Od czego zacząć...
Wszystkim, którzy pomimo, że mnie nie ma tu zaglądają, pięknie dziękuję...
Po pracowitym lecie, przed zapowiadaną srogą zimą... witam się z Wami serdecznie

Oto nadeszła ta pora roku, która wymaga obrazu, bo słowami tego co się dzieje wokół nijak opowiedzieć...
Ostatnio pojawił się u nas człowiek, który spacerując po naszym ogrodzie ze swoją maleńką córeczką powiedział mi, że stworzyliśmy sobie w tym miejscu labirynt bez wyjścia. W labiryncie błądzisz, chyba że światło cię z niego wyprowadzi w przestrzeń, która także samo może okazać się labiryntem...
Błąkam się po ogrodzie i nie mam ochoty nigdzie z niego wychodzić... Zapraszam do mojego jesiennego bałaganu

Zza okna jeszcze niewiele widać
Po wyjściu z domu bałagan nawłociowo - zawilcowy...
...i bałagan nieopodal kościoła