Zamysł był bardziej trawiasto- bukszpanowy, ale stwierdziłam, że jednak chce mi się tam trochę koloru. Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie. Ostatecznie od czego są przeróbki
Klon przy świerkach rzeczywiście mały, ale sięga powyżej barierki na górze, to i tak dobrze
Magnolia jest w miejscu gdzie rósł niebieski jałowiec - zajrzyj na fotkę z rana. Brzozy będą dziewicze ze względu na psy, które tam grasują. Może ewentualnie jakieś trawy.
Zagracenie mi nie przeszkadza, choć doceniam urodę nowoczesnych, uporządkowanych ogrodów.
Brzozy trudno pokazać teraz na fotkach. Jak się pokażą liście, to będą lepiej widoczne. Po pierwszej myśli o ekranach kolejne, co mi przyszło do głowy, to brzozy. U sąsiadki jest taka wielka, piękna brzoza przed domem, to pomyślałam, że fajnie będzie do niej nawiązać.
Byłam pewna, że magnolia, którą mam już od 12 lat to też Susan i dlatego, że nie jest pokaźnych rozmiarów chciałam drugą. Nie jest bardzo wielka, bo wysokości to nawet nie ma 2 metrów a szerokość też w miarę.
Trochę mnie wystraszyłeś słowem "ogromna"..muszę jeszcze sprawę przemyśleć.
na 10 l wody po 1 cm w szklance kazdego z nawozów, jeśli potrzebujesz mniej to sobie podzielByłam tak szybko bo jeszcze nie zdązyłam wyjsc a juz zobaczyłam ze piszesz. Piękna ta zółta magnolia.
No nie tylko magnolia .cos tam jeszcze kupiłam np Palbina na pniu, bergenie sie mi spodobały w OBI , u Ciepłuchy tez byłam -dwie szt nowe i jeszcze jakies bylinki ale to same drobiazgi.
Magnolia Leonard Messel bardzo mi się spodobała ale już chyba brak dobrego miejsca u mnie na tego typu drzewka, będę podziwiał u Ciebie.
Koszyk wiszący z wiosennym kwieciem bardzo ładnie nawiązuje do pozostałych kompozycji w donicach.
Tulipanowe show się u Ciebie zaczyna, będę śledził kolejne odsłony.
Hej Elu, dziękuję za życzenia. Odpisałam u siebie ale tutaj też napiszę zdrowych pogodnych świąt.
Patrząc na awatarek w życiu bymm nie powiedziała że masz wnusię
Magnolia u Ciebie też piękna. To chyba ta sama odmiana co moja.
Zazdroszczę warzywek, ja u siebie dopiero truskawki posadziłam. Skrzynia na warzywa jeszcze nie gotowa a chciałam z pomidorami spróbować. Może sie jeszcze wyrobię.
Cześć Elu, fajnie że zajrzałaś. Cis miewa się dobrz (chyba) Pociachałam go dość mocno od dołu. Na zdjęciach tego nie widać tak mocno. Mam nadzieję niedługo zobaczyć zieleniejące sie gałęzie.
Niwaki pierwszy raz robiłam, chyba nie najgorzej wyszło
Magnolia sprawia radochę
Dziękuję za życzenia i również życzę radosnych świąt.
Zniknął niebieski pachruszcz
Magnolia jednak przesadzona przez co teraz muszę wysadzić na inne miejsce żółtą brzozę. Poczekam z tym aż przekwitną tulipany, bo żal mi tego stadka pod brzozą. Czekam jeszcze na rozplenice między hortki i tyle. Lecę posprzątać teren.
Pęknięcie na magnolii jest od strony południowej, dlatego myślę, że to od zimowego słońca. Wiatry u nas wieja raczej z zachodu. Liczyłam będzie AŻ 5 kwiatówNa razie zimno, więc magnolia nie czuję presji, żeby rozchylić kwiaty.
Patrz na moje tulipany sadzone wiosną... białe i papuzie pokazują kolorek. Nawet nie liczyłam na kwiaty
Byłam podsypać skorupki jajek sasankom (po wypiekach wielkanocnych) i moja majowa piwonia też już ma pąki
Jestem po uczcie dla oka.... nie pasuje dziś karmić żołądka to pokarmiłam oczy
Dużo tych samych roślin mam, a jednak ...pokazanie ich Twoim okiem powoduje, że u ciebie bardziej mi się podobają. Pomijam opóźnienie u mnie w stosunku do Ciebie o co najmniej 10 dni.
Turzyca cienista.. podoba się i mi..jest ładna...
Magnolia Alba jest piękna.. pomimo faktu, ze wszystkie magnolie są piękne.
Moje krokusiki Cream zarosły magnolią, pora odnowić obwódkę.. twoja jest cudowna.
Też lubię rośliny które mają imiona.. tym sposobem gromadziłam wszytko co miało w nazwie Everest..
Różę Princess Anna mam tylko i wyłącznie z tego powodu, że to moja imienniczka.
Na raniuszki tylko do Ciebie będę przychodzić..
Zazdroszczę bliskości Grochowskich i arboretum i Wrocławia.. a teraz koniec przerwy i do roboty... trzęsę się z zimna.. włączyliśmy ogrzewanie, bo ziąb jak cholera.. tradycja, że jak święta to musi być paskudnie zimno. Gdzie te czasy, że w Wielkanoc latało się z wiadrami i lało wodą bez obawy o zapalenie płuc???
Cały swat wariuje, dobrze, ze mamy nasze małe zielone oazy spokoju.. Wesołych Świąt.