A tu zdjęcie z mojego tarasu w zimie, te góry to Tatry

Gardenarium napisał(a)

Okazało się, że wśród nas jest przewaga wrześniowych małżeństw.

My, czyli Danusia i Witek wzięliśmy ślub 3 września 1983 roku.

Te latka zleciały, dzieci dorosły, ale jeszcze nie usamodzielniły się, mieszkają z nami ( synowie: Michał i Grzesio)

Nasze zdjęcia z tamtego okresu








.

Przepiękne wspomnienia, wspaniała rocznica, gratuluję tych 30 lat!
Życzę następnych 30! w takim samym wspaniałym nastroju, jak widać na Waszych wszystkich zdjęciach.

Kochaniutkie... muszę uciekać, ale chcę pokazać Dorocie, dlaczego nie należy sadzić za gęsto...
Wszytkie foty z przełomu sierpnia i wrzesnia (sorki za powtarzanie sie)
2008


2010


2011



2013 - rabata poszerzona, rośliny cięte już mocno i dużo wyeksmitowanych.... kolejne czekają w kolejce..


Nie mam czasu poszukać 2009

a jest tak:

To teraz będzie zrozumiale
Ogrodowa zapowiedź jesieni.







A ja jeszcze kwitnę.

renatamama3 napisał(a)

Asiu,czekam na fotki ,Twoich zdobyczy biedrony.

Renatko, słaba fotka tych moich zdobyczy bo nocne światło
tulipany Elegant Lady, Claudia, Cilesta, Synaeda Orange, Queen of Night,
hiacynt Fondant
i szafirki

monteverde napisał(a)

Bogdziu piękna róża, a ja zostawiam pierwszy kwiatek tuberozy, czujesz jak pachnie?
Bogdziu pamiętasz piosenkę Marka Grechuty "Pomarańcze i mandarynki"? tam pierwsza zwrotka leciała:
Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca. http://www.youtube.com/watch?v=PbuByYZtFy0

Dzięki Aniu za ten wyjątkowy kwiat i przypomnienie piosenki.Można sie rozmarzyc wąchając taki kwiat.Pozdrówka.

było tak

Znalazłam po rodzince takie ramki do szyby od drzwi łazienkowych. Przemalowałam po swojemu, zaniosłam do szklarza żeby podkleił lustra
i...

Ciągle jestem zabiegany czasu jak na lekarstwo, ale udało mi się dzisiaj zrobić ponad 50 sadzonek żurawek i jeszcze troszke rozsadzania przede mną. Kilkanaście żurawek trzeba przemiksować kolorami bo mi nieodpowiadają. Fotek niestety nie mam zrobie jutro
I roślinka o któą było kilka pytań rozszyfrowana przez Anie

Sedum cauticola - Rozchodnik naskalny

wrzosy

rozplenica rubrum

.....kwitnące wrzosy na zakończenie dnia.......

...moja uporządkowana w końcu rabata na tyłach....z powodu panującego tam cienia nie ma wielkiego wyboru roślin..postawiłam na hosty i wysadziłam wszystko co miałam w doniczkach....jest jeszcze przesadzony bordowy berberys i thuja Globosa...

I jeszcze kocimiętkowy busz

na początku maja tego roku



i teraz

Dziś mnie znowu na wspominki wzięło. Chodziłam po ogrodzie z żalem że wcale tak dużo nie udało mi się w tym sezonie zrobić...Jednak jak popatrzyłam na zdjęcia to wcale nie jest tak źle pomimo tego że jeszcze w niektórych miejscach trzeba dosadzić roślin to i tak efekt mnie zadowala
Moja rabata brzozowa
przed zmianami, wrzesień 2012



koniec września 2012



wrzesień 2013

Jesiennie, kwitną rozchodniki, limki zaczęły się przebarwiać

na dzisiejszym spacerku z sunią uzbierało się całe wiaderko

Margarete napisał(a)

Poza tym rozplenice kupiłas - Moudry to jest ta nisak czy wyzsza bo słyszałam że sa niejako w 3 rozmiarach co do wysokości i rozłozystości.

Małgoś, mam 2 rozplenice Moudry, jedna jest bardziej rozłożysta, druga troszkę mniejsza i zwarta
Ta na 1 i 2 zdjęciu jest bardziej rozłożysta

Te 2 zdjęcia też rozplenica Moudry, bardziej zwarta (wyprostowana)

Syla dzięki....
Cisy dalej nie posadzę, bo tam kiedy będzie budynek gospodarczy I wiesz co sie dzieje przy budowie.. No i dojście do budynku będzie musiało być

Propozycja druga.. to cisy będą za blisko sosny umbry.. i nie chcę tu blokować przejścia dla psa, dla nas i dla przejazdu kosiarki
Bonzaj jest malutki na tak duży plac, placyk się wydaje mały bo zarośnięty na maksa.. krata jest odsunięta od ściany, a ona też idzie do demontażu..

M się śmiał że sfałszowałam rzeczywistość na moim palnie.. a tak sie starałam ..

Albo tak...


Do góry kulek nie podciągnę bo mam tam skarpę.. dlatego są narysowane schodki.. Kulki na pochyłości trochę głupio, a nie ma jak wyprowadzić terenu, a po drugie wyprowadzimy pod kamieniem odpływ wody z rynny na trawnik... wiec zalewało by po deszczach baksiki...

Ale najpierw wypucuję wszytko z narożnika... wtedy się przymierzy, jak będzie pusto, a teraz to gdybanie.. ale jak będzie źle to pójdziemy z cisami gdzieś w ogród

Vivo, machałam i wypatrywałam.