No to trudno.. posadzisz rośliny na swoim gruncie i nic już nie powie.
Ja za śnieżkiem nie tęsknię, bo jutro owijam topiary lampkami.

gardenarium napisał(a)

Zbyszku wklejam Ci linka do jałowca jakiego uformował Przemo.
Możesz dążyć cięciem do tego ideału. Zobacz sam to cudeńko. Taki wysoki nie będzie ale chmurki ma ...wiesz jakie

https://www.ogrodowisko.pl/watek/721-ogrod-w-alei-lipowej?page=68

Danusiu dziękuję. Już zobaczyłem - jest piękny. Zadałem Przemo kilka pytań - co dalej robić.

Świeże gałązki nie potrzebują do wody, są dość giętkie.

To będzie i tak ukryte w bukszpanie więc nie ma to znaczenia. Moje stołeczki dostają plam, ale ta jest polerowana a stołki satynowane.

Rośliny te bardziej wartościowe (laury i ostrokrzewy, a także spirale) i wiekowe w garażu mają trochę ciasno. Jeśli zaczną rosnąć to te przyrosty są takie delikatne. Potem wiosną muszę je obrywać, obcinać i za nim roślina dojdzie do siebie... no to mija dwa tygodnie, muszę poza tym je cieniować po wystawieniu na zewnątrz. Zobaczcie

Tak to wygląda wiosną





A tak, w szklarni mają dosyć światła i tylko je wystawię i gotowe.

Potem po odebraniu wielkie mycie z kurzu. Ach jak to uwielbiam, bo wiosna
W tym roku dodatkowo oddałam tę kulę z bluszczem i dwie kulki spod okna, żeby straty były mniejsze w kulkach.

Z ręki, tylko trzmałam aparat nieruchomo. Wczoraj znowu cyknęłam ale jakaś poświata czerwona mi wyszła

Jemioła jemiołą, ale zamiłowanie do dobrej pracy najbardziej się jednak przyda. Jednak miło jest sobie dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Dadzą, ale to nowe sadzone dopiero co i zostało mi kory. Trzy krzaczki nasypałam. Głównie wczoraj sypałam na hortensje rosnące w donicach Chociaż to i tak nic nie da raczej.
Żadnych roślin u mnie nie okrywam generalnie. Możesz przyjechać i zobaczyć

W najprostszym wariancie daj na płot bluszcz, w niczym nie przeszkodzi, a to rozwiązanie też jest dobre. Lubię bluszcz.

Ale do Justi mówię, żeby się dobrze zastanowiła i jednak poczekała aż Przemo jej delikwenta obejrzy przed cięciem. Kibicujemy Ci w tym

Zbyszku wklejam Ci linka do jałowca jakiego uformował Przemo.
Możesz dążyć cięciem do tego ideału. Zobacz sam to cudeńko. Taki wysoki nie będzie ale chmurki ma ...wiesz jakie

https://www.ogrodowisko.pl/watek/721-ogrod-w-alei-lipowej?page=68

U Zbyszka ma dopiero pierwszy rok bonsai z jałowca, jest niższy bo to był inny gatunek i nie miał takich gałęzi, ale forma wyszła ładna.

Podziwiam Przemku te chmurki.

Jest możliwe,, że takie źródełka będą u nas dostępne... może to pomysł na ekspansję wody w eleganckiej formie do polskich ogrodów?
Kamienne kule się przyjęły, więc nowoczesne rozwiązanie z kwasówki polerowanej także się przyjmie?
Czas pokaże

Ja bym nawet powiedziała, że nic nie brakuje Dla mnie Twój ogród jest idealny, różni się, bo linie są zaokrąglone, a u mnie proste, ale sposób prowadzenia ogrodu jest podobny. Wykancikowane..podocinane, dlatego na Twój ogród Dominiko zwróciłam uwagę
mile mnie połechtałyście tymi pochwałami

Część za podjazdem wiosną zmieni swoje oblicze jak dam radę do końca maja. Chciałabym Was przywitać na Święcie Róż zmianami i całkiem nową aranżacją. Pomysły wciąż krążą po mej głowie, rozmowy z wykonawcą tego pomysłu... także tylko czy czasu starczy? Oto jest pytanie. Może się okazać, że roboty ruszą i dla siebie nie znajdę tych kilku dni..

gardenarium napisał(a)

Ohoho Szron mnie dziś porankiem przywitał. Było minus 7.

To jest dla mnie WZÓR rabaty: pięknie skomponowane, przycięte, sprzątnięte; wszystko na swoim miejscu, czyściutko, równiutko, trawniczek, chodniczek, wykancikowane, dopieszczone. Wydrukuję sobie to zdjęcie, żeby służyło mi jako motywator do pracy w ogrodzie. Może kiedyś uda mi się przybliżyć do tego ideału.

bociek napisał(a)



I to jest właśnie ta przewaga ogrodu zimozielonego (a jednak) O każdej porze roku ma piękną strukturę a niejednokrotnie i kolor.

O tak, ale jeszcze kompozycja Bez niej same rosliny nie dadza efektu. Zgodzisz sie Danusiu chyba ze mna?

Domi, pieknie masz, tak hmmm czysciutko Fajny pomysl z gwiazdkami na klonie Chyba go spapuguje w przyszlym roku Jesli pozwolisz oczywiscie

Oczywiście pozwalam Trochę mam mało tych gwiazdek i u góry jest łyso, ale wykupiłam wszystkie, jakie mieli w sklepie. Teraz obawiam się, że zardzewieją

Statyw i do dzieła, dobre sobie... sama nie umiem takiej fotki dobrej zrobić, ale postaram się

Dzisiaj środa i źródełko zrobione, ale wciąż czeka, miał być montaż... no i mróz spory. Te prace odkładamy albo na okres po Świętach albo na wiosnę niestety. Nie chciałabym "odwalić" brzydkich bukszpanów, tylko takie modelowe.
Ale za to pokażę jak miało to źródełko wyglądać docelowo.

Jest nieco inaczej zrobione, nie ma odkrytego lustra wody, bo wtedy by zieleniała, mamy wymyślone autorskie rozwiązanie, wszystko wygodnie dostępne, wymiana wody poprzez korek spustowy i dysza jest podświetlana. Jak Wicio je rozbierze z folii to pokażę jutro.

U mnie niewiele poniżej zera i sucho. Nie pojadę do ogrodu z lustrem

Jejku Marta, ale oię narobiło. Ktoś myślał, że gałązki łamie.