Gosiu.. .. Ja wiecznie nie nadążam... Wszyscy juź trawki powiązali , a ja dopiero dziś...dobrze ,ze tak ładnie było .. Stąd teź już wieniec u mnie wisi... Bo jakbym go teraz nie zrobiła i umocowała, to poewnie by zawisł dopiero w wigilię
Zaraz polecem latarenki zobaczyć do Ciebie
U mnie Andrzejki na poziomie zerowym... Jak co roku usiłujemy zregenerować siły po dwóch dniach balangi urodzinowej obu moich facetów .... A będąc w kondycji podobnej do jarzyny trudno myśleć o szaleństwach andrzejkowych
Buziam
Ps.. Jak masz problem z wróżeniem to wpadnij po miksturę z wrotyczu.. Jak sięże 5 razy głęboko zaciagniesztym smrodziskiem , to wizje będziesz miała gratis .....
Obwisły czubek i zasychająca gałąź (przy reszcie zdrowej) to może być zwójka sosnóweczka, walczę z cholerą już drugi rok.. atakuje świerki, a wygooglałam, że to świerk u Ciebie. Gałąź wytnij, a wiosną jak będą nowe przyrosty to obserwuj nowe przyrosty dokładnie, jak tylko jakiś więdnie to wyłam go i zajrzyj do środka.. w to zgrubienie na rozwidleniu i w nowy środek przyrostu. Tam sie ukrywają. Potem atakują całą gałązkę.. i usycha.
U siebie o tym pisałam, na starym wątku .. https://www.ogrodowisko.pl/watek/1401-ogrodnik-mimo-woli?page=471
O boźeszzzz Aniu ......Dziękuję ... Rozumię ,że póki co i tak się nie da nic zrobić , tylko do wiosny czekać trza....
Ostatnio , teź u Ciebie był wspominek o zwójce ... Nawet ją sobie wygoogglałam...tylko ja niewiem czego się spodziewałam... Robali wielkich jak stodoła ?????..... Myslałam ,źe to raczej grzyb...achhhh.. Robale