Jesień

Dziewczynki oznajmiam że rozplenica znad oczka , którą tak pięknie wyplewiłyście że musiałam po was jeszcze poprawiać nazywa się HAMELN .
Moudry ma grubsze kitki i przede wszystkim jest trochę wyższa , oraz ma grubsze liście .
w tym roku są jednak bardzo krótkie . to chyba wina upałów i późnej wiosny
wstawiam fotki .

MOUDRY









HAMELN

Sąsiedzi są mniej zwariowani na punkcie ogrodu niż ja. Jedni mieszkają dłużej niż my, drudzy sprowadzili się mniej więcej 2 miesiące temu. Jak widać jesteśmy sporo do przodu .
Dzisiaj miałam fajny dzień. Pojechałam z moimi znajomymi do Hortulusa do Dobrzycy. Czuć już jesień, ale rabaty trawiaste mają swoje 5 minut.

Debro, dobre porównanie! A czy już degustowałaś napój? Mój małżonek strasznie ciekawy wrażeń (podobno odpowiedni do ogrodu).

A u mnie już pierwsze piękne przebarwienia jesienne. Zaczął "ciasteczkowy japończyk"
i tawuła brzozolistna (naprawdę piękny krzew o białych kwiatach, ciemnozielonych, jakby aksamitnych liściach i pięknym przebarwienu jesiennym; chyba niedoceniany, dobry do zadarniania, bo się rozrasta wszerz).

Grujecznik







Tawuła








A kto zgadnie co to?

Izunia jakbym mojego M słyszała, tylko on jeszcze niecenzuralny był
tak wiem powinno się to leczyć, ale paczaj były tam trzy vanili i 2 hortensje kyushu. Te dwie damy są gigantyczne i nie pasują mi do vanilek, przytłaczają je , a kto chcialby byc tłoczony (poza oliwą) chciałam łuk bordowych kwiatów
tak było

Agnieszko popatrz na zdjęcie



To bardzo zdrowa i odporna na niskie temperatury róża . U mnie to duży krzew - ponad 2m, w Wojsławicach ją tną i ma dużo mniejsze rozmiary.



Pozdrawiam Jasia

Nasza Labi, ksywka Misio też lubi sprawdzać, czy w ogrodzie wszystko gra

ach te widoczki .....

dzisiaj po południu wyszło u nas SŁONKO yupiiiii juz dawno go nie widziałam. Pojechałam po nawozy i kupiłam też 3 hortensje Vanilla fraise
Wykopałam dwie hortensje, gigantyczne są, zdjęcie kiepskie bo pod słonce ale inaczej się nie dało, hortki w donicach są prawie mojej wysokości...


a tutaj już trzy nowe vanilki w pąkach! liczę żę w przyszłym roku będą równie piękne jak te zeszłoroczne

alinak napisał(a)

zimowity w rozkwicie . dziewczyny jesień wielkimi krokami biegnie do nas . w górach śnieg a u mnie pierwsze liście do grabienia .

[

Ale pięknie, więc się zachwycam swobodnie.
Co jest w tym koszyku?
A z tą jesienią u nas to kicha, od środy mają być w nocy przymrozki, niech to....

Sprawdziłam przed chwilą prognozę na przyszły tydzień i przymrozków niet i 6 stopni w nocy a potem więcej. Dodam że to jest ta sama strona z prognozą. Co za bezsens, naprawdę. No ale się cieszę.

Niestety ukazało się to czego najbardziej się obawiałem

Z drugiej strony bardzo ładnie.

Trzeba było wkroczyć w akcje przesadzania bukszpanu, dwa pręty fi20, szpadel....... za mało
Po póltorej godzinie walki już chciałem przypinać pasy i wyrywać samochodem
Przyszedł tata z pomocą i razem daliśmy rade wyrwać z ziemi buksika.
Później poszło już łatwo, obrót o 60 stopni przesunięcie bardziej pod płot i gotowe

Po wyrwie w krzewie nie ma śladu, no może troszke stracił kształt przez szarpanie w każdą strone

Tą małą dziure z dołu pomijamy i uznaje, że nie widze najwyżej podsadze jakimś bukszpanem.

Na bałagan pozostawiony proszę nie zwracać uwagi.

Teraz pozostaje zaplanować nasadzenia i zakrywać ogrodzenie winobluszczem. Jestem bardzo zadowolony z pozbycia się jałowca
Pierwszym działaniem będzie połączenie dwóch fal żurawek

i jeszcze

Konstancja30 napisał(a)

Anek liliowce muszą być ... od dnia gdy ujrzałam ich szpaler w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu jestem na nie chora absolutnie ... nawet mam na nie pomysła u siebie .. w szpalerze mają stanowić granicę warzywnika taty ... to jakieś 8 metrów ... 8 metrów to już szpaler ... wkleiła bym zdjęcia ale zdjęcia szpalerów liliowców ma Madżen bo mi bateria siadła ... w każdym razie liliowce tylko w szpalerach ... im dłuższy tym piekniejszy

edit ... znalazłam u Madżen przeklejam

Edit.. to moje Nie gorsze..
Pierwszy szpaler.. (nie mam czasu na szukanie bardziej rozkwitłych...)


A te dziś przekopałam..

Opieńki z pozdrowieniami

Przeprosiłam szydełko i powstały czapeczki

kachat napisał(a)

Kasiek, co to za roślinka, ta na środku z różowym kwiatkiem? I te na dole zdjęcia



I ta ścieżka to wysypana tylko tym czymś szarym, czy pod nią coś jest, jakaś włóknina..?

Kasiu to aleja różana , jasny róż to róża a ciemny obok róży to hortensja, oprócz tego rosna tu funkie i floksy. Po drugiej stronie scieżki są ogniki i też róże, oprócz tego floksy i piwonie. Purpurowe liście ma jabłonka Ola.

Scieżka ma pod spodem folie - można dawać włókninę, inaczej kamienie szybko ,,pochłonie" ziemia

Akcja Jałowiec Out przeprowadzona pomyślnie
To już zdjęcia historyczne. Krzaczek nawet nie wygląda na takiego wielkoluda jakim się okazał.


Zaczęła się walka, która w sumie trwała pół minuty. Elektryczny 'lisi ogon i po sprawie

Troszke mnie teraz plecy bolą jak spadł na mnie ten krzaczor, zabawnie musiałem wyglądać leżąc z jałowcem na sobie
I pamiątkowe zdjęcie z 'krzaczkiem'

Anek liliowce muszą być ... od dnia gdy ujrzałam ich szpaler w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu jestem na nie chora absolutnie ... nawet mam na nie pomysła u siebie .. w szpalerze mają stanowić granicę warzywnika taty ... to jakieś 8 metrów ... 8 metrów to już szpaler ... wkleiła bym zdjęcia ale zdjęcia szpalerów liliowców ma Madżen bo mi bateria siadła ... w każdym razie liliowce tylko w szpalerach ... im dłuższy tym piekniejszy

edit ... znalazłam u Madżen przeklejam

Królowa..... taras brudny przez nią jak cholera


Jakiś widoczek



I chyba ostatnie lilie wodne..