Jeżeli pod pojęciem rozłażenia mamy na myśli rozrastanie się kłączy, to muszę przyznać, że rozłazi się potwornie. No ale jak masz podmurówkę, to ona go ograniczy od Twojej strony.
Byle mi do ogródka nie wlazł i sąsiadom. Oni się pewnie ucieszą, że coś bez nasion, a nie ta podejrzana nawłoć.
A rolnikowi w uprawę chyba nie wlezie z tych kilku sadzonek?
Dopiero co skończyłam drugą propozycję dla Ciebie... Może krzewy liściaste ale kwitnąced ładnie. Jaśminowiec Aurea, albo nawet i forsycje? A może coś całkiem innego. Trzeba pooglądać katalog szkólkarski i coś wybrać.