No i jest jeszcze taki problem, że jest łysy od dołu. Nieliczne gałązki, które tam były też mocno przycięłam, ale ciężko będzie to zabudować. Powtykałam naokoło trochę ścinków, może coś się przyjmie, a jak nie to na wiosnę dokupię ze 3 maluszki i podsadzę. Trochę też zasłonią inne roślinki.
No i ta rana na najgrubszej gałęzi (trzeba było go wyszarpnąć wyciągarką i lina zdarła korę). Co z tym zrobić?
Udało się odsunąć hortensje na ok 65-70 cm od tuj, mam nadzieję, że dadzą radę-będę podlewać.
Przyszły jeżówki (dzięki Wiolu za namiary):
Dokupione trawki :
Po przymierzeniu, jak się powoli klaruje koncepcja, wydaje mi się, że muszę dokupić rozplenicy (chyba żeby spróbować podzielić??? bo ładne sadzonki )
Dzisiaj oczko czyściłam znowu bo liście lilii żółkną skoki temperatur nocą i w dzień.
Lilie mają bardzo dużo pąków kwiatowych, ale czy zakwitną na powierzchni.
Strasznie się cieszę,że zaglądacie choć ostatnio mnie tu mało. Nawet obiecanych sierpniowych fotek nie udało mi się wstawić. Teraz spróbuję, a poodpisuje póżniej.
Sierpień to oczywiście jeżówki, jeżówki i jeszcze więcej jeżówek...
Iwonko, na razie zamówiłam tego Prinz H. z Alba..., i Margaritę kupiła mi Agapant u siebie w szkółce Jak będę miała oba to zrobię porównanie.
Miło tak mieć z kim pogadać o ogrodowych dylematach..., kto to zrozumie!? (by tyle rozmawiać o "wyższości" zawilca nad zawilcem)
Czy w lekkim fiolecie nad rdestem to jeszcze funkia Ci kwitnie?
Dzięki za szersze kadry i to porównawcze z metamorfozy! Zachwycające te twoje tetrisy! Ogród zmienił charakter i bardzo wysuptelniał Był cudny, teraz dodatkowo jest uroczy!!!
Fajnie wraca się też do czerwcowych fotek, już zaczynam tęsknić do lata...bo już robi się jesiennie przynajmniej u mnie...Dlatego też szukam jakie by tu wprowadzić jeszcze późne kwiaty.
Włoska długo nie byłam jakby ciebie się po zmieniało.
Pięknie, właśnie można bez bukszpanów można. Wrzosy czy wrzośce bardzo ładnie wyglądają. Tawuly też robią dobry wygląd na rabatach. Widzę, że chyba masz dęba błotnego już za chwilę będzie zmieniał kolor to dopiero będzie.
Te siwe trawki też ładnie rosną. Miałam je kiedyś, ale nie pilnowałam ich trzeba było przyciąć nie przycielam zbrazowialy i wyrzuciłam.
Oczywiście,że tak robię. Po jednej z każdej odmiany na jesieni. A w zimie już potem z tych co mam następne sadzonki robię i mam swoje do ogrodu
Naprawdę super tak nowe roślinki można pozyskać
Niektórzy i w domu przez kilka lat je sobie hodują