jeeej...to o mnie było?
Ja potrafię w sklepie dumać godzinę (nie przesadzam!), a często po tej godzinie wracam do domu z niczym, zła i sfrustrowana...albo kupuję coś i potem stwierdzam, że to był najgorszy wybór z możliwych
Miskant Gracilimus czy Morning Light - wybór zajął mi miesiąc...wybrałam Morning, do domu wróciłam z Gracilimusem
To ten ze zdjęć które pokazywałem na początku, czyli cukrowy. Kurcze dopiero skończyłem podlewanie, dziś znów wykotłowałem całą studnie. Jestem zadowolony bo dziś zauważyłem że ostatni miskant odpalił dzisiaj znaczy to że wszystkie żyją. Ciekawe jak jesienią się zaprezentują czy jakieś wiechetki będą powiewały. U mnie pogoda super, ciepełko i ani jednej chmurki, ładny księżyc był zachodzik słońca.
Za mamą rośnie, pod kaliną
Na dzisiaj wystarczy, muszę jeszcze utoczyć trochę roboty na jutro.
Haniu, na końcu pola widać dwie piwonie z lewej duża z pąkami , po prawej taki wypierdek 3x mniejszy
Tak to wdać z daleka chcę pokazać jaka jest różnica. z bliska widać coś na liściach tej małej jakieś plamy
to jest duża
to mała. Powiem że żadnych drenów mama nie robiła. Na jesieni zrobię rewolucje po Twojemu
Zobacz jak miskant idzie to tło za hostami, teraz je dzieliłem i zabacz jak się rozrosły.
Będzie falowanie już nie mogę się doczekać tego widoku. Właśnie miałem telefon że moja paczka z wymianą doszła w idealnym stanie do krakowa.
Haniu co to jest to na tym zdjęciu.
teraz głowię się nad drugą stroną rabaty - rosnie tu hortensja limelight, obok niej miskant, a na drugim końcu czeka na wsadzenie wiąz o żółtym kolorze liści. Myślałam tu o berberysach w różnym kolorze (co myslicie?):
Witam Kasiu, zaglądam i podziwiam. W moim ogrodzie też jest mostek co prawda kupowałam go bez pomysłu na japoński ogród bo nawet nie wiedziałam nic o tematyce japońskich cudnych ogrodów chciałam żeby prowadził do kącika wypoczynkowego a kolor wyszedł przypadkowo taki czerwonawy bo resztę elementów w ogrodzie (studnia i wiatrak) malowałam w kolorze machoniu ale bejcą innej firmy ale firma firmie nie równa to i paleta barw inna.
Witaj u nas w ogrodzie, zaciekawiłaś mnie swoim, ale widzę że jeszcze nie pokazałaś .
Przedstaw nam swój ogród na pewno jest ciekawy.
Kasiu wątek założony, ale bez podpisu bo jakaś nie kumata jestem i wszelkie próby nieudane napisałam do admina może pomoże .
Widzę, że rozmawiacie o trawach tak cichutko dodam coś o moich trawach miskanty sinensis (mam 5 sztuk) cztery ruszyły powolutku ale one też malutkie są bo sadzone na jesień jeden śpi i chyba już nie się obudzi , miskant morning light również śpi bez oznak życia bardzo go szkoda bo miałam go 3 lata, rozplenice dwie śpią natomiast trzecia ruszyła jak szalona i to najmłodsza bo roczna dwie pozostałe były 3 lata i chyba już nie wstaną po zimie. I jeszcze miskant kleine fontane też uśpiony .
Wpadnę na pewno do Ciebie w odwiedzinki, niestety wielu z nas ogrodników w tym roku straciło część swoich traw, mam nadzieję ze te co przeżyły odwdzięczą się nam swoim urokiem.
Linka - czyli jednak rozbierasz różankę? A ja czekam na debiut swojej, ciekawa jestem jak to będzie gdy róże zakwitną?
Ta rabata miskantowo-hortensjowa zaczyna się tuż za klonem i curkadłem, w sumie wszystkie rośliny już są, tylko nie wiem jak ją wykończyć od strony frontowej
Posadziłam wg wstępnego projektu - tego:
Tylko roślinki się pozmieniały, jest: klon Sangokau - stożek cisowy - annabelle x 2 - miskant Variegatus - Limelight x 2 - 4 tawuły golden proncess i za nimi 3 miskanty Gracilimus -tawuła van Houtte'a
no i dalej zonk
Konstancja - czyli mój synek ma podobny tok rozumowania On chciał posprzątac kamyczki na rabacie
Co ja wyczytałam..... czemu miskant nie może rosnąć koło stożka z cisa?
Rabata jest północno - wschodnia słońce by miał od wschodu pełne,ale krótko około 4 godzin .Nie mam pewności,że tyle mu nie wystarcza ,ale zwykle te trawy preferują słoneczne stanowiska.Nie wiem i nie wiem kogo zapytać