Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogrodnik Mimo Woli cd 14:33, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry
asc napisał(a)

A teraz co nababrałam wczoraj wieczorkiem.. i już nie przyjmuje słów krytyki, przesadzać nie będę, zmieniać nie będę... mi może być... a jak sie komuś nie podoba to trudno... niech u siebie zrobi inaczej Wszystkie sugestie z wyjątkiem przesadzania mile widziane Ale przekopywać już nie będę .. mogę dołożyć trafkę jakąś czy cóś.. ale kulki tak zostają
Trawkę posiałam, mam dość rycia w tym miejscu 15 (chyba) kulek siedzi w ziemi...
Fotki słabe bo to wystawa wschodnia i od rana świeci ostre słońce.....

Latarenka sie ochlapała błotem... udawać że tego nie widać..





Fajnie wyszło...nie myslałam że to tak ładnie bedzie wygladac, naprawde, fajnie. Mi osobiscie brakuje traw tam i teraz nie wiem czy wolałabym tam wsadzic trawy pomiędzy kulki jakies lekkie typu miskant ML czy stipy jak u Mazenki na jej nowej rabacie albo zrobic je na brzegu kulkowego poletka jak tu jest u Danusi....
Trzeba by tylko żeby te trawy miały kontrastowy kkolor , inna zielen niz ta z bukszpanów tu jest potrzebna... hakaone, miscant variegata... albo tzw Ptasie łapki
Mazury i mój kawałek ziemi 14:29, 09 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Do góry
Ewa4 napisał(a)
A ja wczoraj dostałam takie piękne cudeńko zobaczcie sami.Lampion


cudny ten lampion! pasuje tam jak ulał
pozdrawiam serdecznie :*
Mały ogródek Eli 14:16, 09 wrz 2013


Dołączył: 09 wrz 2013
Posty: 712
Do góry
Witam Was bardzo serdecznie.
Na początek powiem, że jestem pod wielkim wrażeniem Waszych pomysłów, pracowitości i zaangażowania. Ogrodowisko znalazłam juz jakiś czas temu i teraz Was regularnie podczytuje!

Ogród Magdalenki to dla mnie niedościgniony ideał. Niestety brak wyobraźni i zmysłu artystycznego nie pozwala przekroczyć mi bariery trawy równo skoszonej i kilku poziomek

Proszę wiec Was o pomoc. Dodatkowym utrudnieniem jest tu gleba gliniasta, ciężka i wiecznie wilgotna:/ A także mały piłkarz
Posiadam także wąskie przejście prawie cały dzień zasłonięte na które nie mam tez koncepcji i spory przedogródek który też chcę zagospodarować:/ (10c) Zdjecia dolacze jak tylko aparat do mnie wroci.
Pozdrawiam
Ogród pełen słońca 14:02, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Do góry
Witajcie w tej pochmurny dzionek
Dziś mam kilka słonecznych zdjęć i kilka prósb.
Danusiu, to ta rabatka, na której sugerowałaś śliwę lub świerk, od drugiej strony. Widać krzewuszki i kosodrzewinę. Sugerujesz, by coś stąd zabrać i w to miejsce wsadzić coś innego?
Między jałowcami jest puste miejsce - rosły tam różne badylko do rozmnożenia. Chciałabym coś tu wsadzić, może jakąś trawę? Mnie wena opuściła całkiem. Bergenię chciałabym zostawić, obok niej jest tymianek, który też zniknie. A może paprocie?

Tu dalsza część rabaty. Mam wobec niej mnóstwo wątpliwości - przede wszystkim bałagan - są tu Dalie, Liliowce i Floksy i Astry. Wszystkie (oprócz astrów i piwoni) jeszcze malutkie, mało reprezentacyjne. Da się jakoś to uporządkować?
Ten wielki Aster z lewej strony miał być floksem, on oczywiście stąd ucieknie.
W najbardziej wysuniętej części rabaty posadziłam srebrnego świerka (na zdjęciu za astrem), zastanawiam się czy to dobry pomysł - sadzić takie drzewo na środku. Chciałam, by on zamykał widok sadu (który jest z tyłu), żeby ta dalsza część ozdobna była "niespodzianką" oraz żeby trochę zacienił tę część ogrodu. Ale widzę dominację tego dużego astra i zastanawiam się, czy świerk nie przytłumi mi krajobrazu i nie zepsuje widoku z tarasu na część ozdobną ogrodu.

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:51, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Po kolejnej lekcji życia ruszyło tło dla wielobarwnych zakątków, wsadzamy zielone ściany z tui i cisów. Następnego lata dowozimy ziemię na trzeci półwysep, M się zasępił, bo trawnik zniszczony. A ja szaleję z radości, znowu ulubione zakupy, przyjeżdżamy z roślinami, już rosną, ogród się wypełnia, nowe zapachy i pielęgnacja, podlewanie, przycinanie, przesadzanie i tak w koło Macieju, nie ma przeszkód wszyscy zdrowi, oddychamy pełnymi piersiami
Wschodnia część ogrodu nad drugim oczkiem
Moja pierwsza hortensja w ogródku. 13:42, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry
Ewa napisał(a)
Taki dzis zestaw sfociłam: bratki i wrzosy





ni i kanny sobie pięknie kwitną



Jejku, jak tu slicznie... twoje wrzosy wymiatają....
Pieknie !
Moja działka. 13:37, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Limusia

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:37, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Są pierwsze problemy, co roku tracę rośliny, łzy w oczach, co jest nie tak, mój M mówi, że masz tutaj podwodne jezioro, ale to ta glina, jak leje to jest za mokro, latem jest za sucho, albo ciężko kopać, bo jakieś kamiory ta ziemia rodzi, zimą szalejące wiatry wyniszczają mi rośliny, osłony fruwają, a ja latam i okrywam co się da. Jeszcze na dodatek psy uciekły, szukaliśmy ich przez kilka dni, znowu płacz, 6 km od domu w końcu się znaleźli.
Moi uciekinierzy


Lowa i Lord
Kwiatowy ogródek Monteverde 13:36, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Matko i córko!!!!!!! Ale obsypana...ona długo tak ma?

Ogród z łezką 13:20, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Bogusiu świeżutki kwiat limki



trochę lepiej wrzosy wyszły na tym zdjęciu


Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:20, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Mój M mnie miło zaskoczył ruszył z budową kaskady i już chce kopać drugie oczko wodne, ale nie daje już rady. Do akcji wkracza koparka, i dół pod oczko wykopany, placyk pod basen ogrodowy i drugi półwysep. Jak ja to lubię jak mam przygotowane miejsce do obsadzania roślinami. Chcę więcej i więcej i bliżej końca, ale końca nie widać. Och ty mój ogrodzie.



tak wyglada aktualnie prawie kaskady już nie widać, ale ją słychać, przelewa się do dugiego oczka
a tak wypoczywamy latem
Ogród z łezką 13:18, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Wczoraj tak ciepło, a dzisiaj zimno i już teraz cięgiem pada. Większość zdążyliśmy Lilie przesadzone i te od Bogusi posadzone. Z tym najdłużej zeszło. Jeżówki potffforyy przesadzone, wielgachne były, bez eMusia byłoby ciężko. Z całą bryłą wykopaliśmy, mam nadzieję, że warto było i w przyszłym roku będą kwitły. Białe odetchnęły...w tą dziurę w przyszły roku pójdą czerwone i żółte


i na nowym miejscu




Kwitnie jeszcze ostróżka



a wczoraj jeszcze tak sucho i słonecznie było...

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:12, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Rośnie już za domem lasek sosnowy, do którego prowadzi aleja świerkowa z przyszłym wrzosowiskiem, teściowe uprawiają swój ulubiony warzywnik. Zielona gorączka trwa. Mamy zrobiony taras, wreszcie możemy biesiadować z rodziną. To dzień, w którym kupiliśmy pierwsze karasie. Nie wiem czy kiedykolwiek się zrewanżuję moim teściom i rodzicom za pomoc w budowie naszego domu, są naprawdę kochani. Jestem dumna z mojej rodziny. Często się tak rozczulam, bo to mnie buduje w chwilach załamania.
Aleja po prawej
idąc w górę ogrodu
Aleja świerkowa
z brzozą pożyteczną Dorenbos
Narzędzia - antyki 13:09, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Do góry
badara napisał(a)
Mały siewnik ,brakuje tylko uchwytu,nie wiem jaki był w oryginale,posiada u dołu regulowaną szczelinę na nasiona



Ja mam taki siewnik )
sprawny i używany co roku.
Ogród z łezką 13:08, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Ja nigdy nie dorobiłam się wstążki wrzosowej... Kupuję tylko do donic, bo w mojej glinie mają nieodpowiednie warunki i usychają lub wymarzają....

U mnie też gliniasto i w większości wilgotno...czyli to, czego wrzosy nie lubią...a rosną i kwitną teraz zjawiskowo...szkoda, że nie potrafię zrobić takiego zdjęcia, które to pokaże...

Ale jodła koreańska pada...

Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:04, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Piewrsze nasze usypisko, jego naprawdę początkowe stadium



teraz tak wygląda obsadzenie naszej skarpy

Działka prawie w Borach Tucholskich 12:55, 09 wrz 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8948
Do góry
Halinka widzę że po spotkaniu masz jeszcze optymistyczne spojrzenie na świat(i fotki)

Ania suszone opieńki po uduszeniu z cebulką są bardzo "grzybowe" i delikatne


a to moja plantacja orzeszków "ziemnych" odkryta podczas budowy podpór pod winorośle, rok temu nornice wyniosły mi spore pudło orzechów laskowych i zakopały pod rozebraną już altaną



Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 12:52, 09 wrz 2013


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Usypaliśmy pierwszą skarpę przed niby tarasem. M kopie oczko wodne, ja z drudiej strony skarpy układam wapienie pod skalniak, dowozimy ziemię i rozciągamy skarpę w dół. Obsadzamy nasz pierwszy półwysep. Odwiedzam mamę i wracam od niej z całym samochodem krzaczków i kwiatów. Krzywaczka
i Pisarzowice to najpiękniejsze wyprawy po rośliny, dwa razy w roku, jesteśmy na wystawie kwiatów
i roślin w Krakowie na ul. Klimeckiego, odkrywamy okoliczne szkółki, wymieniam się roślinami, ogród zaczyna swoje życie.
Na początku


Otocznie nad pierwszym oczkiem
Cztery łapki - zwierzęta domowe 12:45, 09 wrz 2013


Dołączył: 04 wrz 2013
Posty: 262
Do góry
To moje skarby. Oboje po przejściach.
Kotka Bajka - kilka tygodni po przybyciu do nas spotkała na swej drodze złego człowieka, który kopnął ją z całych sił. Maleńkiego kociaczka. Ratowaliśmy ją długo, ale straciła zaufanie do ludzi, do ludzkiej ręki. Dopiero od niedawna pozwala się pogłaskać, nie gryzie i nie atakuje od razu. Głaskam ją dużo, podczas karmienia, kiedy jej w głowie jest tylko jedzenie. Nauczyła się mruczeć i już nie ucieka, gdy ktoś siada obok niej na sofie.


Bellusia, Bella. Miała być labradorem, na szczęście nie jest. Jest drobniejsza, szczuplejsza, charakter ma cudowny. Dostaliśmy ją z domu, w którym miało się pojawić drugie dziecko. Dla psa już miejsca zabrakło. Czasu zabrakło dużo wcześniej - stała się bardzo lękliwa, szczekliwa, nerwowa. Rok z nią pracowałam i teraz mam cudownego zwierzaka, który wykonuje komendy wydawane szeptem albo podniesieniem brwi. Jest oceanem spokoju.


Najlepsze jest to że wg książeczki zdrowia obie moje pieszczochy urodziły się w tym samym roku i w tym samym tygodniu!!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:42, 09 wrz 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
róża nadal kwitnie i pachnie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies