieniu to dłużej jest widoczne.
Ja mam ich kilkadziesiąt. Nie liczyłam dokładnie ile.