Ogród w budowie - nieustającej
22:09, 06 wrz 2013
Dostałam dwie sadzonki wyhodowane z pestek i zaowocowały po trzech latach. Zrobię tak samo jak to robił darczyńca - wsadzę pestki z tych brzoskwiń do ziemi w listopadzie i poczekam do wiosny, aż skiełkują. Brzoskwinie bardzo szybko rosną. Moja brzoskwinia z pestek wygląda i smakuje dokładnie tak samo jak roślina mateczna.
Myślę jednak że nie ma co próbować z brzoskwiniami z importu, bo po pierwsze - na pewno nie były zerwane z drzewa w pełni dojrzałości i nie wiadomo co z nich wyrośnie. Kiedy brzoskwinia jest w pełni dojrzała, pestka powinna sama odchodzić, w tych ze sklepu tak nigdy nie jest, a z niedojrzałej pestki marne szanse żeby coś wykiełkowało.
To jest właśnie odmiana z pestek, ma mniejsze owoce, jest zielona z czerwonym rumieńcem, również miąższ w środku jest zielonkawy, ale jest słodka.