Basiu - jak mogłaś tak pogonić wnusie??? Ja za zielone jabłka nie będę karać....bo sama takie zielepuchy uwielbiam

I do tej pory zjem zanim dojrzeje.... synuś ode mnie sie nauczył i jak był mały to tylko zielone jabłka chciał jeść.
Aniu Monte - żaden botoks.... do ogrodu chemia z umiarem i do siebie też, chemia tylko leczniczo

Zmarszczki dodają powagi i tego się będę trzymać
Sebek - ja i bez kamyczków jak mi coś depnie na odcisk.. to potrafię, że ho.... jakimś cudem wtedy uruchamia mi się zdolność do języków obcych
Agnieszka BK, Agata - ale obrzeża nie są ogrodowiskowe

No i niektórzy narzekają na nie... mi ułatwiają życie ale nie każdemu muszą

Agata...... jeżeli idzie o geny po dziadkach... to sprawa tak samo beznadziejna jak po rodzicach..... wiec mam nadzieję, że będzie sie działo

Jak nie, to trzeba będzie się też przyzwyczaić
Ola - "kamyczki" czekają na pomysł i liczę na waszą inwencję twórczą.. bo ja to kokoszka
GorAnia - a jak myślisz dlaczego mi sie Twój ogród podoba ???? Aranż czeka na wenę tfffórczą.. na razie zapadam w sen zimowy i mi się nic nie chce

Ja działam w wyższych temperaturach..
Gosia - ciekawe co mój ostry język nauczy????? Już się boję, że dostanę zakaz zbliżania sie na odległość 100 metrów ..
Madżen - Ciebie adoptuję , ale najpierw adaptuję na wnusię

Tylko muszę się zastanowić czy Cię wolę na młodszą siostrę czy na wnusię

Ale chyb wole z tobą iść na obiecane Mohito i cytrynówkę
Grażyna - z tyłu liceum z przodu muzeum..... zależy z której strony popatrzą

A kamienie brałam hurtem jak byłą okazja.. mniejsze wkomponowałam, a duże sobie leżały... ale tam gdzie leżały już nie mogą leżeć i musiałam zabrać do siebie
Ewa agent - nooooo co do Ciebie nie mam najmniejszych wątpliwości

Oddaję Ci pierwsze miejsce przede mną

dlatego
Madga70 - może będę, ale na drugim miejscu
Ula, Madzia, Renia, Małgoś, Eda - buziam
Gabrielo - oj długo Cię nie było.... mysie czy królicze uszy... wiadomo o co chodzi

Najważniejsze, że uszy odrosną ...wniosek prosty - to nie zęby.
No to eksperymentujemy z trawkami. Ja też trochę wykopię, ryzyk fizyk, jak padną nie będzie żal, a jak przezimują, będą jak znalazł
Bogdzia - czy pozwolę to się okaże.. za jakiś czas

Na chwilę obecną jest zakaz
Pszczóła - uwaga przyjęta do serca.. myślę dalej.. u Ciebie kamieni aż za dużo, a u nas nigdzie nie ma kamieni.. nawet polnych
ka1sia - ja nic nie planuję, bo życie i tak swoje plany poczyni..ale pomarzyć można
Joanna - dobrze, że zkumałaś, bo pisałam chaotycznie...
Marta - tak, tak, Basia to jędzowata babcia. Zabroniła najsmaczniejszych jabłek na świecie

A tak na poważnie to myślę, ze to wspaniała Babcia.. jak chyba wszystkie tu na forum... bo tu nie ma "zimnych" babć
Jak kogoś pominęłam to proszę o wybaczenie.