Jedyna moja reprezentacyjna i skończona rabatka nawet kolorowa Gdyby nie gołe patyczki berberysów to wydawało by się że to jesień a nie środek zimy...
Roslinki zwariowały... Róże i hortensje ogrodowe wypuszcają paczki, krokusy i tulipany wystawiają główki... Jak zima ich trochę nie przygłuszy to wiosną może być nieciekawie :/
Pniaczki postawione przypadkowo ale dopóki nie powstanie barierka pewnie zostaną Chyba że znajdę im nowe miejsce. Łopata czeka na śnieg... Może chociaż tak ściągniemy zimę
To już widoczki z naszego ostatniego spaceru... Te trawska... Nie nie... To nie nasz zarosnięty ogród ale sąsiednie działki... Zanim nie zostaną zagospodarowane chyba nie doczekam się idealnego trawnika... Wiatr wszystko niesie...
A wiesz Łukasz, że z tym grożeniem to prawda, rósł u mnie żylistek Strawberry w trawniku kilka lat i mial kilka kwiatków, podeszłam do niego i mówię jak w tym roku nie zakwitniesz porządnie łopata się toba zajmie i zobacz jak zakwitł , zdjęcie 2013 a to cały krzak w pełnej okazałości
Ewo, bo ja lubię wszystkie kolory i doszłam do wniosku, że przy tak dużym ogrodzie mogę sobie pozwolić na miejsca bardzo barwne. Mam fazy i zmienność w faworyzowaniu kolorów. Raz dosadzam biel, innym razem niebieskości itd Ostatnio najmniej podobał mi się żółty ale nie wiem czy w tym roku to się nie zmieni
Odmianowe krwawniki mam z sadzonek, nasiona wytwarzają, nie będą one chyba powtarzać cech. Niemniej jednak próby będą Wiesz, że mój ogród z nasionek powstaje
Między tymi różowymi był też taki biały. Tutaj przewiesza się z murku rasem ze Swany
Aniu ta pierwsza to Hosta Revolution, to kapryśnica i często wypuszcza nowe odrosty o liściach całkowicie zielonych, musisz je wiosną oddzielić, w przeciwnym razie zagłuszy gatunek i po jakimś czasie pozostanie tylko ta o zielonych liściach.