jagoda99 napisał(a)

Aniu swiateczne caluski dla Ciebie I calej Twojej rodzinki
Nigdy Cie nie widzialam ale bardzo Cie lubie ha ha ha

Jagódko.... w realu jestem też taka Mała MI...

A to moje choinki świateczne .. które sie przyjęły i rosną.. po prawej widać zieloną choinkę , ta była pierwszym drzewkiem (chyba świerk to jest), i ten srebrny świerk ..


Trzecim drzewkiem był też niebieski świerk.. krzywy jak nie wiem co.... (otoczenie jeszcze nie zagospodarowane, wiec nie patrzeć...zrobi sie wiosną)


Ubiegłoroczna choinka się nie przyjęła..... a w tym oszczędzam lasy i kupiłam sztuczną.. coś strasznego.. ale nie mam już gdzie sadzić tych drzewek.. a sypiących sie igieł w domu nie chcę z uwagi na psa.. Ale może nie będę i tak jej ubierać, bo sie cała zakurzy..

zbigniew_gazda napisał(a)

U nas nic się nie zmarnuje. Krysia w swoim żywiole a i ja pomagam jak mogę. Dzień pieczenia dziś i widzę że będą pyszności.

Zbyszek... mój M sie dobrał ze mną też idealnie.. tylko my w drugą stronę ..... obydwoje działań kuchenny nie lubimy

Widoczki z drabiny..... dla tych co mają czas zaglądać na forum...

mira napisał(a)

Pozdrawiam w pierwszym dniu zimy
jak Ci zazdroszczę skakania po drabinie - ja przesiliłam kolano i mam receptę od lekarza z napisem leżeć
i to 2 tygodnie - oszaleję
będę więc zaglądać

No to coś dla chorych jeszcze...... a może nogę w jaką ortezę i da sie trochę pokuśtykać..

To mgła.... z kominów sąsiednich domów.. sezon grzewczy w pełni.... dlatego w ramach ochrony środowiska i własnej wygody nie mamy żadnych piecy i kominków w domu...
Piękny słoneczny dzień i t zapachy z kominów , i ta mgłą ścieląca sie nisko....

U nas kolejny dzień też Wielkanoc.......

Aniu, Aniu, - teraz to ty Mała Mi !!!
Podobnie jak większośc myslałam ze źle trafiłam i zastanawiałam się kto to nowy z taka iloscia postów !

Zaglądam z doskoku ostatnio na forum ale u ciebie raczej na bieżąco.

ja będę dzis wiankować - zobaczę co mi wyjdzie - twoje wianuszki mi sie podobaja

Ania świerki choinkowe ekstra ale sekator do uporządkowania nie zaszkodzi chyba ze masz taki zamysł plastyczny na wiosnę śmiało można je skorygować

Ania co Ty robisz z tym trawnikiem, że on nadal jest tak zielony? Tak, tak - ponoć nic....ale może Ty mu grozisz, żeby nie brązowiał....Bo mój wymarzł i cały brązowy.....
A na Twoją katalpę i jej oświetlenie mam pomysł na przyszły rok Bo fajniej by wyglądała jakby owinąć jej pień i najgrubsze gałęzie - pewnie nie raz widziałaś takie drzewa - wygląda to genialnie

To ja teraz proszę o dokładną instrukcję...kiedy NAJPÓŹNIEJ muszę choinkę wywlec z salonu żeby się przyjęła??? Ale tak najpóźniej, najpóźniej???

Buziątko

Aniu, Ty akrobatka jesteś uważaj żebyś mi nie spadła bo szkoda, kto nas będzie rozweselał
pogodzie się święta pomyliły a jeziorko zamarzło konkretnie dalej lodowisko

Skończyłaś zabawe z wełną? Mam nadzieję ze wigilia Cię przy niej nie zastanie. Zdjęcia piękne ale faktycznie te zapachy z pieców to tragedia.Pozdrówka serdeczne.