Oglądałam dzisiaj Maję w ogrodzie i było m.in o jeżach i m.in było powiedziane że niebieskie jedzonko dla śiimaków strasznie im szkodzi - znaczy jeżom
a że widziałam kiedyś u mnie jeża w nocy pomyślałam że dobrze że jakiś jest,
poszłam wiec wieczorem pozbierać ślimaki z obrzydzeniem / zaparłam się i nie posypałam w tym roku ani raz niebieskich granulek/ i jak kończyłam zbierać te syfy zza stosu drewna wyszedł jezyk - jak ja się ucieszyłam
ale tego nie dość bo z drugiej strony domu chwilę potem coś w liliowcu się poruszyło i wyszedl drugi
i to była moja nagroda za zbieranie ślimaków
no musiałam się pochwalić