Murek masz fajny, podobny do Danusinego. Można puścić po nim bluszcza.
Ale nie od tego powinnaś zacząć.
Kształt rabat. Wiesz czy będą faliste czy proste? Ja bym poszła w proste.
Tu gdzie pęcherznice posadziłabym świerki serbskie żeby zasłonić się od sąsiadów, pod murkiem żywopłot ze szmaragdów lub cisów (tuje wyjdą taniej ), albo w ogóle sam bluszcz.
Ale mi to idzie jak krew z nosa. Nie potrafię doradzać ... Będę monitorować.. Pozdrawiam

Cześć Agam,
też zauważyłam podobieństwo do murku Szefowej, tylko mój jeszcze taki golutki jest, ale będziemy nad nim intensywnie pracować. Po murem już jest szpaler szmaragdów , a od strony pęcherznic nie ma sąsiadów, tylko jeszcze nasz teren. Sąsiad to jest na tej stronie ze złotokapem, clematisami, jodła etc.
Dziękiuję za wszystkie spostrzeżenia, każde jest cenne pozdrawiam i jak najbardziej monitoruj

Pięknie dziękukję za wizytę i pochwały,
widzę że wszystko przed Tobą, a korzystając z Ogrodowiskowych doświadczeń osiągniesz cel,
pytaj, pokazuj, będziemy pomagać,
pozdrawiam

Witam. Fantastyczna historia ze ślubem, ogródkiem i uroczym Eskimoskiem. Jesteś pełna energii i radości a co więcej masz wsparcie mężusia.Stworzysz z pomocą ogrodowiskowych ekspertów cudowny ogród. Masz szczęście że trafiłaś tu tak szybko. Pozdrawiam

wpadłam na chwilkę, ale wrócę zimą a na szybko kilka słów od siebie radzę się nie spieszyć, najpierw pooglądaj, poczytaj, zobacz co Tobie się najbardziej podoba
Ja bym wysłoniła ogród od tego przejazdu dla szambiarki np. żywotem grabowym lub bukowym, a w ogóle to bym zrobiła przejście do ogrodu tam gdzie pęcherznice albo nawet bardziej w prawo od nich. Jeśli tam gdzie orzech też jest ogród, to właśnie z tej strony bym zrobiła wejście, aby powstały pokoje ogrodowe. I koniecznie trzeba posadzić coś, aby wysłonić się nie tylko murem od tej ruchliwej drogi
Jeszcze wrócę, bo muszę wracać do obowiązków
Pozdrawiam

Gosiu: dziękuję za odwiedziny i miłe słowa o tak mąż mnie wspiera i nawet czyta ze mna kilka wątków na Ogrodowisku pokazuję mu co ciekawsze realizacje (chociaz prawdę mówiąc powienien wszystko widzieć, bo wszystko jest warte uwagi ) chociaż jak przeczytał, że szmaragdy mają zmienić miejsce swojego życia i nie byc przed murem to się bardzo zmartwił, tyle co ona sie tam narobił, a tu źle ja go pocieszam że na razie to tylko dyskusje i poszukiwanie drogi i faktycznie dobrze że jestem tu teraz a nie dopiero nastepnej jesieni, kiedy bym dosadziła co nieco, i byłoby by jeszcze więcej przeróbek

Kasiu nie spieszę się ani trochę w końcu jest jesień, czas zadumy i refleksji tylko czy robić żywopłot praktycznie w 1/3 ogrodu tylko dlatego że raz na 1,5 miesiaca przyjeżdza tam szambiarka i pracuje jakiś czas??? mam wrażenie że przez to mocno zmniejszy sie ogród. Orzech jest juz poza ogrodem i pod nim znaduje się zabawisko, czyli kolekcja dzieciecych akcesoriów wszelakich, i to nie naszego syna, tylko dzieci szwagierki, która dopiero się buduje i teraz mieszka z nami. widok na orzech od strony ogrodu jest taki
a patrząc na niego od strony wejścia do ogrodu, to w tym kącie wygląda to tak, naniosłam podpisy sytuacyjne
na siłę można by przesunąc ogrodzenie i włączyć orzech w skład ogrodu już widzę minę męża jak mu o tym powiem
Dzięki dziewczyny za odwiedziny i zapraszam ponownie

a do czego potrzebny jest w ogóle ten płot? chroni przed czymś ogród? bo zrozumiałam, że teren przed i za płotem jest wasz.
czy mogłabyś uzupełnić rysunek - co jest na dole, tam gszie jest szambo i napis orzech? gdzie dokładnie jest pień orzecha i dokad prowadzi ta wybetonowana droga? bo ogród ogrodem, ale mnie interesuje otoczenie, ponieważ samo rozwiązanie otoczenia orzecha szpeci całość i piękne rosliny w ogrodzie nie pomogą.

Witaj, o krecie nie widzę , ale to nic. Masz nie za dużo, ale też nie za mało ziemi. W sam raz na ogrodowy raj. Piękny mur. Ja bym pozasłaniała to, co mniej ładne najpierw - najwyższe piętro. Na tym bym się skupiła. Na forum znajdziesz wiele pomysłów na ogród. Dużo gotowców. To skarbnica. Pozdrawiam.

Ewka42 prosiła o uzupełnienie otoczenia ogordu, więc w ramach porannego spaceru udało się obfotografować to o czym wcześniej zapomniałam.
To zdjęcie jest jak sie wyjdzie tylnymi dzwiami z domu i spojrzy w stronę orzecha to to jest taki właśnie widok
Żeby zobaczyc ogród trzeba się przesunąć albo w ten narożnik krańcowy domu, albo tam gdzie jest kuchnia letnia (moje zdjęcie jest właśnie od narożnika kuchni letniej)
i jeszcze ujęcie od ogrodu na kuchnię letnią i orzech; zrobione sprzed muru, a dokładnie koło rh
mam nadzieję że to Wam trochę pomoże się odnaleźć

Dorzucę jeszcze fotkę Rysia spacerującego po zmarzniętej trawie i przyprószonej kuleczki
miłego dnia dla wszystkich
pozdrawiam