Dziewczyny,dziękuję,ze mnie odwiedzacie mimo,że jestem rzadszym gościem.
W sobotę w lasku obok mnie powiesił się mój sąsiad,straszna tragedia,zostawił troje dzieci w wieku szkolnym.Jeszcze tego dnia jak helikopter latał rozmawiałam z nim,bo tez wyleciał wystraszony,a potem bach,był człowiek,nie ma człowieka.

...ciąg dalszy co widzę z okna

z kuchni :



z natrysku na górze :



z sypialni syna :



z naszej sypialni :






Kolejne widoki okienne następnym razem

Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie wszystkich

kasiek napisał(a)

Wiecej na wątkach innych Cie widzę niz u siebie

Kasiu

Kindziu, Bogusia, Bogdzia, Agatko, Kasia z Makowa

przed chwilką zrobiłam zdjęcia z okien, takie mam widoki:

z salonu :

asc napisał(a)

Mały drobiazg, a jednak lepiej I cieszy

Było..

ale olbrzym, ślicznie kwitnie
ja jakiś milin miałam tego lata ale jednoroczny
pergola fajowa taka fikuśna

Gosiu dziękuję serdecznie za odwiedziny i tyle ciepłych słów. Dziękuję też za wspaniały pomysł z tym prosem. Mam jednak pytanie. Ze dwa miesiące temu posadziłam pod tą szopką 3 kolorowe berberysy (seledynowy, pomarańczowy i czerwony, nazw niestety nie pamiętam. Jeden to na pewno Electra) i nie wiem czy nadal ta koncepcja z prosem będzie pasowała . Gosiu doradź proszę mnie zielonej I z okazji pierwszej seteczki wielu kolejnych setek życzę i spełnienia. A to dla Ciebie

Mały drobiazg, a jednak lepiej I cieszy

Było..


Jest

Anita - bo najczęściej chce rosnąć to na czym nam nie zależy

Kindzia - u mnie wszytko wylazło, niektóre krokusy maja liście na 10cm.. a z tym okrywaniem to zastanawiam sie czy nie większa szkoda, bo okryte mają cieplej i jeszcze szybciej rosną.. dodatkowe okrycie to jak przyjdą mrozy... ale ja tak na babski rozum sobie dumam.. Pogody nie zmienię.. co ma być to będzie.. Wrześniowe kilka dni z temperatura -6 swoje narozrabiało.. i trudno.... pierwszy raz nie kwintą mi do śniegów róże, nie zakwitł słonecznik wierzbolistny i dużo innych... Wszystko kwitnące padło już we wrześniu.. kilka twardzieli po krzakach walczyło...

Agata - wzajemnie

Kasik - ja ogólnie lubię coś robić, wiec mogą być i roboty ziemne

A teraz dla Konstancji gdzie to ja coś zmieniałam.. kącik tak był brzydki, że nie mogłam znaleźć żadnej fotki z przed.. udało sie znaleźć z zeszłego roku W kącie była pergola ustawiona bez sensu.... tzn sens miała, bo bez sensu posadziłam milin, który wyrósł większy niż ustawa przywiduje i trzeba było coś solidnego mu zapodać.... Dostał pergolę. Której nijak z niczym nie skomponowałam... W dodatku każde zdjęcie łapało w kadr szklarnię która byłą obok... i warzywnik.... beznadziejny widok...

Szklarnia i warzywnik poszły out po przekątnej ogrodu, a w kącik trudny do koszenia eMuś przesadził moje dobro z przedogródka (tam gdzie teraz mam cisy i kuleczki) aby nie wyrzucać...bo żal.. Tum sposobem kącik został zapełniony i łatwiejszy jest do koszenia... Trochę roślin uratowaliśmy od wyrzucenia.. nie widać ale są po lewej 2 berberysy..czerwony i zółty... niskie
Tak było


A tak jest

Zielona napisał(a)

Cześć, Siostro od laurowych liści Jak się czujesz? Dałaś radę, czy cierpiałaś podczas imprezy? Bujamy się po innych wątkach, więc postanowiłam wdepnąć do Twojego Uściski niedzielne.

dałam w sobotę było juz prawie dobrze
mój najmłodszy loczek blond ( tak mówi o sobie)

asc napisał(a)

Marta do kompletu ze Zbysiem, Jola i Hanusią i Bogdzią a i Dajaną też potrafi słowem rymowanym rozbawić
Panieński welon to odętka (jeszcze dziś męczyłam sie z przypomnieniem nazwy i tym sposobem lista zawodów nie dla mnie jest dużo większa - lingwista też na 100% nie dal mnie ) )

bez wzgledu na to czy nazwana panieńskim welonem czy odętką jest cudna ... i biała ... no juz się zakochałam

Mam chwilkę, żeby wkleić następną część zdjęć i pokazać dalszą część ogrodu
Jest to w dalszym ciągu przedogródek, tylko jego druga strona



na poniższych zdjęciach przed płotem jest nasz rabata, to co widać za jest sąsiadów z którymi się zgraliśmy kolorystycznie

grudzień na ramieniu a berberys Admiration ciągle w niezłej formie



tu w sąsiedztwie cyprysika groszkowego:

a to ten drugi i reszta też w tonacji srebrzystej







Białobok teraz i wiosną -długo go szukałem teraz można już dostać go bez problemów

Moja kalina od października daje pojedyncze kwiatki milej niedzieli Bogdziuostatnie zdjęcie z przedwczoraj

Ostatnie oznaki jesieni (zima już tuż tuż)

Marta do kompletu ze Zbysiem, Jola i Hanusią i Bogdzią a i Dajaną też potrafi słowem rymowanym rozbawić
Panieński welon to odętka (jeszcze dziś męczyłam sie z przypomnieniem nazwy i tym sposobem lista zawodów nie dla mnie jest dużo większa - lingwista też na 100% nie dal mnie ) )

Jesienna szaruga

Krople po jesiennym deszczu

Gardenarium napisał(a)

Wklejam zajawkę, to piękne rośliny. Mam w swoim ogrodzie oczywiście białe, ale najładniejsze są mocno różowe i burgundowe

Śliczne fotki. Bardzo lubię jarzmianki, super wyglądają w masie. Mam obydwie odmiany, ale u mnie coś słabo kwitną. I listki często chorują. Podzieliłam je w tym roku i przekazałam Malkul. Ciekawe, jak u niej sobie poradzą

Pozdrawiam

Moim zdaniem należy różaneczniki posadzić w rzędzie, na mijanego nie jest dobrze, przed nimi turzyce zimozielone np. Carex morrovii 'Ice Dance' a przed nimi trzy paski wrzosów i wrzośców, lub jedno albo drugie, albo na przemian po kilkanaście sztuk jednego koloru. Muszą być wyraziste kolory różniące się od siebie. Ziemia kwaśna również dla wrzosowatych

Zimno jak w psiarni, jakieś paskudztwo z nieba...ale jakieś kolorki jeszcze są



i ostróżki są ciągle



Mimo paskudnej pogody, miłego dnia