Gosiu położę go między sosnami, na tą rabatę gdzie posadziłam paprocie. I tak jak napisałam powyżej wiosną jakiś bluszczyk na niego puszczę. Szkoda, że nie ma u góry jakichś dziurek bo bym jakieś skalne roślinki upchała na nim (tak mam w przedogródku). Ale może wydłubię? Wiosną blisko niego posadzę rododendrona, dodam jakieś fajne bylinki, może bodziszka, kokoryczkę i.... już mi się gęba uśmiecha Już pokazuję jego miejsce: o tu, między sosenkami. Jutro ładnie przekopię resztę rabatki i będzie fajnie. Jak myślisz Gosiu, pasuje?
A na pociechę: w przyszłym tygodniu ma być podobno 19 na plusie

Pszczelarnia napisał(a)

Kołatka stuka (głośno): a dla porównania 2 rodzaje hortensji 'Limelight' i 'Tardiva'. Te pierwsze zdecydowanie szlachetniejsze.'Phantom' w tym roku nie zakwitł.

cudownie

Pochodziłam dzisiaj po ogrodniczych i niestety ekobordów nie ma
Znalazłam coś podobnego montuje się to przy zakładaniu polbruku i na takiej samej zasadzie jak to które polecacie ,tylko nie można tego wyginać .
Ale mi to akurat nie przeszkadzało bo potrzebuję na proste odcinki ,no ale gościu miał tylko dwa metry

Przyjechałam do domu i wzięłam się za moje ciurkadełko ,które okazało się nie sprawne bo nie działały ledy i pompka okazała się używana i nie było śrub do skręcenia pojemnika na wodę
Zadzwoniłam więc do sklepu ,zrobiłam grzeczną awanturę ,że ja z wymianą 130 km nie pojadę itp
Pan kierownik dla ugody zaproponował zniżkę o 50 % ,i nowy przewód ledowy
Mnie to pasuje ,ciurkadełko kosztowało mnie tyle co dobra wódeczka z zapitką

A to pierwsze efekty mojej pracy .
Myślę, czy ten pojemnik musi być równo z ziemią ,wyżej czy niżej ?



Poprosiłam córcię żeby wam zrobiła zdjęcie
Oj tam kula to kula nie czepiajcie się kulnijcie ją na prosto


Nie skończyłam bo zimno jak diabli ,no i zastanawiam się czy w tym miejscu będzie dobrze

żurawki najbardziej podobają mi się jesienią...mają takie wyraziste kolorki...chyba od zimna..

I świeżutkie róże dla Was na koniec

rh...przygięte w ubiegłym roku...przesadziłam na miejsce stałe,już ukorzenione.To moja pierwsza i jedyna próba rozmnożenia rododendronu.

samosiejki... maleńkie hosty

Diosma...ma delikatne ,mięciutkie gałązki.

Skimmia...zaczęła na nowo kwitnąć...czy ona tak ma?

Maleńka hortensja dębolistna...jeszcze się nie przebarwia,kwiat ścięłam wcześniej.

tadaaaaam

Jak mi napisałaś o tych spadających zielonych jeszcze liściach, to zaraz na swoje popatrzyłam...u mnie jak było tak jest...miłorzęba by mi było chyba najbardziej szkoda...dopiero się przebarwiać zaczyna. Ale trzyma liście Nigra i klony też.
Ciągle nadzieję mam, że ciepło jeszcze na tyle długo będzie, że biedronkowa jeżówka zakwitnąć zdąży Nawet nie wiem czy mnie nie okłamali, że różowa
Dalie i cynie klapły...

Róże się przynajmniej trzymają

...bo rudbekie to dziś rano były w takim stanie ...
...niektóre z nich lodowe korony przywdziały, inne lodowe bereciki wybrały

jeżówki, moje jesienne księżniczki..te wsadziłam dopiero kilka tygodni temu



miały jeszcze tyle do powiedzenia...

i posadzone



potem dalie zakończyły swój letni czas. Tyle się uratować dało...



Pocięte, przerabiają się na złoto w kompostowniku...ale pusto się zrobiło...



Jutro pozostaje wykopać...byle do wiosny...

Danusiu,
dziękuję za wizytę i "Limy" w cukrze Ci daruję
wcale się nie podlizuje, nic a nic nie cukruje...tylko troszkę rymuje

a w naszej różance tak się sprawa ma cała...

ktoś w nocy polukrował wszystkie róże

Tak marudziłam wczoraj, że mi dupsko zmarznie, rano wydawało się, że tak będzie...ale było i jest bardzo przyjemnie, słonecznie

Najpierw się wzięłam za sadzenie. Przygotowane