Kiedyś bywała 'bylejakość', ale teraz? Zagroź, że odpowiednią reklamę zrobisz Może podziała!

Przywiezą ci nową nie przejmuj się ,bo tylko sobie zaszkodzisz ,szkoda nerwów,a to miał?aś robioną na zamówienie?

Dobrze, że oddałaś tę kanapę, jeszcze parę takich reklamacji i nauczą się, że teraz trzeba się postarać, bo inaczej pójdą z torbami.
Płacimy kupę kasy, więc powinniśmy mieć to czego oczekujemy.
Mam nadzieję, że dostaniesz nową, piękną kanapę, tego Ci życzę i martw się już

Elizko ,wydaje mi sie ,że musi sie ta sprawa zakończyć pomyślnie. Nie ma innej opcji. Szkoda nerw. Tylko ja tak sobie chciałam posiedzieć z moim M w sobotke wieczorem. Trza poczekać jeszcze chwilkę.

Szkoda że ta kanapa nie była taka jak oczekiwałaś a jeszcze bardziej szkoda ze sie tak zdenerwowałaś bo chyba Ci nie wolno. Jak się w końcu umówiłas? zrobi nowa?

Celinko, dziwne, że w tych czasach robią jeszcze takie bubelki. Przykre przeżywać to na własnej skórze. Następna będzie na pewno dokładnie zrobiona.
Serdeczności zostawiam
Aha, różyczki z mojej ulubionej u Ciebie rabatki śliczne