Basiu , Grażynko, Aniu, Alicjo - dzięki za uznanie dla murku i rogala
tak
Danusiu - "temi rencami", a te już mam takie zniszczone, że na noc mocno olejem traktuje i śpię w rękawiczkach bawełnianych, jak na damę pieńkową przystało, ha, ha (muszę opisać zabawną historię z tymi rękawiczkami)
Ewo,że liriope inwazyjne, to nawet nie wiedziałam, nie zetknęłam się w opisie z tą cechą, w takim razie z zakupu zrezygnuję, może się rozrośnie, a jak za dużo to go ciachnę. Rozmnaża się przez rozłogi, czy nasiona? Podoba mi się, że jest zimozielony.
Doczytałam, ze w uprawie donicowej wygląda dobrze i to jest przednia myśl, jeśli się bujnie za mocno.
Kwitnie druga kępa zimowitów, jakaś inna odmiana, tamte się pokładają, a te bardziej krępe i trzymają pion
Poniżej szaleństwo ogrodniczek

przyszły 3 klematisy, wreszcie upragniony Błękitny Anioł (już sama nazwa wybrzmiewa

) Little Mermaid oraz dr Ruppel. Wszystkie są przepiękne. Czekają w kolejce nasadzeń ku uciesze właścicielki i jeszcze w gratisie dostałam fiołka motylkowatego Rubra Viola, ma spore listki w porównaniu z moimi dzikimi.