Aniu nie wiem o jakim doświadczeniu piszesz. Jak o dziadkowym to już troszkę jest, a jak ogrodniczym to masz większe. Czytam że nazwami roślin trzepiesz jak z rękawa.
Dziś nasza niunia dostanie od dziadków prezencik. Wygląda na to ze słuch muzyczny ma. Może załapie?





Aniu, Madżenko tak ketmia uwielbia cięcie i wtedy świetnie się zagęszcza. A żywopłot z niej to by było cudo.

Pozdrowienia.

Zbyszku, za ksztalty... i calokszalty..nie tylko Rubensowskie.. za wierszyki i dawke dobrego humoru, kwiatuchy dla Ciebie i zony

Kasiu baaardzo dziękujemy za piękny prezencik. Jak spotkam w moim ulubionym ogrodniczym Rubensa to też będzie mój.

pozdrawiam wieczorową porą

Ja myślałam że macie malutką wnusię a ten prezent to chyba dla starszych wnusiów, tak mi sie wydaje--kawał maszyny. Pozdrawiam serdecznie.

Bogdzia, ja też tak myślałam.....

A doświadczenie i w dziadkowaniu masz większe i w uprawie ketmii... a nazwami nie sypię.. tylko przepisuję napisy spod obrazków.. bo moja głowa nie przyswaja sobie takiej ilości nazw

Agatko dziękujemy i pozdrawiamy również. Deszczowo się zrobiło i brzydko. Czy zmieni się pogoda na zimową? Oto jest pytanie.

Bogdziu i Aniu- napiszę Wam historię tego instrumentu. Krysia przywiozła go ze Stanów w 1987 roku
dla małego wtedy synusia. To są malutkie organy ( tylko 4 oktawy) tylko na focie tak wyglądają.
Jaka była wczoraj radość jak Karolinka i Dziadzio ściągnęli z szafy instrument i wręczyli Tatusiowi.
I ogromne zdziwienie- skąd on się wziął i przetrwał tyle czasu. Były próby gry a Karolinka odgadywała bezbłędnie na podstawie melodii z bajek które ogląda, jakie tam postaci występują.
Muzyka to ogromna terapia jest i niech to będzie zabawa. A nuż złapie kiedyś bakcyla?

Czyli instrument z historią i zasłuzony . Masz racjemuzyka to dobra terapia i zabawa i dobrze jeśli dziecko sie z nią wychowuje. Pozdrawiam .

zbigniew_gazda napisał(a)

Kasiu baaardzo dziękujemy za piękny prezencik. Jak spotkam w moim ulubionym ogrodniczym Rubensa to też będzie mój.

Widze ze wirus Rubensa probuje nastepnego zlapac za noge
Zbyszku pozwolilam sobie wstawic Twoj wierszyk na watek Rubensowski, a jakze
Opowiesc i fotki piecha zlapaly mnie za serducho.....Jestes wielki Zbyszku...

Kasiu jeszcze raz pięknie dziękuję.


Babciom i Dziadziom pięknie winszuję
Bo to oni jutro i pojutrze świętują.
Wnuczęta pilnie uczą się wierszyki
Laurki malują wystawiając języki.

Kto ważniejszy w seniorów narodzie?
Nic nie powiem- aby być z Wami w zgodzie.
Bądźcie zdrowi i serdeczni dla młodej braci
Bozia to zauważy i suto zapłaci.