Martek - zrobimy machniom.. nie ma sprawy...

Czekam na ten dzień z niecierpliwością i nadzieją
Kachat - trza było powiedzieć że barwinek też chcesz.. dałabym ci ten co sie rozłazi

Biały rozłażący sie powędrował do Irenki.ciekawe czy żyje ?? Niebieski wyrzucam... i wiem że to będę robić na tej rabacie do końca istnienia mojego.. Poczekaj, twój też jak sie zaaklimatyzuje to już sobie nie pójdzie
Madżen - biegałam... wczoraj, dziś tylko u sibie na 3 słowa.. i tak robi sie epopeja ogrodowa...
Kindzia - zapracowana bo tylko:

Ja tobnie też
Agnieszko Grabulki kochane - to zwykłą kotka brukowa.. trochę wyblakłą i trochę brudna.. taka w żółty wpada.. jak opaska wokół domu. Było z tego dojście do szklarnii, które rozebraliśmy i mam zbywające kostki, wiec wykorzystuję na obrzeża do rabat i ułożyliśmy ścieżkę pod garażem i teraz lepiej się chodzi (były ostre kamienie tak jak na całym parkingu, jak leciałam boso to było tylko auć, auć, auć..
A teraz .. pokażę jak wyglądają jaja ślimaków.. żółta kulka na jednym zdjęciu to granulka nawozu.. to tak w kwestii rozpoznawania szkodników.... a drugie foto, to jak się układają w glebie..