Coś robię mimo braku czasu:
Tak było:
A tak jest na razie.
Mam wstępne plany obsadzenia tej rabaty wysypanej korą na razie, ale wszelkie sugestie mile widziane, co więcej, wskazane, bo im więcej Was czytam, tym bardziej stwierdzam, że wiem, że nic nie wiem

Mam całą zimę na przemyślenia, pewnie ze sto razy zmienię koncepcję. Najchętniej już bym coś sadziła, ale się spróbuję wstrzymać używając całej siły woli i realiów portfela

Tylko się boję, że ta cała trawa, którą zrywałam, mimo wszystko na wiosnę na tej pięknej czystej na razie rabatce zacznie odrastać, a ja wcale nie będę miała nie wiadomo ile czasu na jej pielenie..... A maty oczywiście pod spód nie daję - tylko 10 cm pasy wzdłuż granicy rabata-trawa.