Rododendronowy ogród II.
22:00, 15 wrz 2013
A wystawy jakiejś nie było? Rzeźbionych arbuzów? Nie ominęłabym.
Zakupów z braku miejsca nie mogłam planować.
Lecz gdybym tam była, bez planowania na coś bym się skusiła, albo nabrała... na jakieś świecące albo niebieskie lilie, cha, cha. Cleome ze Skierniewic 2012 mi nie wyrosło, a Tobie Bogdziu?
Ja ciągle choruję na Eden Rose pomimo dwóch porażek, niedźwiedzie futra też gdzieś " upchnęłabym na widoku".
Pozdrawiam Bogdziu i chciałabym Ci pokazać jakim ciekawym i nieokreślonym kolorem kwitnie teraz moja Rosarium, niestety nie da się opisać ani sfotografować.
Zakupów z braku miejsca nie mogłam planować.
Lecz gdybym tam była, bez planowania na coś bym się skusiła, albo nabrała... na jakieś świecące albo niebieskie lilie, cha, cha. Cleome ze Skierniewic 2012 mi nie wyrosło, a Tobie Bogdziu?
Ja ciągle choruję na Eden Rose pomimo dwóch porażek, niedźwiedzie futra też gdzieś " upchnęłabym na widoku".
Pozdrawiam Bogdziu i chciałabym Ci pokazać jakim ciekawym i nieokreślonym kolorem kwitnie teraz moja Rosarium, niestety nie da się opisać ani sfotografować.