Pan informatyk zabrał sprzęty do domu, wolę żeby to on zrobił i przynajmniej nie musi nocować u mnie hahaha
Z telewizorem też miałam tak samo, ale opanowałam, a z nośnikami to awaria na całego, nośnik się popsuł, długo już służył. Teraz będę miałą więcej miejsca na nowym.

Dzisiaj mamy zamiar podszlifować podłoże pod żwirki, podlać ogród, wyczyścić staw, uprzątnąć "niedobitki" roślinne. Ogólnie sprzątanie, ma przyjechać elektryk, może jakieś reflektorki zamontujemy? Ale czy przyjedzie ?

Potem żwiry i lustro i koniec robótki Aż do wiosny.

Wiem, że informatycy potrafią działać długo, widocznie tak trzeba. Pisałaś, że dziś pracujecie w bukszpanowym. Pogody i słoneczka życzę.

Pomimo strachu, że będzie minus dwa, nie było mrozu, było na plusie i od rana zrobiło się ciepło.

Wieczorem byłam z kotem u lekarza, ma nie paraliż a zapalenie ucha Miał już dwie serie zastrzyków, dzisiaj też.

Nośnika niet, ale może wgram zdjęcia na pulpit, bo potem mi się nazbiera sporo zaległości Ogród wypucowany aż lśni, dopiero co wróciłam z kijków i zrobiłam sobie kawkę, włączyłam wodę na czarnej ścianie i posiedziałam na ławeczce

Pomimo plus pięciu, było mi ciepło, radość, że niebawem koniec rozgrzewała mnie do cna i pomyślałam sobie o Pani Monice. Jak Pani czyta to ciepło wspominam rozmowę wczoraj Pozdrawiam.

Elektryk będzie w poniedziałek. Musimy opracować strategię jak co się będzie włączało.

Podlałam ogród, wszystko co posadzone.

Podlewajcie także rośliny zimozielone te co pod dachem w szczególności, blisko domu bo one wody z nieba nie mają A na zimę muszą się napić. Pamiętajcie i rozejrzyjcie się po ogrodzie

Kilka dni temu był jeszcze niezły bajzelek. uwierzycie, że to to samo miejsce?

Gardenarium napisał(a)

Potem żwiry i lustro i koniec robótki Aż do wiosny.

hahahaha żeby ta wiosna wiedziała jaka jest oczekiwana przez wszystkich to by przyszła w lutym

Kładziemy linię pod nowe rośliny

Masz rację Aniu, może przyjść nawet w lutym, ja nie mam nic przeciwko

Trudno uwierzyć. To miejsce wygląda jakby od zawsze takie było. Cuuuuuuuudo. Pozdrawiam

Pozowanie z ramą, czyli przymiarka