Moja werbena ładnie sobie rośnie



trochę fioletu



spojrzenie na ogród

Dzisiaj pojechaliśmy odwiedzić Anię z Rajskiego ogrodu, trzeba było zrekompensować sobie nieobecność na święcie róż.

Ogród wygląda cudownie, jest kolorowo i pachnąco

Ania prezentuje mi swoją różankę:

Ewelinko - miło mi że miąłysmy okazje poznac sie osobiście, wkleje jedna z fotek zrobionych w Miniaturowym ogródku GabiK

Chciałabym zmienić coś w ogródku by stał się on ładniejszy, przedstawię Wam kilka fotek z moimi krzaczkami
magnolia, która w tym roku kupiłam posadzona przy krzewuszce cudownej

Julka, od razu odpowiadam
jesienią nie ukorzeniam, bo po prostu nie tnę wówczas bukszpanu... w tych moich namnażarkach umieszczam małe gałązki bukszpanu cięte wiosną ( maj, czerwiec), właśnie niedługo będę przenosić te moje bukszpaniki z ubiegłego roku do doniczek aby w nich dalej się rozwijały...
pozdrawiam i życzę powodzenia w rozmnażaniu bukszpanu

na tym obrazku umieszczonym teraz ad hoc ( dla zobrazowania rozwoju bukszpanów) są posadzone w ubiegłym roku ( prosto z namnażarki) bukszpaniki, dosłownie za moment będę je przycinać, w jednym kwartale zamiast róż jest trochę chwastów ( szukam odpowiedniego koloru róż okrywowych do niego)

Dziś spędziłam bardzo miłe popołudnie z Joanką i Sławkiem nie przeszkodziła nam burza ani deszcz, który postraszył ich na trasie fotek brak, Ania nie fociła Joanko coś pstrykała

Joasiu,i jak go tu nie kochacPozdrawiam cieplutko

olga_szopa napisał(a)

Ojejej ale ładnie, Fuksja- bajka

Dzięki, wypatrzyłam ją na ryneczku i mnie ujęła

nie widziałam jeszcze takiej nigdzie

Marzena2007 napisał(a)

Miskanty ML dzisiaj. W tle za nimi rosną grosse fontaine i silberfeder



A tu rok temu zaraz po posadzeniu w czerwcu


Jedno i drugie zdjęcie z czerwca.... dzieli je tylko 12 miesiecy, kilka litrów florowitu i kilka m3 wody

Super !
dobrze nam radziłaś z tymi miskantami, ja też będę cierpliwie czekała na rozrost moich mini okazów

Haniu, cieszę się, że mogłam podzielić się z Tobą tą śliczną tawułką Mateczna też się pięknie rozrosła u mnie

Anius wracaj juz do nas

bogumila_bienko napisał(a)

Ładne poidełka...ciekawie wymyśliłaś...pozdrawiam.

Bogusiu jak gorąco i chce się pić to pomysł sam wpada do głowy

Poszłyśmy do Witka żeby nam pomógł ustawić nawigację, zrobił to świetnie i bez problemu wróciliśmy do domu. W drodzę do Danusi trochę zbłądziliśmy, ale dotarliśmy z niedużym opóźnieniem.

Małgosia myśli, dojedziemy bez problemu do domu czy nie?

Ogrody, oj było na co popatrzeć.

Powojniki też nadżarte





Zauważyłam, że szkodnik włazi do doniczki i się w niej kładzie
No pod takimi kwiatami sama bym se poleżała

rozajerycha napisał(a)

Kwietnie,pięknie i smacznie,a te patenta na poidełka znakomite.
An_tre nie wątpisz chyba,że zauważyłam Twoją nieobecność ...?
Ściskam mocno,życzę pięknego tygodnia
Martek

czułam to przez skórę ale w zyciu nie zwsze się układa tak jak by się chciało ogromnie żałuję, że nie mogłam was zobaczyć

Kasi też dawno nie widziałam

Na koniec naszej warszawskiej wycieczki skorzystaliśmy z zaproszenia GabiK i jej męża. Odwiedzilismy ich cudowny ogródek



Nie byłyśmy tam same, dotarła nas tam spora grupa


ławeczka została wypróbowana - jest tak samo świetna jeśli chodzi o wygodę jak fajnie wygląda


gospodyni dokładnie odpowiadała na nsze pytania i pokazywała swoje roslinki


Czyż można nie zakochać sie w takim ogródku ????


Gabi dziekujemy bardzo za zaproszenie nas!

A ja dzisiaj dopiero dotarłam do domu no i zaraz do komputera dopadłam, pooglądałam poczytałam i powspominałam chwilę z przed dwóch dni. Było cudownie, ale dla mnie za krótko. Z każdym by się chciało porozmawiać, a niektórzy wydali mi się naprawdę przemili. Ogordy cudowne, nieduże, ale każdy kawałeczek ziemi wykorzystany.
W ogrodzie Danusi chwila wytchnienia na tarasie. Na stole gustowna dekoracja z kwiatów.

Irenka okazała się jeszcze fajniejsza niż myślałam.

Roześmiane buzie świadczą o nastroju uczestniczek zjazdu.

Ciekawe kim jest MA -celne oko i pewna ręka, ale też i BŁA jest na 102 !
Wynik 69 lub 96 też jest zagadkowy! Nie ma to jak rodzinna gra!
Wszyscy zajęci, komisja czuwa, deser w lodówce roztopić się MA?
Nie! W taki dzień MAMA czuwa, i pilnuje by grało, to co podać na stół ma!

Buziaki! Jolu, dziękuję, prezent od Was tak się ma!