wspomnienia z sezonu 2013

ale jesień....mokro , zimno , mgliście ...paskudnie
system nawadniający do zimy przygotowany , woda spuszczona
ogród posprzątany i wygrabiony
karmnik dla sikorek naprawiony
i tylko przeczytałem ostatnio wątek o trawach i chyba mam trawę pampasową
i z tego co się dowiedziałem nie daje ona rady przetrzymać zimy
dwie ładne , posadzone w tym roku trawki miałyby sobie nie poradzić ?






w takim razie będzie trzeba je wykopać i przenieść w donicach do pomieszczenie gospodarczego
bo w garażu za ciepło
mam tylko pytanie czy po przesadzeniu do donic - trawy trzeba przyciąć czy mają "zimować" w takiej formie jak rosną ?

i jeszcze jedna trawka

Wiem Danusiu czytałam ten artykuł, ale jak ogladałam zdjecia forumowiczów to widac ze gdzies w poblizu czy jako tło sa iglaki.
Tylko to jest tak jak piszesz przyciaga uwage a ja mam ta rabate waska i podłuzna

Violu moje drzewka owocowe to:
1. jabłoń – Papierówka, Oliwka Żółta, Malinowo Oberlandzka i Kosztela
2. czereśnia – Rivan i Burlat
3. wiśnia – Kelleris 16
4. morela – Elary Orange
5. brzoskwinia – Reliance i Harnaś
6. grusza - Favorytka
7. nektaryna – pyszna

Sad jest za słonecznikami i daliami. W przyszłym roku planuję w tym miejscu postawić altankę. Bardzo mi się podoba grembosiowa

Efekty pokażę,oczywiście.

Na razie - po kolei,bo się ściany robią

A żeby nie być gołosłownym wklejam kilka zdjęć salonu wczoraj pierwszy raz pomalowanego.











A to są te drzwi do odnowienia.





I jeszcze umyśliłam sobie że komodę sama odnowię.

witajcie
w związku z dyskusją i nie możnością zdefiniowania nazwy rośliny
proszę Was o pomoc

pomóżcie nazwać tą oto trawę :

dajana napisał(a)

Podobno nadchodzi zima czego zupełnie nie widać po moich różach Dzisiejsze zdjęcia

Witaj Danusiu. Piękne róże ale moim zdaniem powinny być już przycięte i właśnie przygotowane do zimy. Ja już 3 tygodnie mam przycięte i prawie bez liści. Pozdrawiam.

Aniu, laurowiśnie jednak zostawiam.....to już ich trzecia zima będzie

Moje ostrokrzewy, będą miały prawdziwy chrzest zimowy, bo to moje niemowlaki i pierwsza zima przed nimi






Pozdrawiam cieplutko i łagodnej zimy życzę

Bodziu, dziękuję za piękny list i miłe słowa zarozumiałość to cecha, której nie lubię u innych osób i sama daleka jestem od takiego zachownia Liczę na kolejny weekend bez deszczu i mrozu, bo w ogrodzie jeszcze dużo przygotowań do zimy Planuję cały czas i liczę na szybkie nadejście wiosny, bo słońca, kwiatów i kolorów już mi brakuje w ogrodzie.

Klony zdrowo rosną i sprawdzają się u mnie, sprawiają mi wielką radość i satysfakcję za pracę i trud w przygotowaniu dla nich odpowiednich stanowisk. Widać, że ta miłość jest wzajemna

O swoje laury zadbam również tak samo jak o klony i inne rośliny, a przez zimę napewno coś nowego wymyślę, mam jeszcze wogrodzie dużo dziur nie tylko krecich, ale takich miejsc jeszcze nieobsadzonych lub po roślinach, które u mnie wymarzły po zimie, bo straty też się zdarzają

Nie poddaję się jednak, wiosną odtwarzam rabatę z azaliami wielkokwiatowymi i liczę na Twoją pomoc i wsparcie







Bogdziu, dziekuję, że pozwoliłaś mi umieścić mi te zdjęcia u siebie, będę mieć je po ręką

mar_za napisał(a)

Donica, w której schowany jest ....kran z wodą. Chryzantemy już zmarniały trochę.

Marzenko bardzo fajny pomysł mieliście z kranem. A jak estetycznie wygląda
Pozdrawiam.

monteverde napisał(a)

A gdzie tam Basiu mojego "pryszcza" tak nazywać
zobacz jakie za siatką chwaściory i budy, muszę zbierać na jakieś konkretne osłony

Aniu, u Ciebie osłony rzeczywiście najmniej miejsca zabiorą,
ale będą kosztowe bo trochę masz tych metrów.
Pozdrawiam

barbara_krajewska napisał(a)

Tak, osłony spowodują, że widoków przykrych widać nie będzie a Twój ogród się wyalienuje.

no właśnie dobranoc Basiu

barbara_krajewska napisał(a)

Jejku, Aniu! Tyle róż! W życiu bym nie zgadla! Przypuszczalam, że dużo, ale aż tyle?
Niech Ci ładnie rosną.
Powinnaś swój wątek nazwać: W różanym ogrodzie

A gdzie tam Basiu mojego "pryszcza" tak nazywać
zobacz jakie za siatką chwaściory i budy, muszę zbierać na jakieś konkretne osłony

Agnieszko, pierwszy skrętnik dostałam w zeszłym roku w maju od Bogdzi, a kolejny od Eli-Elfika. Niewiele o nich wiem, na razie umiem je rozmnażać. Jak długo żyją nie mam pojęcia. A nawet jak krótko, to łatwo je rozmnożyć.
W tym roku wiosną dostalam od wirtualnej znajomej kilka listków do rozmnożenia. Nie wiem jakie to odmiany. Dowiem się, jak zakwitną, ale do tego momentu jeszcze sporo czasu upłynie, bo wyglądają teraz tak:


a w lipcu takie były


W marcu rozsadzę je do oddzielnych doniczek i będę czekać na kwitnienie

A za domem jesień.Tyle zołta mam za siatką



Wiatr jest szczodry obdarował i mnie tym złotem .Nie grabię liści poprawiam nimi glebę




Na dobranoc miłość macierzyńska

Następne kwitnące

Uuuhuummmm ... A wiecie ,że ja już oprócz kul to zaklupiłam pierwszą porcję dodatków do ewentualnego wianka ...., z serii " naturals ".... Jeszcze teraz będę bombek malusich szukać....

jurajska jesień, część VIII, 13 listopad - cd

Dobranoc