Joasiu, tu jeszcze liatria jest i chyba do eksmisji, bo lawenda ją zarasta
i nie wiem, co z mikołajkiem, chyba też nowe miejsce, ale 2 tak przenosiłam, aż padły
ja lecę na pysk, wypiłam rano 1 kawę i ciśnienie mam niskie, albo ta pogoda
łobuz Dżaga, wczoraj niezła akcja z kotem była, no człek nie może spokojnie życ i pracować w tym ogrodzie, szkoda kota, moich roślin i psa!
ostatnio tu sobie wymyśliła leżenie;(
Gabrysiu, bardzo dziękuję za powitanie w moim watku!
Kobei kwiat zachwycający. Moja zaczyna się otwierać, ale... biała! Kompletne zaskoczenie. Ale biała też jest ok. Niestety ostatnie wiatry trochę ją potarmosiły i muszę podwiązać i skierować pędy na balkon. Kolejne moje zmartwienie, to że ma mało pąków, więc raczej nie będzie obficie kwitła (zasilam nawozem do surfinii).
Tak, byłam już w zaczarowanym ogrodzie Kasi - Greglis. Nie przeczytałam od deski do deski, bo nie daję rady czytać wszystkiego na raz Ale zaglądam tam, tym bardziej, że okolice bardzo mi znane, obserwowałam niejako budowę tego osiedla ok. 7-9 lat temu oraz jestem pełna podziwu dla kreatywności (nie tylko ogrodowej!) Kasi. Dom mój jest bardzo skromny, prostszy w porównaniu z Kasi. Tego nie zmienię (i chyba nie chcę), natomiast ogród Kasi bardzo, bardzo mi się podoba.
Nota bene nie wiem, czy wpisywałam się w Twoim wątku, Gabrysiu. Ale go podglądałam wielokrotnie. W szczególności zachwyciła mnie Twoja bogata rabata z żywopłotem z rosy rugosy w tle. Wspaniałości! Przyznam się bez bicia, że skopiowałam sobie zdjęcie do mojego excela z inspiracjami. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
Co do ogrodu i jego kształtu, charakteru - ostatnia moja udręka, to że w ogóle nie dam rady mieć jakikolwiek ogród wypełniony roślinami. Dziękuję za dobre rady I... proszę o kolejne na kolejnych etapach!
dobrze, ze to napisałąs, muszę jeszcze raz przemyśleć to sobie, bo zmierzam ku roślinom coraz mniej wymagającym, nie wyrabiam się, a potem będzie tylko gorzej
nowe lilie kwitną, na razie pierwszy kwiat....a te ciemne bardzo wysokie i wymagaja podpórek, ale przenosze je...po raz 3!
Bogusiu, tak samo myślimy o daliach, chociaż wymagające są
ten rok obfituje w spotkania życzę słońca, u nas pochmurno.
Bogusiu pozdrawiam
winogrona rosną
Aniu właśnie mnie Twoja rabata olśniła.....szczególnie miejsce z bonzajem cisowym......... wiem juz jak zaplanuję moją rabatę frontową!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,
Dziękuję za zdjęcia z ............ lotu ptaka ...
sobotnie poszerzanie rabaty wrzoście na tej rabacie się kurczą (myślę czym je zastąpić) .... choć na chwilkę słońce zaświeciło .... nie czuję lata ... jest mi stanowczo za zimno
cudowna ta metarfoza...Kasiu, czy mogłabyś mi powiedzieć ile ta rabata w najszerszym miejscu (czyli na zakręcie) ma szerokości?...bo strasznie mi się ona podobuje...mierzę się teraz u siebie z pewnym "zakrętem" i mam problem z odległościami...w sensie co od siebie o ile sadzić