Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Starorzecze na górce 23:21, 16 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
A oto mała relacja z podnoszenia gruntu, zakładania nawodnienia oraz trawnika. Ze wstępem

Geneza działań była następująca. Zamieszkaliśmy w naszym domu, gdy dziecko osiągnęło zacny wiek 3 m-cy z groszem, tj. ok. 3 lata temu jesienią.
Oto nasza trójka:




Priorytetem było oczywiście wykańczanie domu, gdyż pozostało jeszcze trochę do zrobienia. A nie chcieliśmy przy okazji wykończyć się finansowo. Poza tem dla mnie oznaczało to zupełnie nowe realia – do tej pory mieszkałam z rodzicami . Głównym więc moim celem było, abyśmy w ogóle przeżyli Słowem: ogródek pozostawał w głębokim cieniu, a w zasadzie w ogóle nie istniał. I to w przybliżeniu była cała prawda o nim. Była jakaś tam darń (trawa z chwastami) rosnąca na bardzo nierównej powierzchni (różnice nawet 30 cm), 2 świerki kłujące, 4 szmaragdy, 3 jałowce płożące. Obecnie jest niewiele więcej, ale przynajmniej znam już nazwy tych roślin oraz wielka zmiana dokonała się we mnie samej. W ciągu 3 lat dojrzałam do tego, żeby „coś” zrobić z tym kawałkiem ziemi, który rozciąga się dookoła domu. Każdej wiosny sadziłam różne byliny jednoroczne i wieloletnie, których nasiona kupiłam lub których sadzonki mi się dostało. Tak powstała rabatka pod oknem – eksperymentalna i bez poszanowania wymagań roślin (upalna strona południowo- zachodnia domu i do tego pod okapem). Udręką były okresy suche – miejsce to wysychało na pieprz, więc nanosiłam się wody konewkami. Oj, nanosiłam. Zaczęłam również sadzić dynie, cukinie i patisony – gdyż wielką radość daje wyhodowanie czegoś naprawdę dużego i do tego do zjedzenia. Poza tem wprost przepadamy za zapiekanką z tychże z oliwą, rozmarynem, bazylią, oregano, etc. One również wymagały sporo wody. Zaczęłam myśleć o paru drzewkach i krzewach owocowych. Zawsze marzyłam o różach, ostróżkach, naparstnicach, malwach, szałwiach, lawendach, pnączach i tym podobnych klimatach romatyczno-wiejsko-angielskich. W ogóle zaczęłam myśleć o ogródku i widzieć, jak jest. A było No i mieliśmy też lokatorów – krety. W końcu więcej było kopców w ogródku niż roślin. Jak to drzewiej bywało, można obejrzeć głównie na stronie 1 tego wątku.

No i na jesieni, zimą roku ubiegłego miarka się przebrała. Uznaliśmy, że nie ma co dosadzać nowych roślin, jeśli teren nie jest właściwie przygotowany, nie ma bazy pod ogród. Postanowiliśmy z wczesną wiosną wyrównać teren (z podniesieniem), zrobić rozprowadzenie wody deszczowej z rynien, nawadnianie automatyczne oraz wysiać nową trawę. Wczesną wiosną (za późno) zaczęliśmy poszukiwania wykonawcy prac. Zależało nam na tym, aby prace wykonano solidnie i w rozsądnej cenie. Co najmniej tuzin firm odwiedziło nasz skrawek ziemi. Porównywaliśmy oferty (powstał Excel do tego celu ), poznawaliśmy proces zakładania trawnika, czytaliśmy sporo. Po poczytaniu głównie Ogrodowiska zaczęłam myśleć o samodzielnym wykonaniu tych prac z wyjątkiem zakładania systemu nawodnienia. Mąż jednak był przeciwny, jako że nie chciał spędzać każdego weekendu na wykopkach czy też konsumować urlopu na urobienie się po łokcie. Rozumiem go, ja mam urlop wychowawczy, więc patrzę na czas wolny innymi oczami. Ale wciąż nie zapomniałam, jak to jest i ile ma się czasu, jeśli kończy się pracę zawsze po zachodzie słońca. Można chcieć wykorzystać go inaczej, w szczególności jeśli nie ma się „jazdy” na punkcie ogródka.

Z początkiem maja wreszcie zdecydowaliśmy się na jedną z firm, która miała wejść za ok 2 tyg. do ogrodu. Zresztą tę, która zawitała do nas jako ostatnia i namawiała nas na spotkania, przeciągała czas z wyceną prac, dlatego zastał nas już maj. Mąż nie był przekonany do tej firmy, ja jednak uznałam, że pomimo iż młodzi trzeba dać im szansę, bo bardzo się starają, właściciel firmy jest medialny, więc nie może pozwolić sobie na blamaż. Okazało się, że firma ta chce wykonywać więcej niż planowaliśmy (projekt ogrodu, małą architekturę, nasadzenia) pomimo, iż we własnej korespondencji sama godziła się na zakres prac wyraźnie przez nas określany od samego początku. Koniec końcem „wypięli się”, a ja zostałam z kilkudziesięcioma (w okolicy setki) sadzonkami w doniczkach, roślinami na rabatach rozkręcającymi wegetację po późnej wiośnie. Odezwaliśmy się zatem do firmy kolejnej, która była droższa, ale jeszcze akceptowalnie, mieli doświadczenie, no i właściciel był bardzo pomocny (od końca marca wyjaśniał mi wiele kwestii związanych z zakładaniem trawnika, odpowiadał ekspresowo na moje maile, ewentualne telefony), a przedstawiany sposób zakładania trawnika był wręcz podręcznikowy. Niestety termin był odległy – połowa czerwca. Ale zgodziliśmy się. Biedne roślinki upchane po doniczkach. Biedne te drzewka (na jesieni posadziliśmy ok. 10-12 głównie małych iglaków), które z racji podnoszenia terenu musiały być wykopane w czasie, gdy wegetacja już była rozkręcona pełną parą. Czułam się bardzo rozgoryczona postawą firmy pierwszej, która spowodowała, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Ale i tak cieszyliśmy się, że bierzemy firmę, która choć droższa, to przynajmniej nie powinniśmy mieć problemów z samym przebiegiem prac, bo bardzo profesjonalna.

Moje podejrzenia, że coś może pójść nie po naszej myśli, wzbudził fakt, że w dniu rozpoczęcia prac właściciel rzeczonej firmy przyjechał do pracy w ziemi w śnieżnobiałych tenisówkach…

Cdn.
Ogródek z widokiem na stodołę, stajnię, wiatę z maszynami i....wychodek 23:20, 16 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22430
Do góry
Marta7 napisał(a)





Marta piękny obraz pozdrawiam
Miniaturowy ogródek 23:19, 16 lip 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Zbliżenia:







Ogródek z widokiem na stodołę, stajnię, wiatę z maszynami i....wychodek 23:17, 16 lip 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Do góry











Miniaturowy ogródek 23:16, 16 lip 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
A teraz retrospekcja - wiosenne zdjęcia, których nie zdążyłam wstawić 12 maja:



Tulipany rozmnożone:






Pszczelarnia 23:14, 16 lip 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)

Lilie i glyceria:



Genialne to połączenie!!!
BB 23:14, 16 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22430
Do góry
Evchen napisał(a)


i kacze dzióbki...
Ev jesteś wierna bieli te cudeńka są pełne uroku
Ogrodnik Mimo Woli cd 23:12, 16 lip 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
asc napisał(a)
Moja Luciferka zaczyna pokazywać swoje piękne oblicze..


Z lotosa zrobiła się solniczka, ciekawy design


A mialam juz sobie isc spac...yhy..juz se pospalam..Ania w chmurach a o mnie mowi ze ffffariatka,kwiaty cudo a solnicza sola w oku
BB 23:11, 16 lip 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Deszcze mocno dały się we znaki, ale piękno płatków nadal mnie urzeka...

Mam jeszcze takie cudo.. nie mogłam się oprzeć

i kacze dzióbki...
Ogrodnik Mimo Woli cd 23:09, 16 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22430
Do góry
asc napisał(a)

Dziękuję za uwagę.... pozdrawiam rabatą też do przeróbki, ale to już a rok


Aniu piękne
a fotka na wysokościach fantastyczna, to twoja praca, a ja wlazła bym tam dla pięknych widoków
pozdrawiam Aniu
Ogródek z widokiem na stodołę, stajnię, wiatę z maszynami i....wychodek 23:08, 16 lip 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Do góry









Ania i róże i cała reszta :) 23:08, 16 lip 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry


Taka do mojej Pastelli podobna...




Pozdrawiam Aniu

Coś róże w tym roku szczęścia u nas nie mają...
Miniaturowy ogródek 23:06, 16 lip 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Frosted Curls dla Wieloszki:

06.06.2013



Sadzone rok wcześniej były malutkie. Teraz podcinamy jej brzegi, bo trawę zasłania.


Dla Ani Asc konwalniki - rosną na potęgę:




I dla Magnolii jeżówki - zaczęły kwitnąć na początku lipca:






Jeżówek oczywiście będzie dużo więcej .
Ogród... reni 23:05, 16 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22430
Do góry
reni napisał(a)
Na wiejskim..busz



Reniu wpadłam z rewizytą nie do wiary, ze kwitną już u ciebie mieczyki moje, jeszcze śpią masz piękne kwitnące rośliny, mnie nie przeszkadza taki busz, a właścwie to lubię taki kolorowy zawrót głowy
Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... 23:04, 16 lip 2013


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Aniu, to Ty sobie urlopowalaś, a ja się zastanawiałam co się z Tobą dzieje.
Chciałam się czymś pochwalić. Zakwitła szałwia od Ciebie.
Kwiatki nie są imponujące, bo jednoroczne w tym roku słabiutko rosną, ale są i mam nadzieję, że się wysieją.

Ogródek z widokiem na stodołę, stajnię, wiatę z maszynami i....wychodek 23:04, 16 lip 2013


Dołączył: 22 gru 2012
Posty: 2837
Do góry
Moje kwiatki










BB 23:04, 16 lip 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
asc napisał(a)
Nadrobiłam zaległości.
U mnie duży ogród wiec jak sie postaram to mi wszytko konweniuje..
Kurtka na wacie to bardzo stare powiedzenie używane na Podlasiu..
Kępy jeżówek można zmniejszyć... i znów jest małe

Aniu, u Ciebie i bez starania konweniuje wszystko jak należy Łącznie z wróblami i pszczółkami
Moim kępek na razie nie zmniejszę, bo zbyt małe, ale mam nadzieję, że będę mogła zmniejszać i puścić dobro w obieg Miałam pstryknąć fotkę, ale komary mnie wygryzły...
W zamian ... dzwonki?...
Moje spełnione marzenie Małgocha 1960 23:04, 16 lip 2013


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
malgocha1960 napisał(a)



Ajajajaj - jakie one ładne Cudeńka
Ogródek Anity 23:01, 16 lip 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
EPODLAS napisał(a)
Anito, dopiero dzisiaj zobaczyłam jaką masz ładną altanę. Zdjęcie ogrodu z altanką, wygląda jak z pisama ogrodniczego. Trawka wpielęgnowana, ścieżka ładna, jednym słowem raj.


A dziękuję! Altanę obsadziłam powojnikami i różami ( Louis Odier 3 szt) ale na efekt trzeba poczekać... Na razie tylko Emilia Plater wywiązuje się ze swego zadania (zrobienia cienia w altance)

Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... 23:00, 16 lip 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22430
Do góry
marzena napisał(a)
Aniu, poczytałam, więc wakacyjny odpoczynek, wakacyjne lenistwo...oj, nie u Ciebie przecież wakacyjne prace w ogrodzie i pięknie kwitnace rośliny
Marzenko witaj nie było mnie przez ponad tydzień i nie mogłam poznać ogrodu... tyle prac się nawarstwiło, a najrdziej trzeba skupić się nad chwastami i je pousuwać mam jeszcze do zagospodarowania roślinki od Ani monte... część już w ziemi, ale jeszcze kilka czeka na wsadzenie




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies