Zachęcona i ośmielona przez Blokerkę, Joasię, pragnę donieść, że ten smętny widok ogrodu z listopada 2011 r., uległ pewnym zmianom. Odważę się dodać, iż mimo niedoskonałości jeszcze wielu, ciągłej nauce, przesadzaniu itp, są to zmiany na lepsze. Zdjęcia niestety, takie sobie ( bo robione " dla siebie", dla celów poglądowych, żeby wiedzieć, co i jak zmienić na wiosnę/jesień) lub też przeludnione rodziną ( bo czynione głównie w celu jej uwiecznienia) Ale myślę, że oddają kierunek zmian.
jesień 2011

tak było wiosną 2013 po lewo od świerka

a tak to wygląda teraz, niestety, szkiełko w aparcie się mnie stłukło, stąd ten cień, no i nie mam jak zrobić teraz solidniejszych zdjęć do watku