Kasiek... ja zawsze chciałam mieć ogród formalny... bo taki porządek mi sie bardzo podoba.... ale stanęło to w konflikcie z moim charakterem..... i muszę godzić dwie rzeczy gust i charakter.... Nie lubię bałaganu i rozgardiaszu..dlatego walczę z moimi rabatami cały czas jak te dwie cechy połączyć..
Mogę mieć rozgardiasz na rabatach po kątach,bo tam jak brzydko to po prostu nie chodzę, ale do domu wchodzę zawsze i codziennie, oglądam to z okna i ..... tu muszę mieć porządek...
Tylko jak sie kupuje okazy okazjonalnie, w dobrej cenie i gorszej jakości to niestety tego efektu nie ma.. i znów się robi baba jaga..
Przedogródek jest oddzielony wizualnie od reszty ogrodu.. nie łączy sie z resztą, wiec może być jak najbardziej w innym stylu ..
Wszystkie sugestie zanotowałam w mózgownicy.. i po południu pójdę znów ustawiać i przestawiać koncepcyjnie.. potem posadzę jak mi się wydaje, a potem przekopię, bo mi sie jednak źle wydawało.... Ochłonęłam po wczorajszym szoku... i trza sie brać do roboty..... na razie posadzę to co mam, a w przysżłym roku najwyżej będę wymieniać po woli na coś inne..... w tym roku mam już wyczerpane wszystkie fundusze na ogród...... i jak się nie ma co sie lubi to się polubi to co się ma
Jak urośnie i sie wyrówna to będzie miodzio.. a co to jest poczekać 2 lata ??????
Skarpetki kwadratowe mi sie bardzo podobają, tylko trzeba będzie poczekać na efekt chyb 4 lat.. bo ten drań jasny wolno rośnie
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.