Witajcie dziewczynki Aniu maczki tak sobie leżą aż je mróz zciśnie a hortka nie kwitła może myśli że jeszcze zdąży łobuźiara ha ha Gosiu dziękować dziękować Bożenko tak tak sama się dziwię co się dzieje w tamtym roku to już ostatki róż były na 1 listopada a teraz kwitną i kwitną widocznie lato było dla nich dobre Lenka dziękuje i bardzo jej miło a okryć na pewno zdążysz bo wyjątkowo jeszcze ciepło Buźiaczki dla was
Żaden kwiat nie da miodu w tym rozumieniu. Miododajność danej rośliny oznacza, że ma i/albo nektar albo pyłek. Rośliny wiosenne jak krokusy to przede wszystkim źródło cennego pyłku - pożywienia dla pszczół.
Jeżeli chemia to rozsądnie, z umiarem. Ja też nie mam domku dla owadów, bo miałam ale mi ptaki wydziobały skłądniki tego domku w poszukiwaniu pożywienia . Ale mam w planie zrobić sobie. Myślę, że Twój ogród jest po prostu tym, co pszczoły i inne owady lubią!
Ojej jakie ładne kolory.....lejesz miód na moje serce tymi letnimi kolorami......za oknem plucha, buro, szaro a u ciebie magnolie, katalpy kwitnące...eh...a pole cynii kojarzy mi sie z działkowym ogródkiem mojej mamy sprzed lat... wiesz to był taki typowy ogródek na działkach pracowniczych ale mama miała w nim mnóstwo kwiatów, w tym równiez cynie.
Ja tez uwielbiam zioła, własnie wczoraj w trakcie zakupów spozywczych znów przytargałm do domu 2 doniczki : świeżą bazylie i oregano, bo moje w ziołowym ogródku wymroziło już ....... a lubie świeże zioła dodawac do potraw.
Wracając do ziół to chce ci napisac że mieta od ciebie urosła u mnie na parapecie i jest wielkim krzaczorem, pachnie mietowo ale jeszcze jej nie uzywałam do sporzadzania naparów. Mam po prostu zalac wrzątkiem świeży listek i już ? czy najpierw urwać listki i podsuszyć i dopiero zalewać ?
THX za lekcję instruktażową ja robię w ten sam sposób, jeśli kuweta jest z zapinkami to ok, ewentualnie biorę dwie takie same a rolę zapinek spełniają gumki recepturki
Mam też takiego, to chyba S.Saxorum ponoć zwisający.