Zbysiu, podbitki z tworzywa mogą sie zrobić żółte.. i wypaczają się pod wpływem temeratur.
U nas okap jest dość duży więc daliśmy blachę powlekaną z drobnego trapezu chyba T6. Przez 6 lat koloru nie zmieniła, nigdzie nie wypada i nie obwisa... prosi się by ja już umyć, ale ... najpierw rabaty ...
I mam pytanie z prośba o radę. Od wiosny planuję zmienić rabaty pod brzozami po obu stronach ściany wodnej. to miejsce, które oglądam przez cały rok z salonu. Mam nwet kule bukszpanowe na te rabaty - po dwie duże 40-50 cm, po 1 małej i po 1-2 malutkiej jeszcze mogę dokupić
Czy zmieniać jesienią czy wiosną?
Rabaty do zmiany
a na zbliżeniu wyglądają tak
na tej rabacie pomiędzy kulami zostaną azalie lub posadziłabym wrzosy. Laurowiśnie (te niby kule przesunę lekko w lewo.
Na tej wypadnie część carexów i zostana tylko hosty patriot. Niebieskie hosty (żółknące) ida na rabatę hostową.
Tak Aniu to Camperdownii, ale ukochały go szpeciele.... ale już wiem, że ORtusa nie lubią.. pierwszy rok co ma przyrosty widoczne.... i ma liście jeszcze o tej porze... wiosną zszałerujemy szpeciele i będzie coraz ładniejszy (tę wiosnę przespaliśmy z opryskiem)
To jakiś zakątek ...
Dzisiaj pisałam o pokazywaniu etapu poszczególnych prac, nawet gdy jeszcze nie jest ładnie. Oto i moja wczorajsza rewolucja. Pięciorniki poszły na tyły a na ich miejsce poczochrane kulki bukszpanowe różnej wysokosci ,w ich nogi szłąwia. Kulki sa naprawde krzywe, ale dopiero wisoną je radyklanie przytnę
i najbardziej krzywa "kula" ale za to największa....
I to samo miejsce z pięciornikami, które mnie drażnią... gdy się ich nie przycina są brzydkie, przycinane niemal nie kwitną... zimą nie zachwycają....
Anulka ... Dwie stówy strzeliły a ja nic ???.... Nooo skandaliczny skandal ... Buziaki i gratki na kolejną setkę .. Kolejnych , równie udanych i serdecznych życzę ... Jeszcze jakiegoś kfffiatucha wyszperam specjalnie dla Ciebie
Pomału i dojdę do wiąza.... jak patrzę na ogród ile w nim mam miejsc "głupich", do poprawy to czasami ręce opadają, ale pomalutku, pomalutku ... jest coraz lepiej, a będzie jeszcze lepiej.....
Jak wiąz urośnie większy to będzie robił cień i wtedy żurawki żółte pod nim przeżyją.. teraz jest tu słońce cały dzień..
Po drugie, ten "fragment" trawnika czyli kwadrat od wsiowej rabaty, po rabatę z różami i po linię katalpy idzie do wypalenia i zrobienia na nowo.. ale to w ostatniej kolejności..
Uprzedzam płacz i lament.. z daleka to jakoś wygląda, ale z bliska to to nie jest trawnik.. to jest zielona murawa z kostrzewy jakiejś tam, która zarasta trawnik w placki zielonej szczeciny o szerokich liściach..
Jak patrzę na tę trawę to mnie skręca... przez tę cześć trawnika to ja przechodzę nie patrząc pod nogi.. a na reszcie, gdzie kostrzewy mniej to co idę to pielę robiąc dziury w persie .. ku rozpaczy M.
Ale fajnie, że zajrzałaś... kolejny dobry pomysł do wykorzystania
Na razie robię miejsce i szukam gdzie i co przesadzić z frontu.. i czekam, aż będzie lepsza pora na przesadzanie I będzie sie robić rabata Danusiowa z cisami...
Bukszpan znając życie jak tylko sie pozbieram.. to będę go głaskać w moim ogrodzie..
Aniu, ja też się cieszę. Nieskromnie przyznam się że podoba mi się coraz bardziej ten kawałek ziemi.
M stwierdził że mało kolorowy ten ogród. Ale patrzył chyba w inną stronę