Danusiu miło mi niezmiernie Cieszę się, że mnie odwiedzasz Twoja pomoc jest nieoceniona, więc jeśli mam okazję pewnie, że z radością skorzystam z Twojej pomocy. Poniżej wkleiłam zdjęcie powstającej rabaty. Jest jeszcze brzydka, wiem, ale robię co mogę, a z czasem mam kiepsko. Jest tam duża wierzba mandżurska, ale powoli ją wycinamy bo biedactwo się po prostu rozpada, więc taka jakby jej już nie było. Za nią rosną piwonie, z tym, że przy piwoniach muszę tak poprowadzić rabatkę, żeby jej krawędzie były tuż przy piwoniach, bo inaczej brama się nie otworzy. Na rabacie są przy samym ogrodzeniu dwa młodziutkie miskanty (te wielkie, nie pamiętam nazwy), bo chcemy się troszkę od sąsiadów odgrodzić. Poza tym dwie duże azalie (takie biedniutkie, bo rosły w kiepskim miejscu, w tym roku je przesadziłam i zobaczę, czy odbiją na wiosnę). Jest tez młodziutki klon palmowy (czerwony) i kilka mniejszych traw i krzewuszka. Chciałam mieć taką szumiącą rabatę Gosia mi podpowiedziała, żeby zamiast wierzby posadzić tam jeszcze jednego miskanta, do rabatki dosadzić jeszcze jedną dużą azalię, a z przodu wrzosy. Pomysł mi się podoba, ale zamiast tej wierzby chodzi mi jeszcze po głowie ambrowiec amerykański (ta niska odmiana do 5 m), albo brzoza taka mała. Zresztą zobacz Danusiu sama i powiedz proszę co o tym myślisz. Z góry Ci dziękuję
Rabatkę pociągnę w stronę domu, żeby ta śliwka jeszcze w nią weszła, ale to później, bo na razie nie mam jeszcze zdjęć tej części.

tak Aniu, to lilia, jedna z 4, którą dostałam od babci
u mnie już raz był przymrozek i wszystko ścięło, dlatego już moje cebulowe i bulwiaste wykopane! a dziś chyba będzie jeszcze zimniej niż ostatnio, bo już jest O st, a pewnie się jeszcze ochłodzi!
dobrze, że nacykałaś zdjęć, to jakby co to będzie co wspominać, chociaż życzę, żeby jednak roślinki oszczędziło jeszcze, bo są piękne

Buziaczki.

Slicznie dziękuję za rady Aniu dla mnie są bezcenne napewno skorzystam piękne te twoje czarnuchy wysyłam ci mojego kurczaczka jeden tylko w tym roku wyszedł i nie pamiętam gdzie teraz jest jak znów wyjdzie to będzie niespodzianka ha ha miłego

Domi podobno masz miskanta grosse fontaine? Czy on u ciebie jest wieeeeelki? Bo miałam przesadzać go gdyż wydaje mi się, że jest mniejszy od silberfeder.... Jeśli ten wielki potfooor na zdjęciach to grosse fontaine to nie muszę przesadzać....

Aniu przymroziło na południu, czy u Ciebie też?
Tuje już zeszły się tak ładnie, że jeszcze tylko chwila a utworzą równą ścienę żywołotu. Jesienią lubię najbardziej żółto-złote barwy liści i kolorowe wrzosy... trzymam za Twoje wrzosowisko, ja posadzę je tylko do skrzynek na oknie kuchennym, by cieszyły mnie każdego zimowego poranka
W przyszłym roku będziemy się przeprowadzać, jeśli będę zdrowa, to koniecznie do domu z ogrodem, a ten musi tu pozostać i może będzie cieszył kogoś...

Słonecznych dni i przyjemnego cebulowego szaleństwa

No to na początek grzybki. To jest tak mniej więcej 1/10 część tego, co zebraliśmy, a jeszcze było, a było:



A moja córcia takie oto zdjęcia artystyczne, jak mawia, robi:



Więc był i wielki las i rzeka, a wszystko to w Puszczy Noteckiej.

....) ....

Mój tegoroczny nabytek od Szmita anemone hupehensis " Praecox", zaczął kwitnąć późno, ale za to jak.