To ja może też sobie zrobię, wyślę każdemu z Was, rodzinie i Mikołajowi, co by już wcześniej przyszykował sobie paczuszkę

hania napisał(a)

Napewno jest wzorowym uczniem,to mu dadzą

Dobre, . Nie mam złych stopni, lecz nie grzeszę także zbytnią wiedzą

Dość trochę odłożyłem pieniędzy, lecz kiedyś wyliczając ile nas to kosztowało będzie to obliczyłem kilka razy więcej niż wyszło naprawdę. W sumie cały ogród nie wyszedł drogo, na pewno zmieścił się w 3 cyfrach, a myślałem, że za samą fontannę będzie ze 2000. Także jestem na plusie

Sebek napisał(a)

Hortensja macrophylla - to ta ogrodowa kwitnąca na pędach zeszłorocznych

Dzięki Sebastian. Tak podejrzewałam, ale nie byłam pewna. Muszę się jeszcze doszkolić.

Ja nie wiem czy opłacało by mi się zamówić rośliny czy samemu po nie jechać. Jak myślicie - będą już żurawki w centrach ogr.?

Ten kawałek został akurat nie wiem skąd, bo tego płotu w sumie już nie ma w ogóle ? Najważniejsze że jest. jeszcze zostały mi dwa kawałki z robionego płotu w 2010, tamte już są bardziej dekoracyjne i chyba umieszczę je na krzewami, będą rosły na nich powojniki
A dziś jeszcze kupiliśmy kolejne 8 worków kory Już na rabatach rozsypana, lecz nie w całości

Hortensja macrophylla - to ta ogrodowa kwitnąca na pędach zeszłorocznych

Pewnie masz jeszcze te kaptury co były w Mai, to akurat będą w sam raz na hortensje

Syla napisał(a)



Dziś znowu późno wróciłem ze szkoły, ale mam super wieści - ciurkadełko już ciurka
tak na razie wygląda

jutro obsypię żwirkiem i obsadzę żurawkami, które kiedyś kupić muszę
Montaż jest bardzo łatwy, w sumie wszystko sam zrobiłem, lecz to w następnym poście...

No to teraz zapraszam do mnie mam dwa do montażu a Ty masz do mnie najbliżej

Jak podwieziesz mnie albo wyślesz limo lub helikopter to chętnie Cię odwiedzę. Pisałaś kiedyś, że chcesz kupić jakieś wiertło? Na taką robotę byłoby w sam raz

Właśnie miałem się upomnieć, że Przemek jeszcze włączył niedawno

Dzięki dzięki

Piękne zakupy, a hortensje jakie duże

A więc na początek musi być na pewno wykopanie dołu, potem umiejscowienie w dole zbiornika.

Danusia radzi, żeby zbiornik ten znajdował się poniżej poziomu gruntu, bo wtedy kładzie się folię w kształcie koła. W kole tym wycina się drugie koło, aby spływała woda wprost do zbiornika, bo folia przybiera wtedy funkcję "lejka". Wtedy mamy pewność, że wiatr nie będzie rozchlapywał wody w grunt i nie będzie jej ubywało zbyt szybko. Jeśli nie będziemy pilnować poziomu wody to wtedy spali się pompka. Jednak ja tego nie zrobiłem i będę pilnował poziomu wody w zbiorniku, który jak na moje scentrowane oko jest wystarczający Po położeniu folii następnie kładzie się kratkę, na której będzie umiejscowione ciurkadełko. Ja dałem kawałek płotu

Następnie ułożyłem siatkę, na którą będzie wysypany żwirek. Może to być także włóknina, lecz chyba lepiej kupić takie coś i ile żwirek nie jest aż tak drobny. Chodzi o zamaskowanie pojemnika, ale także i dekorację. PAMIĘTAJMY O WYCIĘCIU DZIURY NA RURKĘ, żeby potem nie wycinać na ślepo - jak ja . Następnie trzeba ułożyć na kratce ciurkadełko. Oczywiście wiadomo, że musi być umiejscowione na środku Następnie nalałem wody ( u mnie jest gdzieś 5 cm pod krawędzią). Następnie wyczytałem u Was, że można dać kostkę na dno, aby pompka nie zbierała osadu no i tak zrobiłem. Pompkę przyszykował mi już sprzedawca i założył mi na nią rurkę - niestety plastikową. Chyba będę musiał wymienić ją na miedzianą, bo rurka oczywiście pokrzywiona i woda nierówno ścieka po kuli. Strasznie długo upychałem folię, żeby wyprostować wylot wody, lecz i tak będę musiał kupić nową. Po umiejscowieniu pompki w wodzie i rurki w dziurze ciurkadełka podłączamy ją do prądu. A jakaż to radość kiedy woda zacznie z niej wypływać . Wtedy regulujemy ciśnienie wody według własnego upodobania. No i tyle

Na koniec obsypujemy żwirem i sadzimy wokoło rośliny
A tutaj skrócony harmonogram prac
wykopanie dołu
umieszczenie w dole zbiornika
założenie kratki
założenie siatki przeciw wpadaniu kamieni
założenie na kratkę i siatkę ciurkadełka
napełnienie zbiornika wodą
umieszczenie pompki
włożenie rurki do wylotu
podłączenie do prądu
wysypanie żwiru.

PS - wątek będzie za chwilę

Nie ma za co Danuś i dziękuję za liczne pochwały

Gratulacje Sebek Ciurkadełko pikne!

A więc na początek musi być na pewno wykopanie dołu, potem umiejscowienie w dole zbiornika. Danusia radzi, żeby zbiornik ten znajdował się poniżej poziomu gruntu, bo wtedy kładzie się folię w kształcie koła. W kole tym wycina się drugie koło, aby spływała woda wprost do zbiornika, bo folia przybiera wtedy funkcję "lejka". Wtedy mamy pewność, że wiatr nie będzie rozchlapywał wody w grunt i nie będzie jej ubywało zbyt szybko. Jeśli nie będziemy pilnować poziomu wody to wtedy spali się pompka. Jednak ja tego nie zrobiłem i będę pilnował poziomu wody w zbiorniku, który jak na moje scentrowane oko jest wystarczający Po położeniu folii następnie kładzie się kratkę, na której będzie umiejscowione ciurkadełko. Ja dałem kawałek płotu

Następnie ułożyłem siatkę, na którą będzie wysypany żwirek. Może to być także włóknina, lecz chyba lepiej kupić takie coś i ile żwirek nie jest aż tak drobny. Chodzi o zamaskowanie pojemnika, ale także i dekorację. PAMIĘTAJMY O WYCIĘCIU DZIuRY NA RURKĘ, żeby potem nie wycinać na ślepo - jak ja . Następnie trzeba ułożyć na kratce ciurkadełko. Oczywiście wiadomo, że musi być umiejscowione na środku Następnie nalałem wody ( u mnie jest gdzieś 5 cm pod krawędzią). Następnie wyczytałem u Was, że można dać kostkę na dno, aby pompka nie zbierała osadu no i tak zrobiłem. Pompkę przyszykował mi już sprzedawca i założył mi na nią rurkę - niestety plastikową. Chyba będę musiał wymienić ją na miedzianą, bo rurka oczywiście pokrzywiona i woda nierówno ścieka po kuli. Strasznie długo upychałem folię, żeby wyprostować wylot wody, lecz i tak będę musiał kupić nową. Po umiejscowieniu pompki w wodzie i rurki w dziurze ciurkadełka podłączamy ją do prądu. A jakaż to radość kiedy woda zacznie z niej wypływać . Wtedy regulujemy ciśnienie wody według własnego upodobania. No i tyle

Na koniec obsypujemy żwirem i sadzimy wokoło rośliny
A tutaj skrócony harmonogram prac
wykopanie dołu
umieszczenie w dole zbiornika
założenie kratki
założenie siatki przeciw wpadaniu kamieni
założenie na kratkę i siatkę ciurkadełka
napełnienie zbiornika wodą
umieszczenie pompki
włożenie rurki do wylotu
podłączenie do prądu
wysypanie żwiru.

Sebek napisał(a)

Dziś znowu późno wróciłem ze szkoły, ale mam super wieści - ciurkadełko już ciurka
tak na razie wygląda

jutro obsypię żwirkiem i obsadzę żurawkami, które kiedyś kupić muszę
Montaż jest bardzo łatwy, w sumie wszystko sam zrobiłem, lecz to w następnym poście...

No to teraz zapraszam do mnie mam dwa do montażu a Ty masz do mnie najbliżej

Dziś znowu późno wróciłem ze szkoły, ale mam super wieści - ciurkadełko już ciurka
tak na razie wygląda

jutro obsypię żwirkiem i obsadzę żurawkami, które kiedyś kupić muszę
Montaż jest bardzo łatwy, w sumie wszystko sam zrobiłem, lecz to w następnym poście...

Tą wisienką w ogrodzie po zakończeniu prac będzie huśtawka lub ławeczka, na której Sebek będzie odpoczywał i podziwiał swoje dzieło