Moja codzienność - ogród Oli
20:40, 13 paź 2013
Aniu dziś cisza bo w tak cudną pogodę grzechem byłoby kisić się w domu 
Pół dnia spędziliśmy chodząc po okolicznych nieużytkach w poszukiwaniu owoców dzikiej róży. Ręce scharatane na maksa ale 10kg uzbierane na winko
przy okazji mega długi spacer 
Wieczorek przy grillu ze znajomymi a teraz siedzę z farbą na włosach


Jesienna kałuża...

Pół dnia spędziliśmy chodząc po okolicznych nieużytkach w poszukiwaniu owoców dzikiej róży. Ręce scharatane na maksa ale 10kg uzbierane na winko


Wieczorek przy grillu ze znajomymi a teraz siedzę z farbą na włosach



Jesienna kałuża...

