I pokażę jeszcze owoce jarzębiny jadalnej, są cudne Szkoda, że jest ich tak mało, ani na przetwory, ani na wianek. Ale jak się rozrośnie, to będą prawdziwe skarby
Kochana...wiesz o której wyszliśmy...???
To o czymś świadczy.....
Dziękuję raz jeszcze za iście królewskie przyjęcie...było nam baaaardzo miło Was bliżej poznać...
Fajnie...że mój eM się przydał... powodzenia w ćwiczeniach...i do zobaczenia u nas...
Odezwę się w sprawie przepisów... wczoraj było szkoda czasu....
biedaczek spał do rana przytulony do gałązki
kolejny etap budowy piwniczki
W środku część zbiorów czeka na drzwi i jakieś półki
czy ktoś mi podpowie co to za roślina (drzewko)
Witaj moj piesek to Latlerek golt ale mieszaniec troszkę, jest bardzo mądry wszystyko rozumie rozmawiamy sobie zawsze. Co do pracy sama nie wiem kiedy to zdążyłam zrobić .
Już ciemno kochana, a jutro też wrócę do domu, jak ciemno będzie, więc czekaj cierpliwie do wtorku U mnie rośnie dopiero 2 sezon i na razie nie owocuje. Owoce, które podarowałam Baradze pochodzą od p. Konika z Limby w Żorach
Piękne są . Pokażę Będę robiła nalewkę i konfiturę do herbaty oraz sok. Przepisy wiadomo gdzie
Jedna skrzyneczka po winie z L dla mnie, druga dla Baragi
Witam Wszystkich odwiedzających... troszeczkę zaniedbałam swój ogrodowy wątek... Już październik, a ja jeszcze wrześniowe fotki kamufluję... Zatem zapraszam na spacerek jeszcze z wrześniowymi widoczkami:
Korzystając z uroków dzisiejszej pieknej złotej polskiej jesieni i cudownego światła zamieszczę jeszcze kilka moich fotek- impresji jesienno-ogrodowych........
Na ostatnim zdjęciu to nawet ogon mojego psa załapał sie na jesienny portret........